Królestwo Wurstlandii

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser18323
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser18323

Gość
Gość
flaga.png

Hawk,
Jako, że jeszcze żadne wirtualne państwo nie prezentowało się na forum The-West, chciałbym pokrótce wytłumaczyć czym jest mikronacja.
Mikronacje czy też v-państwa są tworzone na wzór realnych państw, tylko że istnieją w internecie. Maja swoją własną jednostkę monetarną, miasta, wsie, prawo, gospodarkę. W takim państwie zbierają się użytkownicy - mieszkańcy - i pełnią rolę polityków, sędziów, biznesmenów, mogą kształtować swoją karierę w różnoraki sposób. Szczegółowe info można znaleźć w wikipedii, wpisując hasło mikronacje, bądź na micropedii (tworzona na wzór wikipedii encyklopedia v-państw).

Chciałem tu przedstawić Królestwo Wurstlandii. Jest to jedna z najnowszych mikronacji, kreowana na klimat średniowieczny. Jest to monarchia absolutna. Królem Wurstlandii jest Markus I Vilander, który rządzi przy pomocy doradców i sejmu walnego. W wurstlandii istnieją profesje między innymi takie jak skryba, trubadur. Można prowadzić warsztaty tkackie, kuźnie, karczmy. Najbardziej udzielający się mieszkańcy mogą otrzymać tytuł szlachecki, baronessy, hrabiowski a nawet książęcy. Jeśli ktoś czuje powołanie to może iść w drogę kapłańską.
Jeśli ktoś interesuje się tematyką średniowiecza, bądź chciałby wykazać się w v-państwie to zapraszam serdecznie :)
 

DeletedUser

Gość
Gość
Wurstlandia? Czyli kraina wędliny? Wybaczcie, ale to jest żałosne (nie tylko nazwa, ale i sama koncepcja).
 

DeletedUser18323

Gość
Gość
Bardziej chodzi o kiełbase niż o wędlinę ;)

Jeśli swoją opinię kreujecie tylko na podstawie nazwy a nie struktury państwa, to trochę przykre. No ale niektórzy nie są praktyczni i kupują wszystko co ma chwytliwą nazwę najki czy adidos :)
 

DeletedUser

Gość
Gość
W nawiasie napisałem, że samą koncepcję także uważam za żałosną.
 

DeletedUser18323

Gość
Gość
Niestety ale nie mamy tu programistów i doradców InnoGames. Wszystko jest tworzone nieodpłatnie przez zwykłych ludzi, interesujących się i działających w mikronacjach. Nie namówię ludzi niecierpiących gier typu PBF, do wielbienia mikronacji ;) Jednak jeśli ktoś byłby zainteresowany i chciał pozostac na dłużej niż zarejestrowanie się to serdecznie zapraszam!
 

DeletedUser

Gość
Gość
A ja zadam proste pytanie... oczekuję ciekawej odpowiedzi ;) Jaki jest sens robienia takiego czegoś? Może za chwilę powstaną wirtualne McDonaldy, Auchany i centra handlowe? W końcu to też oderwanie się od rzeczywistości :rolleyes:
 

DeletedUser

Gość
Gość
mój brat grał w to (był Wielkim Inkwizytorem) i widziałem. Nie polecam, grającym w TW bo to się wam raczej nie spodoba.
 

DeletedUser18323

Gość
Gość
Przepraszam, za tak późną odpowiedź wynikającą z spraw rl.
Może za chwilę powstaną wirtualne McDonaldy, Auchany i centra handlowe?
Prawdopodobnie już są, ale nie interesowałem się tematyką v-biznesu ;-) Myślę, że v-MCdonald czy v-Auchan nie wymagają takiego wkładu co cale państwo nie wspominając o imperium z rozległymi terenami. Nie neguję tego, gdyż każde hobby jest dobre ;-)

Jaki jest cel tworzenia Mikro-państw? Mogą je założyć wszyscy, którzy w jakimś stopniu znają php czy html :) Nie są tworzone przez wielkie koncerny gier. Wszyscy w takich państwach są równi, nie ma nastawienia na kupowanie bryłek czy wysyłania esemesów, takiego czegoś nie ma i nie będzie. Tylko aktywnością i ciężką pracą możesz wybić się w takim państwie. Nie jest to gra której wystarcza 5 minut klikania dziennie. Jeśli jest się kreatywnym to każdy pomysł na rozwój państwa jest mile widziany i szczodrze nagradzany. Inwencje mogą przetrwać długi czas. Wurstlandia nie jest tworem na 1-2 miesiące. Istnieje już ponad 3miesiące i chcemy przetrwać lata. Państwo dobrze perswaduje i dosyć szybko rozwija się, tak więc jakikolwiek wkład będzie widziany przez parę lat;-)
W mikronacjach można poznać wielu pożytecznych i ciekawych ludzi. Akurat tak się złożyło że w Wurstlandii przeważają licealiści i studenci ale można spotkać też osoby które skończyły już studia i są świetnymi specjalistami w swoich dziedzinach. Tak więc z samego przebywania w takim towarzystwie można coś wynieść ;-)

mój brat grał w to (był Wielkim Inkwizytorem) i widziałem. Nie polecam, grającym w TW bo to się wam raczej nie spodoba.
Ja gram zarówno w TW, kilka innych gier przeglądarkowych ale też siedzę w wielu mikronacjach, więc nie wiem czemu KW mialoby nie spodobać się graczom TW, którzy chcieli by się zgębić w tematykę mikroświata.
Jeśli ktoś jest typowym graczem który wymaga od świata tylko i wyłącznie 'grania' to mikronacje w jego przypadku odpadają. Za to jeśli ktoś lubi gry typu Play By Forum i/lub strategie rozwoju państwa, to jak najbardziej powinien dołączyć do KW ;-)
 
Status
Zamknięty.
Do góry