Jeszcze wczoraj sobie myślałem, że to będzie całkiem fajny pomysł na mini event, dziś już niestety dopadła mnie proza życia w Weście. Zbieram oferty na monety, ustawiam kolejkę z prackami, wieczorem forcik i w sumie jeżeli tak ma to wyglądać przez najbliższe 2 tygodnie to... to chyba dam sobie z tym spokój. Nowa formuła jest jeszcze gorsza od wcześniejszej, nawet nie czytam o co chodzi w tych zadaniach, bo i po co. Jest to swego rodzaju urozmaicenie, niestety samo zbieranie monet i to tylko w konkretnych pracach to za mało żeby gra stała się atrakcyjna. Oczywiście ktoś może napisać, że marudzę, ale kurna, gra wymaga żebym klikał konkretne pracki codziennie, bo inaczej nie uzbieram całego setu, który nawet nie chce mi się sprawdzać czy jest spoko, czy tylko trafi do strefy kolekcjonerskiej.
Bardzo się cieszę, że coś się dzieje w grze, ale sama formuła z monetami jest na dłuższą metę męcząca. Czegoś tutaj jeszcze brakuje