DeletedUser
Gość
Gość
Jaka czesc sagi o Wiedzminie (Krew Elfow, Czas Pogardy, Chrzest Ognia, Wieza Jaskolki, Pani Jeziora) jest wasza ulubiona?? Oraz napiszcie jakie sa Wasze ulubione fragmenty.
Hmm, ciężko się zdecydować, jak dla mnie wszystkie częście były fajne Ale po namyśle chyba też zagłosuję 'Krew elfów'. Później bym wybrała 'Wieżę Jaskółki' i 'Paną Jeziora'. A fragmenty... mhmm.. te z wyczynami Szczurów były fajne, walka na Thanned też, ta akcja na jeziorze koło Wieży Jaskółki. Ale wyrwane fragmenty to nic, całe książki mają swój wyjątkowy klimat, świetny styl i niepowtarzalny humor
W ogóle Sapkowski świetnie opisuje sceny walki i pojedynki, mistrzowsko moim zdaniem ;] Szczegółowo i precyzyjnie, dzięki temu łatwo można to sobie wyobrazić. Wszystkie potyczki i stacia mi się chyba podobały, zwłaszcza te z udziałem Ciri ;P
Sapkowski to wg. mnie najleprzy pisarz fantasy. Żadna inna książka mnie nie wciągnęła bardziej (no saga... ) I nie spotkałem się z książką w której tak jak w "Wiedźminie" główny bochater ginie!
POPIERAM CAŁĄ SERIE!!
Przeczytałem całą sagę o Wiedźminie, ale niestety już dawno temu. Książke wspominam z sentymentem. Najbardziej szkoda mi Regisa
Np książka Ahaja wymięka przy Wiedźmaku.
Kiedyś graliśmy w RPG "Wiedźmin" jak tylko wypuścili piewszy podręcznik na rynek...ehh to były czasy. Wiedźmin był chyba jedynym bezkostkowym system jaki dobrze wspominam.
A teraz przyszedł czas na grę Wiedźmin. Życzę jej tylko aby prześcignęła w popularności wszystkie gry z serii LOTR.
Roobin hood też zginął
Lotr nie jest taki zły
W pełni się zgadzam, ale cała reszta moim zdaniem leży i kwiczy, fabuła i klimat mi się kompletnie nie podobały.
Ankieta jest strasznie tendencyjna, powinna być opcja "żadna"
O ile pierwszą cześć czytało mi się jeszcze całkiem dobrze, to jednak każda następna była coraz gorsza, scena z łyżwami w ogóle była tragiczna, a jak w ostatniej części zobaczyłem, że Ciri trafiła do rycerzy króla Artura, książka z hukiem zderzyła się ze ścianą.
Z całej serii zapamiętałem tylko tyle, że wszyscy bohaterowie byli bandą zboczeńców, chyba tylko Wiedźmin nie był bi, ale kto go tam wie.
Przeczytałem całą sagę o Wiedźminie, ale niestety już dawno temu. Książke wspominam z sentymentem. Najbardziej szkoda mi Regisa
Np książka Ahaja wymięka przy Wiedźmaku.
Kiedyś graliśmy w RPG "Wiedźmin" jak tylko wypuścili piewszy podręcznik na rynek...ehh to były czasy. Wiedźmin był chyba jedynym bezkostkowym system jaki dobrze wspominam.
A teraz przyszedł czas na grę Wiedźmin. Życzę jej tylko aby prześcignęła w popularności wszystkie gry z serii LOTR.