2/2
Fakt jest taki, że gry przeglądarkowe odchodzą do lamusa, ale też nie można tego używać jako argument bo jestem w zasadzie pewny, że graczy mogłoby być 2-3 razy więcej gdyby tylko ktoś, kto ma realny wpływ na grę tego chciał, a nie tylko co miesiąc dostawał przelew i uważał, że wszystko jest okej. Moim zdaniem największy problem tej gry to komunikacja pomiędzy operatorem gry, a graczami. Ona w zasadzie w ogóle nie istnieje pomimo, że każdy market ma swojego CM i nawet nie ma co za to winić CM'ów bo to też nawet i od nich nie zależy. Staram sie oceniać realnie i zdaje sobie sprawę, że bycie CM'em to odbijanie sie od jednej i drugiej ściany.
Dla przykładu mogę powiedzieć, że uważam sie za dość aktywnego gracza, a nadal po już ponad miesiącu nie mam pojęcia czy zmiana z absorbcją była zamierzona czy to jakiś błąd. Nie ma żadnego komunikatu w tej sprawie. W grze w której wole spędzać czas w pierwszy dzień gdyby poleciał feedback od graczy, że coś nie działa albo są z jakiejś zmiany niezadowoleni bo grindowali eq przez długi czas albo kupowali np. letnie duchy a teraz są do wyrzucenia, to w pierwszy dzień po takiej fali informacji byłby oficjalny komunikat, że zdają sobie sprawe z problemu i już pracują nad jego rozwiązaniem i każdy byłby o tym poinformowany. Tutaj nadal nie mam pojęcia i jedyna możliwość komunikacji to support, ale tam też sie nic nie dowiesz bo najpewniej ktoś Ci wklei formułkę i sprawa załatwiona.
Spójrz też na to, że tutaj od lat nie ma czegoś takiego jak adaptowanie gry do zmieniających sie warunków (setów i coraz większej ilości umek)... Klasy postaci są stworzone na warunki gry z 2010 i na oko od tego czasu pomimo, że wprowadzono chyba z ponad setkę setów, które totalnie zmieniają oblicze tych bonusów i jedne są już zupełnie bezużyteczne, a drugie dają nieprawdopodobną przewagę w grze, nic nie zmieniono. Lenka w 2018 powiedziała, że będą zmieniać klasy postaci i nadal nic w tym temacie sie nie dzieje xD Granie jest totalnie wywrócone do góry nogami, jeszcze do niedawna mieliśmy sytuacje w której bardziej opłacalne było zakolejkowanie budowania i wyjście z gry niż pójście na bitwe i siedzenie na niej przez godzine bo exp cap był ustawiony na śmieszną ilość expa w porównaniu do tego ile trzeba na wbijanie poszczególnych poziomów, a pamiętam czasy jak bitwy to był główny przychód doświadczenia na postaci i każdy grał dla bitew bo one były najbardziej opłacalne i to też trzymało ludzi przy grze bo aktywność była większa. Jest po prostu w tej grze masa nierozwiązanych problemów przez które nie chce się w nią grać, ale już ludzie zmarnowali tyle czasu, że szkoda im odpuścić i to w zasadzie moim zdaniem jedyna motywacja do grania obecnie bo nie wyobrażam sobie sytuacji w której ta gra naprawdę sie komuś podoba i wolałby w nią grać niż w cs'a, lola czy fortnajcika.