T67, właśnie miałem to pisać
Podoba mi się ich jedna piosenka :
The Beatles - Obla di obla da
Wiesz, najciekawsze w The Beatles jest to, że przeciętnemu słuchaczowi wydają się zwykłym zespołem, 4 grzecznych chłopców, ładnie przyciętych i ubranych, śpiewających piosenki o miłości. Tak było, do czasu......
Już płyta Rubber Soul ukazuje inne brzmienie zespołu, jednak prawdziwa zmiana nastąpiła na albumie Revolver, gdzie panowie zaczęli eksperymentować z rockiem psychodelicznym (najlepszym przykładem zamykający album utwór Tomorrow Never Knows). W tym samym roku doszło do niespodziewanego (i jakże irracjonalnego - myśląc dzisiejszymi kategoriami) zawieszenia działalności live i skoncentrowania się wyłącznie na działalności studyjnej...
Co wyszło im tylko na dobre. Wydany w 1967 r. album Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band, będący wg wielu osób najlepszym albumem rockowym w historii muzyki
to zupełnie inny zespół. Do tego jest to jeden z najważniejszych concept albumów, choć z czasem stwierdzono, że nie do końca jest to concept album, ale finałowy utwór A Day in the Life tylko potwierdza klasę i kunszt zespołu.
White Album (The Beatles) to zupełny mix stylistyki i gatunków muzycznych, a Abbey Road i Let It Be wieńczą dyskografię tego wspaniałego zespołu. Słynna 16-minutowa suita ze strony B Abbey Road oraz Dig a Pony, Across the Universe czy tytułowy utwór ostatniego albumu to doznania (tak właśnie, DOZNANIA), których się nie zapomina.
Tak, The Beatles to niewątpliwie najważniejszy zespół w historii muzyki, który wyznaczał trendy, wyprzedzał swoją epokę i zaszczepił miłość do dźwięków setkom milionów ludzi na całym świecie. Zdecydowanie polecam, to muzyka przez duże "M"! :I: