J.R.R. Tolkien

  • Rozpoczynający wątek Texas Rangers
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Gość
Gość
Słowo wstępne
Mało ludzi w tych czasach czyta książki. Mniej niż połowa je czyta, a większa połowa połowy, połowy która je czytać powinna udaję iż nie ma czasu.
Pozycje Tolkiena to fenomen w literaturze powszechnej, i nie wyobrażam sobie działu "Literatura" bez rozwinięcia jego tematu, ograniczanie się do samego Władcy Pierścieni jest prostackie, gdyż LOTR jest jednym z jego dzieł, nie wątpliwie wyjątkowo dobrym, lecz istnieją inne pozycje, bez których LOTR nie miał by miejsca bytu i uważam że należy im poświęcić trochę czasu.

I
Do najpopularniejszych pozycji zalicza się:
*Silmarillion
*Dzieci Hurina
*Niedokończone Opowieści
*Hobbit
*Władca Pierścieni
oraz mniej traktujące o Ardzie; Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa


Silmarillion traktuje o początkach Ardy, sprzed czasów kiedy Eru stworzył takową, a Valarowie sprawowali rządy. Opowiada o zjawieniu się pierwszych Qendich oraz wojnie Feanora o Sillmare, zdradzie Morgotha i o wielu innych.

Jest to kompendium wiedzy bez którego moim zdaniem nawet nie powinno się rozpoczynać lektury Władcy Pierścieni, ani Dzieci Hurina, choć można bez jego znajomości przeczytać Hobbita, który to jest nie co łagodniejszej budowy.

Jeśli macie coś do powiedzenia na ten temat, piszcie, jeśli nie znajdzie się fan, albo osoba poinformowana, proszę moda o zamknięcie działu, co sprawi mi ogromną przykrość, gdyż pozycje Tolkiena są mymi ulubionymi i w głowie mi nie postała myśl, że tyle inteligentnych osób na tym forum nie wie o nich nic.

1.Czy ktoś czytuje takową literaturę?
2.Czy ktoś chciałby skomentować (np. sposób pisania Tolkiena, albo tłumaczenia jego pozycji)
3.Stwierdzić bądź ocenić wartościowość pozycji.




Pozdrawiam.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
tekst przypomina słowa Bilba z DP:p
książki są świetne. fabuła wciąga, świat jest naprawdę dopracowany. podobno są pisane trudnym językiem, ale trudności nie sprawia ich zrozumienie:)
 

DeletedUser

Gość
Gość
tekst przypomina słowa Bilba z DP:p
książki są świetne. fabuła wciąga, świat jest naprawdę dopracowany. podobno są pisane trudnym językiem, ale trudności nie sprawia ich zrozumienie:)

Język właśnie to jest to co w Tolkienie lubie najbardziej. Dajmy na to w Władcy Pierścieni i w Hobbicie, pisane są one językiem przystępnym, nastrojowym i Ciekawym. Ale już Dzieci Hurina, Sillmarilion czy Niedk. Opowieści są już dużo bardziej poważne.

Zachęcam do dalszej rozmowy, wiedzcie iż mózg jest jedynym mięśniem, którego posiadamy i o jego istnieniu wiemy, a jednak najmniej go ćwiczymy, a dyskusja to jedna z metod jego ćwiczenia ;)

@Sholder

Miło że pamiętasz takie szczegóły ;) Mam na myśli tekst starego Hobbita na początku posta ;)
 

DeletedUser

Gość
Gość
tak, wiem;)
język faktycznie zmienia się w Dzieciach Hurina, choć jest to jedna z moich ulubionych książek, to wyraźnie brakuje jej w niektórych momentech brakuje jej humoru z WP.
chociaż niektóre nazwy chociażby elfickie wymagają niezłego łamania języka:D
nie tłumaczę ich, na głowę jeszcze nie upadłem:p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
Ty je tłumaczysz? Musze sie przyznać iż zwykle puszczam mimo ucha, gdyż Tolkien stworzył własną lingwistykę i wymowa każdego wyrazu jest inna... niż by się mogła zdawać.
 

DeletedUser

Gość
Gość
wiedzcie iż mózg jest jedynym mięśniem, którego posiadamy i o jego istnieniu wiemy, a jednak najmniej go ćwiczymy, a dyskusja to jedna z metod jego ćwiczenia ;)

mózg nie jest mięśniem xD

a co do tematu - to zawsze byłem fanem Władcy Pierścieni(filmu) i tak się kiedyś zdarzyło, że wpadła mi w ręce książka Tolkiena pt. "Hobbit". W życiu przeczytałem tyle książek że można policzyć na palcach jednej ręki - zawsze jechałem na streszczeniach. Ale Hobbita przeczytałem z chęcią w 2 dni :)
świetna książka :) Miałem też przeczytać całą trylogie ale nie mam za bardzo czasu...
 

