Standardowo- IG położyło serię zadań. Jak gram od początku istnienia tej gry, tak jeszcze nie widziałem tylu błędów w jednym queście.
Gdzie są listy, małe torby listonosza, butelki wody i zakrwawiony bandaż do zadania z Farmy Wilsona? Tylko nie piszcie mi, że mam wykorzystać te z poprzedniego eventu, z zeszłego roku, bo na Pensylwanii jest to fizycznie niemożliwe! Jeśli IG liczy na to, że gracze wydadzą w Shopie bryłki na te itemy, to IG się grubo przejedzie- nikt tego nie kupi za bryłki, bo ten quest nie jest warty wydania jakichkolwiek bryłek czy obli. Nagrody za ten quest są śmieszne- naszyjnik i proszek ze skorupy żółwia + 50 obli (łączna wartość nagród 175 obli)...
Druga rzecz to kawałek materiału, który leci z kłosów- na Ohio i Pensy wypadły mi po dwie sztuki- i co, mam sobie je skserować, żeby mieć wymagane 4 do zadania? Jeśli wszystkim tak dropiły te kawałki materiału, to odkupienie ich na targu nie będzie możliwe. U mnie kupno za bryłki nie wchodzi w grę- nie będę już tak głupi jak kiedyś i nie będę wydawać realnych pieniędzy na fikcyjne życie na prerii, ani nie będę utrzymywać z własnych pieniędzy darmozjadów, oszustów i nierobów które zalegają w polskim TwT.
Szczerze mówiąc, to nie myślałem, że IG będzie w stanie coś jeszcze tak konkretnie zepsuć, ale widzę, że starają się z całych sił, aby zniechęcić graczy do TW...