Jak dla mnie na pierwszym miejscu plasują się Waszka G. oraz Lech Roch Pawlak, ich teksty przemawiają rozbudzając pozytywne emocje łączone ze świadomością o świecie, ukazują pod maską świetnych rymów dodatkową, alegoryczną symbolikę, stanowią długo poszukiwany, choć alternatywny pomost pomiędzy rapcore a hip-hopem, w rankingach popularności nie mają sobie równych, każda ścieżka instrumentalna ich singli (szczególnie u Lecha Rocha - "Wena jest King-Konga") jest wyśmienita, dzięki czemu albumy świetnie się sprzedają, Lech Roch Pawlak wykorzystuje swoją popularność udzielając wywiadów, natomiast Waszka tego nie robi (zapewne przez swoje przekonania o policji) - obaj jednak propagują darmowe rozpowszechnianie swoich piosenek szczególnie w Internecie, przez co zdobywają moje uznanie (i zapewne uznanie wielu innych ludzi), ponieważ prawdziwy rap należy dla ludzi.