Moja twórczość ;)

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser24472
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser24472

Gość
Gość
Kiedyś się trochę bawiłem ale dopiero teraz to udostępnię . Być może cześć osób już to widziała i czytała.

Głowna tematyka to bitwy fortowe, świat BF oraz sojusz Looźny Lisio

No to zaczynamy.

Jestem kozak ruszam na bitewny akt,
Chę by usłyszał o mnie cały Bf- towy świat,
Marzy mi się fortowa kariera.
Duma mnie rozpiera.

Ocho to fakt, że jestem koksem, tutaj i dziś.
Wierzę w złotko, siłę i spryt, rady nie da mi nikt
Strzelam, uniki łapie ,ciągle żyje
Nikt mnie dzisiaj nie zabije

Fortowcem koksem zostać bym chciał,
Hape full będe dziś miał,
Ocho małe HP dziś to już nie wystarczy, by pierwszym być,
Rotując, sojuszników próbuj ich kryć,


Nie ma sprawy, każdy jest ciekawy,
obrażeń, uników, sławy nie od dziś,
Duży talent wszystko doskonale,
jedno małe ale musisz przestań śnić
Zrób się koksem idz się bić


Ona uniki łapie, on niczym bond
Na fortach walczą daleko stąd .
Resztki życia uwziął się los, niżej głowy trafił cios
Ale My mamy wielki fortowy talent,
Zrobimy wrogom na bitwie balet.

Przy koksujemy wszyscy,
Będziemy rekordu HP na fortach bliscy
Bo Hp to podstawa liczy się u Nas w Lisku dobra
Zabawa



Kolejny


I już po kroku,
będziecie wszyscy w szoku,
jak zobaczycie expiarza roku,
ja raz strzelić chcę
I widze jak panikujecie,
jak za domkiem schować sie chcecie
przynajmniej Wy umiecie
kitrania nauczcie mnie.
Jak zrobić ruch do przodu
jak wejśc na baszty z boku
stanąć z tyłu czy z przodu
no i pobujać się
Bo strzelanie to jest siła
raz laska mi się śniła
i tekstem rozwaliła,
a ja smiałem się

Ref.
Bo ja strzelać chcę
może nauczycie mnie jak strzelać powinno się
ja kitram się, strzelam się
Strzelac chcę
może nauczycie mnie jak strzelać powinno się
ja kitram się, strzelam się!!!

Powoli kumam czacze,
być może zakozacze,
już prawie dobrze strzelam,
jak tygrys się już ruszam.
Patrzycie na mnie z boku,
jak na noobka roku
Być może już w tym roku,
strzelać nauczę się.
I Wy mi pomożecie,
snajpera ujrzeć chcecie,
jak fortowiec w toalecie,
będę kręcił się
Wiedziałem już,że mogę
kitrania uczyc mogę
wszedłem na nową drogę,
juz expić super mogę!


następny trochę krótsze dzieło

Jesteśmy fajnym Liskiem, wszystkim się podobamy,
jesteśmy zajefajni, i tak sobie gramy.
Żaden inny sojusz nie może z nami równać się,
niech tylko spróbują, a będzie z nimi źle.


Najlepsza na świecie jest nasza Lisia paka,
W sercach mamy przekaz, zadrzyj z nami będzie draka
Gdy idziemy walczyć, nigdy nie brakuje nam złotego płynu
Bitwa wtedy nigdy nie obejdzie się bez dymu.


I kolejny

Ostatni Lisi wróg padł u Naszych stóp,
W tej chwili byliśmy dla niego jak bóg.
Jego zamglony wzrok błądził jeszcze wśród Nas,
Wśród najlepszych fortowców wszystkich klas.

Ostatnie dźgnięcie bagnetem wykonaliśmy,
W końcu po to tu przyszliśmy.
W Naszych Lisich oczach gościł mrok,
Gdy wykonywaliśmy na wrogu wyrok, ich ostatni krok.


Ostatnia przeciwnika kropla krwi Nasz fort zalała.
Od dziś ta przeciwnika gromada będzie jeszcze bardziej się bała.
Przez dziesiątki bitw nabraliśmy bitewnej wprawy,
Teraz mówimy już - Koniec z Wami zabawy!!!!!!!!!!!!

Ostatni zwycięski okrzyk z ust naszych wypłynie,
Gdy nieprzyjacielski fort wraz z obsadą zginie.
I fortówkę w górę zwycięsko uniesiemy,
Bo my jesteśmy Liski, nie fejkowe hieny,
Naszym oddziałom walecznym powiemy nareszcie:
„Od dziś, aż po wieczność, Wielcy jesteście!”


