Suchy tak napisał jakbym miał teraz siedzieć cicho, bo sam siedziałem w tym burdelu i komentować go nie powinienem (tak to dla mnie wygląda i jeśli się mylę to ok, mylę się). Ok, to jego zdanie i szanuję, że ma własne, wyrobione zdanie na ten temat. Sam natomiast uważam, że mam prawo do komentowania. Sam nie byłem idealny to prawda, jednakże starałem się z dnia na dzień działać na tyle na ile pozwalają mi moje możliwości.
Czy reszta twt działa na 100% swoich możliwości? Cholera, nie wiem, bo nie siedzę przy nich, nie mam możliwości wglądu w ich życie i w to ile czasu mogą poświęcić. Robią tyle ile mogą, albo tyle ile chcą robić. Mało tego szef polskiego TWT uważa, że jej team działa na tyle na ile mogą, bo nie wyobrażam sobie, że ktoś siedzi w teamie i nic nie robi, a nadal w teamie jest. Z takim osobnikiem jakbym był CM'em, to bym najpierw porozmawia, przedstawił swój wgląd w daną sytuację, czyli to co ta dana osoba robi, a następnie przedstawił możliwe rozwiązania, z zakończeniem współpracy kończąc. Jako CM trzeba czasami wybrać pomiędzy znajomością z kimś, a dobrą atmosferą wśród swoich pracowników. Jeśli ktoś nic nie robi i jest nadal w ekipie no to coś jest nie tak i ktoś z ekipy może zacząć myśleć "co się dzieje, że ta osoba nic nie robi/widać jakby nic nie robiła? Czemu nadal jest z nami?"
Dla mnie to oczywiste, jeśli ktoś nic nie robi i nie ma poprawy no to wybacz, ale zakończyć współpracę trzeba. Są pewne okoliczności i można wiele zrozumieć, ale po pierwsze szef musi widzieć, a po drugie w takich wypadkach to ekipa powinna przynajmniej wiedzieć, że jest pewna sytuacja, szef nie musi mówić dokładnie jaka (nawet nie powinien jeśli sobie tego dana osobaa nie życzy) no i ta osoba ma pewna taryfę ulgową. Ale to też trwać wiecznie nie może, bo to może pogarszać atmosferę w grupie i współpracę pomiędzy poszczególnymi członkami.
Także na ten moment team z samej obserwacji sprawuje się zgodnie z oczekiwaniami. Oczywiście team się zmienia, jest to płynne, bo ludzie odchodzą i przychodzą, co jest normalne, ale ogólna ocena ekipy jest chyba jak najbardziej pozytywną, bo wielkiej nagłej rewolucji czy to w formie składu czy to w podziale obowiązków, czy w ogóle przebudowie stanowisk nie ma.
Taka mała analiza rzeczywistości.