A, to ciekawe.
Wydaje mi się że mieliśmy rozmawiać z przedstawicielem IG, z powodu takiego że ty i Etriel (udajecie że) nic nie wiecie, (udajecie że) nic nie rozumiecie, (udajecie że) nie macie żadnego wpływu na grę, cokolwiek z nią to mityczne Inno nie zrobi i właśnie dlatego wyszła inicjatywa żeby pogadać z kimś kto przewyższa was stopniem w strukturach firmy, zna politykę IG od środka, orientuje się w sytuacji i miałby do powiedzenia coś ciekawszego niż bzdurne i mgliste tłumaczenia podstawionych na pozycji CM kozłów ofiarnych których słuchamy non stop od 5 lat. Ujmując to krócej, zamysł był chyba taki, żeby rozmawiać z IG bezpośrednio, bez waszego pożal się boże pośrednictwa, które jest na rękę tylko i wyłącznie IG.
Napisałaś że będziesz odpowiadać, nie chcemy ciebie już słuchać, udowodniłaś wielokrotnie że sama z siebie, bez służbowego polecenia z góry w piętnastu kopiach nie masz nic ciekawego do powiedzenia. Piszesz mając na myśli konkretną osobę która będzie z nami rozmawiać ale nie mówisz kto to taki, przecież gdyby to nie był bryfft etriel czy inne chodzące kompromitacje projektu The West, nie miałabyś żadnego powodu ukrywać ich tożsamości aż do rozmowy, w obawie przed forumową zadymą i chęcią graczy do zmiany rozmówcy.
Mnie ta żenada nie dziwi już w ogóle, ale szkoda mi tych paru osób, które się w to zaangażowały i do końca miały jakąś tam nadzieję, że cokolwiek to da albo zmieni. I tak nie są mentalnie zbyt stabilni a wy im robicie kuku jakby to was bawiło, brak mi słów.