Nie, nie będę napędzać tego strachu. Szanghaj ma otwarte sklepy i nie ma w nich braków, więc czemu mieliby zamykać w Polsce?wykupiliście już makaron?
bo w Polsce zyje wiecej idiotów :|Nie, nie będę napędzać tego strachu. Szanghaj ma otwarte sklepy i nie ma w nich braków, więc czemu mieliby zamykać w Polsce?
Poniekąd masz rację, to raz. Mogliby wprowadzić stan wyjątkowy, co raczej zrobią, ale to nadal nie oznacza zamknięcie sklepów. W Szanghaju na wejściu do sklepu stoi osoba mierząca temperaturę klientów i ewentualnie ich nie wpuszcza. Ludzie chodzą w maseczkach. A w sklepach są wszystkie towary, nie ma pustych półek Nie ma co napędzać paniki, dzisiaj zmarła jedna osoba, a ludzie już panikują. I ok, zmarła, trzeba brać to pod uwagę, kondolencje dla rodziny, ale osoba ta była w ciężkim stanie, była osobą starszą, w stanie śpiączki i do tego miała jeszcze inne schorzenia które nie ułatwiały kuracji a ludzie się nakręcają, bo ktoś zmarł, a nie wiedzą w jakich to było warunkach.bo w Polsce zyje wiecej idiotów :|
Tak ale nawet jak są inne czasy to musisz się chyba zgodzić że nawet idiota nie jest na tyle głupi aby lecieć do Włoch podczas epidemii lub wracać do kraju z miejsca, w którym wykryto go i tak po prostu nawet się nie przebadać. Poza tym to nie było aż tak dawno temu. Wszystkie te przypadki miały miejsce w okresie istnienia PRL-u czyli od 1945 do 1989, a to nie jest tak dużo. Zresztą nawet jak państwo ma zamknięte granice to i tak będzie kontakt z chorobą jak chociażby przedstawiona w filmiku wyżej sytuacja, w której choróbsko przywlukł oficer powracający z Wietnamu lub innej Birmy więc nawet jak granice są zamknięte to prędzej czy później i tak by choroba do nas dotarła i co więcej powiedziałbym, że byłoby gorzej niż jak jest teraz gdyż państwo miało by o wiele mniejszy kontakt z krajami bardziej od nich nazwijmy to nowoczesnymi, które znalazły sposób na zwalczanie danej zarazy lub zatrzymywanie (patrz informacje według których wirus umiera od wysoko stężonego alkoholu). Poza tym jeśli chodzi o Polskę to tak naprawdę zawsze nas większe epidemie omijały (patrz epidemia czarnej śmierci podczas, której jako jeden z niewielu krajów mieliśmy dodatni przyrost naturalny) i teraz też tak będzie, bo polacy nie są aż takimi flejtuchami jak Włochy (ba pamiętam badania według których jakieś 30% włoszek ukrywa smród perfumami) i potrafimy się przystosować do sytuacji i słuchamy rządu a nie chorzy idziemy do baru.Nie ma co porównywać tego co mamy teraz, z tym co było kiedyś, to były inne czasy. Teraz jednego dnia jesteś w PL, drugiego w Chinach, a trzeciego skaczesz z kangurami w Australii... i to za kilka złotych bo była promocja na bilety lotnicze dla studentów. Obecnie mamy otwarte granice, każdy ma własny samochód, taniej pojechać na wakacje do Włoch niż nad Bałtyk, mamy olbrzymie centra handlowe, Macki, parki rozrywki, imprezy co tydzień w każdym większym mieście...
Tak ale nawet jak są inne czasy to musisz się chyba zgodzić że nawet idiota nie jest na tyle głupi aby lecieć do Włoch podczas epidemii lub wracać do kraju z miejsca, w którym wykryto go i tak po prostu nawet się nie przebadać. Poza tym to nie było aż tak dawno temu. Wszystkie te przypadki miały miejsce w okresie istnienia PRL-u czyli od 1945 do 1989, a to nie jest tak dużo. Zresztą nawet jak państwo ma zamknięte granice to i tak będzie kontakt z chorobą jak chociażby przedstawiona w filmiku wyżej sytuacja, w której choróbsko przywlukł oficer powracający z Wietnamu lub innej Birmy więc nawet jak granice są zamknięte to prędzej czy później i tak by choroba do nas dotarła i co więcej powiedziałbym, że byłoby gorzej niż jak jest teraz gdyż państwo miało by o wiele mniejszy kontakt z krajami bardziej od nich nazwijmy to nowoczesnymi, które znalazły sposób na zwalczanie danej zarazy lub zatrzymywanie (patrz informacje według których wirus umiera od wysoko stężonego alkoholu). Poza tym jeśli chodzi o Polskę to tak naprawdę zawsze nas większe epidemie omijały (patrz epidemia czarnej śmierci podczas, której jako jeden z niewielu krajów mieliśmy dodatni przyrost naturalny) i teraz też tak będzie, bo polacy nie są aż takimi flejtuchami jak Włochy (ba pamiętam badania według których jakieś 30% włoszek ukrywa smród perfumami) i potrafimy się przystosować do sytuacji i słuchamy rządu a nie chorzy idziemy do baru.
Nikomu nic każe, gdzie tu jakieś nakazywanie widziałeś ? Hipokryzja to nie jest, bo nie gram od stycznia tego roku, urlop załączony i dobrze mi z tym ;> , po prostu próbuję ludziom przestawić korzyści z tym związane, co w tym złego ? Oczywiście każdy robi co chce i o to chodzi. Tak jak każdy piszę tutaj co uważa za słuszne - byle nie obrażać innych - tak ja również piszę . Ja także dziękuję za Twoją wypowiedź i miłego dla Ciebie . Bez odbioru .@Cpt. Bonsai To idź i się integruj z rodziną, a nie wypisujesz bzdety i każesz robić coś innym sam tego nie robiąc. Trochę hipokryzja czyż nie? Pozdrawiam smacznej kapucziny życzę i jak coś to się nie wywyższam. Przepraszam że tak napisałem i dziękuje za tą wypowiedź.
Przenosimy się na inny poziom żenady