Ciekawostki o Dzikim Zachodzie

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser13290
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser13290

Gość
Gość
Niespotykane i niezwyczajne ciekawostki o Dzikim Zachodzie!!
 

DeletedUser

Gość
Gość
Ci co palili nie wiedzieli że to szkodzi i dlatego szybko umierali
 

DeletedUser

Gość
Gość
ej byliście na dzikim zachodzie w Kołobrzegu? :D
spoko miasteczko hehe:) polecam
 

DeletedUser

Gość
Gość
Nie wiem, ale za pierwszym razem jak to przeczytałam to tak zrozumiałam, więc mnie to "lekko" rozsmieszyło. Wiem o co Ci chodzi już. Z tym sprecyzowaniem właśnie o to mi chodziło :p
 

DeletedUser

Gość
Gość
Czy wiecie, że?...

Indianie Carib (Karaibowie) to rdzenny lud Ameryki, który niegdyś zamieszkiwał Małe Antyle na Karaibach. Nazwa pochodzi od hiszpańskiego słowa Caríbales lub Caníbales i związana jest z kanibalizmem praktykowanym przez tych ludzi. Wyjątkowo wojowniczy i okrutni, używali oni kanoe do długich przepraw na Karaibach w celu plądrowania wysp zamieszkiwanych przez Indian Arawak (Taino).

Mężczyźni i kobiety Carib mówili różnymi językami. Wynikało to z faktu, że kobiety wzięte za żony przez mówiących w języku Carib mężczyzn były w większości porwane przy grabieżach i pochodziły z plemion mówiących językiem Arawak. Gdy w XVII w. rozpoczęła się kolonizacja, Indianie Carib zostali wytępieni. Przetrwały tylko małe ich grupy, głównie na wyspie Dominika w rezerwacie nazwanym Terytorium Indian Carib.

Dzisiaj ich język jest wymarły, Indiane Carib nie mają swoich tradycji, pieśni, muzyki, tańców. Nie ma wśród nich charakterystycznych strojów czy zdobień, które pozwoliły by ich rozróżnić od innych mieszkańców Dominiki. Jedyne co przetrwało w ich tradycji to umiejętność budowy kanoe, oraz wyplatanie nieprzemakalnych koszy z wikliny.

W roku 1722 Jean Baptiste Labat napisał w swoim dzienniku:
"To prawda, że gdy zabiją oni kogoś, to konserwują jego członki i wypełniają tykwy ich tłuszczem, który zanoszą do ich domów, ale to jest ich trofeum i oznaka ich zwycięstwa ... "
 
Ciekawostką jest to, że gdybyśmy ich szanowali i dali ziemię to by bez nas dali sobie świetnie radę sami. Gdyby jakimś cudem nagle zdarzył się kataklizm i nasz świat zostałby odcięty od prądu, leków, szpitali, komunikacji to my w swoim świecie rady możemy sobie nie dać, a oni tego nie potrzebują, bo wychowa i Matka Ziemia i wtedy oni byliby nad nami górą.:cool:
 

DeletedUser10665

Gość
Gość
Niestety nie byliby górą bo biały człowiek jest mistrzem wyzyskiwania i szybko by ich sobie ustawił po raz kolejny... :/


Nikt widzę nie wspomina o tych przyziemnych sprawach... To europejczycy przywieźli konie do Ameryki i to oni nauczyli Indian jeździć na koniach! Mustang nie jest rdzennym mieszkańcem prerii! :p
 

DeletedUser

Gość
Gość
Biali tak oszukiwali indian że udało im się kupić odnich cały Jukatan za równowartość 24$
 

DeletedUser

Gość
Gość
Tak.. To dość smutne. Indian zamykano w rezerwatach, gdzie dostarczano im marne ilości pożywienia - polować im zabroniono. Tych co sprzeciwiali się reżimowi białych regularnie mordowało wojsko (tak to wasza wina kawalerzyści z TW). :ind:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
Słynny wódz apaczów -
Geronimo właściwie Goyahkla lub Goyathlay (w języku apache Ten, który ziewa) (ur. 16 czerwca 1829, zm. 17 lutego 1909) – jeden z wodzów Indian Chiricahua.
Urodził się w 1829 (wg innych źródeł w 1823 roku) w obozowisku Apaczów Bedonkohe nad rzeką Gila na meksykańskim wówczas pograniczu dzisiejszych stanów Nowy Meksyk i Arizona. Imię Geronimo nadali mu Meksykanie. Na wojenną ścieżkę wkroczył w 1858 (według innych źródeł w 1850) roku, po tragicznej śmierci matki, żony i trojga swoich dzieci z rąk meksykańskich żołnierzy w Janos w stanie Chihuahua. W wyniku napadu zginęło około 25 dzieci i kobiet, a ponad 50 zostało uprowadzonych. Ta rodzinna tragedia sprawiła, że stał się bezlitosny wobec meksykańskich, a później także dla ścigających go amerykańskich żołnierzy.
:ind::ind::ind:
 

DeletedUser

Gość
Gość
Powódem szybkiego umierania górników był dragger dust, jest to gaz wydobywający się z ziemi, zawiera on drobne kawałki metalu które osadzały się w plucach.
 
W westernach kowboj to zwykle biały mężczyzna. Mało znany jest fakt że prawie 1/3 kowbojów była czarnoskóra. Karabiny produkowane dla Indian były specjalnie długie, bo Indianin chcący go kupić musiał mieć wiązkę skór bobrowych o długości strzelby.
 
Ostatnia edycja:
Status
Zamknięty.
Do góry