DeletedUser
Gość
Gość
Podobał mi się, hepiendu też nie było aż takiego, gdyby na to spojrzeć z realnej strony, bo "trochę" to drzewko przycięli, nie powiem, ale jako że liczy się pierwsze wrażenie, to wychodzi na idiotyczny fakt, że na koniec wszyscy się niemal cieszą z wypędzenia ziemian. I czemu nie było nic wspomniane o rodzinie i przyjaciołach Sully'ego? Poza tym rozbawiło mnie jak ta stara Na'vi gadała jak się Jake pojawił: Toruk Macto , z takim wyraźnym akcentem na "to".
Efekty i 3D robią piorunujące wrażenie, ja nie wyobrażam sobie, że pracuję nad tym filmem, to była by jakaś harówka.
Efekty i 3D robią piorunujące wrażenie, ja nie wyobrażam sobie, że pracuję nad tym filmem, to była by jakaś harówka.