DeletedUser

Gość
Gość
Ja na twoim miejscu radziłbym ściągnąć audiobooka WP tak jak ja to zrobiłem, gdyż czasem lubie sobie posłuchać.

Co do mózgu, powszechnie uznaję się go za mięsień ;) A czym jest na prawdę nie będę dociekał. :D
 

DeletedUser

Gość
Gość
Czytałem tylko WP i Hobbita, innych książek Tolkiena szczerze mówiąc nie widziałem w księgarniach :( Fabuła jest niezwykle wciągająca, WP przeczytałem kilka razy. Hobbit był nieco słabszy, ale nie zapominajmy, że Tolkien napisał go ok. 20 lat wcześniej. Co do języka - moim zdaniem są napisane jak najbardziej normalnie. Jeśli ktoś uważa inaczej... polecam Ogniem i Mieczem. Mimo to Tolkien miał parę denerwujących cech, np. nazywanie jednej osoby kilkoma imionami/przydomkami (np. Aragorna nazywał Strażnikiem, Aragornem, Obieżyświatem itd.). Jeśli ktoś czyta nieuważnie może to sprawiać mu problem. Kto z Was czytał dodatki do WP? Zawierają one informacje o historii Śródziemia, kalendarzach, alfabetach itp, czyta się je równie ciekawie jak powieść.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Czytałem Hobbita i uważam go za jadną z najlepszych książek jakie przeczytałem, dosłowie nie mogłem się od niej oderwać tak mnie "wciągnęła".
Co do WP to mam zamiar przeczytaćale chyba dopiero w ferie bo teraz znowu się szkoła zaczyna:/
 

DeletedUser

Gość
Gość
Czytałem dodatki. Staram się czytać każdą pozycje jego twórczości, nie dawno, taka ciekawostka - opublikowano w postaci książki jego wszystkie korespondencje (Tolkiena) listowe. Kalendarz... nie zwracałem nań uwagi, za to przyglądałem się systemowi długości i skali rzeczywistej mapy śródziemia :p oraz... pozostałości po Numenorze & jego ludności... wiemy, że Aragorn wywodzi się z rodu Elendila, gdyż jest spadkobiercą syna takowego, a oni pochodzą od linii władców [edit-shol ;]Westernesse ^^ ... WP, czytałem, słuchałem (audiobooki) i chętnie wrócę do tego, nim skończy się dzień dzisiejszy i jutrzejszy, odkąd nie będę miał nań czasu ;]

Pozdrawiam.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
@up- Westernesse:p
ja osobiście mam dostęp do dodatków(nie mam tylko w Drużynie, ehh), kiedyśtam trochę czytałem, ale to było daawno;) w każdym razie, rodowody oglądałem i je w pewnym stopniu pamiętam. teraz znów mnie "Powrót Króla" wciągnął;) ale raczej go prędzej jak przed feriami nie przeczytam, a mam je dość późno niestety;(
co do Aragorna- jest on Dunedainem, wychowali go elfowie, a prawdziwego ojca zabili orkowie zatrutą strzałą, wychowano go w Rivendell(niech Wam będzie, trochę spoilerowane:D)
w każdym razie, na pewno polecam jego książki każdemu fanowi fantastyki:)
a co sądzicie o "Dzieciach Hurina"? wg mnie, bardzo ciekawa książka;)
 

DeletedUser

Gość
Gość
Biografie Aragorna, syna Arathorn'a zostawmy w spokoju, jest to postać dość zawiła, coś jak Turin, czy Mithrandir (Olórin- Gandalf), ogólnie majarowie, zaraz po Valarach to dość ciemne typy ::D:

Dzieci Hurina... mm.. klasyka gatunku ::DD: Ma strasznie smutny charakter, wprowadza taką melancholię i jest jedną z powieści, w którym nie ma happy endu ... Turin ginie, Hurin zostaje uwolniony, a jego żona ginie, siostra Turina też zginęła i wyszło na to, że tatuś nie potrzebnie się męczył z Melkorem (Morgothem) skoro i tak nic z tego nie wyszło...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
Turin- typowy antybohater, najbardziej mi przypadła do gustu jego postać kiedy był z banitami, w domu Mima. siostra się zabiła, bo nie wiedziała, że Turin żyje, cóż... Morwena(chyba tak się nazywała żona Hurina), jak miała przeżyć skoro się błąkała po Śródziemiu bez prowiantu czy jakiejkolwiek broni... moim zdaniem, i tak żyła dość długo.
ogólnie majarowie, zaraz po Valarach to dość ciemne typy
jak patrzeć na Saurona czy Morgotha to jeszcze się mogę zgodzić, ale żona Thingola, Meliana czy inni Majarowie czy tam Valarowie(Turin po śmierci jest Valarem^^) to aż takie ciemnoty nie są...:D
Gandalf to Majar? aż się zdziwiłem:D Tharkûn głównie mi bardziej człowieka przypominał...
aczkolwiek, Dzieci Hurina to bardzo ciekawa książka, w końcu Tolkien ją pisał dość długo. mi było strasznie szkoda Belega. jeździł po całym świecie szukając Turina, a on go zabił po tym, jak ten go uwolnił...
 