I ostatnie dzieło

Czasem myślę, że mi szczęścia na bitwach brak
Wszystko jakoś się układa wspak
Ludzie bez HP wkurzają nie tylko mnie
Jakby jakąś dziwną prowadzili grę

Inni z odwagą wchodzą na mur
Czy mają jakiś patent jakiś wzór
A może poprostu nie grają solo
Dlatego na Tsie jest im tak wesoło

Expiarze stoją z tyłu,
Kombinując gdzie dac ruch
Zanim się ruszą
Minie kilka rund

Coś do mnie było,
To na pewno wiem...
Spóźniłem się
Gdzieś na rotkę czekał ktoś
Nie ma go...
Dostał przeze mnie w kość

Przegrywać czasem to normalna rzecz
Upadać nisko by się wyżej wznieść
Lecz Lisek zawsze podnosi się
To takie zwykłe, to normalna rzecz

Wciąż się zrywa nagonka na mnie, krucha nic
Ludzie mówią: Zrób się HP swoją szanse chwyć
Więc na biegu znowu reskiluje się
I już wrogów jak dawniej na bitwach tnę

Bo w Lisku duże Hape to jest podstawa
A co za tym idzie jest dobra zabawa

Nie patrz sie na to że jest nowy bitewny wzór
Bo bez Hape będziesz do ubicia jak stary knur



Pozdrawiam
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser24472

Gość
Gość
Kolejna moja przeróbka

Ja unikam ich. Oni tam są
i strzelają we mnie,
bo dobrze wiedzą, że schowam głowę swą
i z baszty nie spadne.

Moi przeciwnicy patrzą często w oczy me
i nie ukrywam sprawia to przyjemność.
Jak ja ich wkurzam tylko kilku wie,
gdy ktoś pudłuje, a ja z góry z nich drwie

Mój bitwny strój ma wspaniały krój,
bo w nim czuję jak smakuje złość
gdy przeciwnik chce dać mi w kość
i każdą rundę przetrwać chcę, bo
moja drużyna jest tego warta, nic się od lat nie zmieniło,
na fortach zawsze się koksiło, a nie expiło

Jeden za wszystkich , wszyscy za jednego
I wybijemy przeciwników lub flagę zakosimy,
W obronie ukraść jej nie pozwolimy.
Nasza ekipa to zgrana paka,
choć mamy wśród Nas niejednego cudaka
a nawet konkretnego pijaka ;;)
 

DeletedUser28058

Gość
Gość
Nie powiem, uśmiechnąłem się. Zwłaszcza te teksty o hp. Czekam z niecierpliwością na kolejne. ::D:
Przepraszam za wszelkie błędy, telefon...
 

DeletedUser24472

Gość
Gość
Wybiła godzina
Czas przygód się zaczyna
Szybkim krokiem ruszam na bank
Będę się tam chował ale tylko ja sam

Drużyna do mnie pisze
Chodź na wiatrak
W odpowiedzi słychać ciszę

Pot zaczyna ściekać po mym ciele
Co będzie jak mnie wróg zmiele
Jako anty geniusz może ruszę na saloon
Szkoda że nie można zamienić się w balon

Poleciałbym szybko poza zasięgiem
Wróg mnie wtedy nie dosięgnie

Cały mój misterny plan zaczyna się walić
Drużyna nie wiedząc czemu zaczyna strasznie lamić
Czy to na znak protestu przeciw mnie
A może każdemu internet strasznie tnie

Wróg mnie otacza , zaczyna strzelać
Po mych nogawkach zaczyna coś mokrego spływać


Jak oni mi tak
To ja tez im na wspak
Zostawię im info internet mi się tnie
Załatwiłem ich już tak
nie jeden raz



Cały spocony siedzę przed kompem
Dezodorantu w domu brak
Ale to nic i tak nie wychodzę
Nigdy na świat

Dziś nie wygramy za cienki był skład
Zamiast się mnie słuchać
Nie wykonywali mych rad

Ale to nic znów zwale winę na innych
Przecież ja zawsze jestem niewinny

Jestem najlepsiejszy , jestem bez wad
I już niedługo będę patrzył swym avatarem zza krat
 

DeletedUser28785

Gość
Gość
Piękny wiersz.. Bardzo ciekawa treść. Sądzę że podmiot liryczny w wierszu ma strasznie rozdmuchane ego

Ocena 9,5/10 i jestem na nie ::P:
 

DeletedUser31587

Gość
Gość
Szanowny Panie Kanuto,

Cenie pana twórczość. Jednak osobiście wiersz do mnie nie trafia. Lubię wiersze i teksty w których autor daje się ponieść, własnej wyobraźni. Lubię melodię szaleństwa a nie poprawność.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry