Stary taty, browca trzy kraty, mam grażynkę i dwa passaty.
Dziś somsiady mi zazdroszczo, ręką fleta skórzanego głoszczo.
Dwa indyczki dwa indory, kwiczą knury i maciory, dziś stiflersom nic nie staje, bo rydwańskiej tv nie nadaje.
Poznań Kraków i Sosnowiec, dawaj Grażka ten makowiec, na radomskie wszystkie dziury, spadać na bambus, dworskie ciury.
Smerfy Duda i Landrynki, łoddaj TW moje bryłki