DeletedUser

Gość
Gość
Meliana... :D Nigdy nie zrozumiałem ani nie zrozumie do końca bodaj jak działa jej obręcz, nad krainą Doriath... Przecież wgłąb Doriathu kryło się miasto tysiąca grot, to idąc w w kierunku serca takowego, powinno się trafić nie zważając na jakąkolwiek obręcz, czasami ta fantastyka mnie irytuje ;p

Co do Olórina - Należy od do bractwa Heren Istharion, jest on istarem, rzecz jasna jest Ainurem czyli majarem, a każdy z majarów zazwyczaj przypomina człowieka (meliana, błękitni, saruman, radagast) ,jedynymi przypadkami są Sauron czy inni, bez cieleśni. Wszystko co traktuje o Istari, można przeczytać w Niedokończonych Opowieściach w roździale "Istari" gdzie pisarz namiętnie opisuje ową frakcje, więc nie będę podejmował próby opisu, gdyż było by to i tak na marne, gdyż Tolkien powiedział w tym temacie wiele, a w sumie nie on to powiedział, gdyż to pod redakcją jego syna rozdział, bo owe informacje były jedynie jego (Tolkiena) notatkami.

Należy przypomnieć, że elfy posiadły moc równą majarom ;) Jak? A piękna pani lasów Lothlorien? Galadriela z ludu noldorów? Jedna z przywódców buntu przeciwko Valarom i w ogóle wszystkim rozpętanym przez Feanora po kradzieży przez Melkora Silmarilów?

A pierścienie władzy? ;> o nich również warto zaczerpnąć informacji ... ciekawy temat ;)

PS.

Nie zwracajcie uwagi na literówki, przekręcanie nazewnictwa i wiele powtórzeń "Gdyż", gdyż coś mi się ostatnio z głową dzieje ;)
//usunięto niestosowne słownictwo, pogocure
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
@up- może za dużo Sacreda?:D

niby masz rację, elfy posiadają ogromną moc. ale Menegroth był chroniony przez obręcz, czyż nie?:p Silmarile... cóż, warto pamiętać o tym, co uczynili Beren i Luthien;) zresztą, coś w stylu streszczenia Dzieci Hurina jest w Silmarilionie, jeśli dobrze pamiętam:)
 

DeletedUser

Gość
Gość
Oconnell zwany także KravMagą po dłuuugiej medytacji ok. 5 sek, wrócił do podstawowej funkcjonalności życiowej...

No.. wypadało by przeczytać oryginał, nie bawić się w streszczenia. Cała lektura Dzieci Hurina jest króciutka, nie jestem pewien, ale coś mi się zdaje że grubości dorównuje Hobbitowi, może jest o kilka kartek większy lub mniejszy.

Dzisiejsza młodzież :gwizd: stawia na korzyści majątkowe ::D:

Pozdrawiam :p
 

DeletedUser

Gość
Gość
oryginał? ja większość książek Tolkiena czytałem oryginalne:p a że WP mam baaardzo stare wydanie...:) długie dodatki;)
streszczenia... zauważ, że Silmarilion to zbiór opowieści(po tytule można sądzić, że głównym tematem są jednak Silmarile^^), a że jest tam króciótka wersja opowieści o Turinie... Hobbit chyba jednak mimo wszystko jest krótszy od Hurina.

a co myślicie o ekranizacjach książek Tolkiena? o Władcy Pierścieni? o kręconym wreszcie Hobbicie?:)
 

DeletedUser

Gość
Gość
Lubię czytać książki.Ale niektórzy czytają książki po prostu, żeby przeczytać.Książki czyta się uważnie.Żeby zapamiętać fabułę.
 

DeletedUser25339

Gość
Gość
Tolkien jest naprawdę wyjątkową książką. Opisany jest cały świat. Przeczytałem wszystkie dzieła J.R.R. Tolkiena i mogę z serca szczerze powiedzieć, że ta książka jest jedną z najlepszych.
 

DeletedUser8207

Gość
Gość
Ozijhar! Tolkien jest książką? I ta książka jest najlepsza z dzieł J.R.R. Tolkiena? Przemyśl proszę następnym razem, to co chcesz napisać. W tym dziale i tak nie nabijesz sobie liczby postów!
 
Status
Zamknięty.
Do góry