Polacy na Dzikim Zachodzie:D

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser13290
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser22632

Gość
Gość
Też czytałem te książkę i stwierdzam że Indianie mieli bardzo ciężkie życie a jednocześnie byli bardzo inteligentni.
 

DeletedUser26874

Gość
Gość
Też czytałem te książkę i stwierdzam że Indianie mieli bardzo ciężkie życie a jednocześnie byli bardzo inteligentni.
tak ale byli też łowcy głów, indianie nie są tacy jakich opisują ich w książkach chociaż jest w tym ziarnko prawdy.
 

DeletedUser

Gość
Gość
a ja czytając na wiki o billy the kid http://pl.wikipedia.org/wiki/Billy_Kid
zauważyłem w dziale Późniejsza działalność taki fragment
"Kid skompletował ponownie bandę i znów zaczął kraść konie i bydło. Okradli między innymi rezerwat Mescalero, ranczo Grzelachowskiego i wiele innych, mniej znacznych."
to ranczo grzelachowskiego mnie zaskoczyło czy to nie następni polacy na dzikim zachodzie?
szukałem trochę o tym ranczu grzelachowskiego ale narazie nic nie znalazłem.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Na pewno było sporo Polaków w Ameryce od początków zarania, przez Dziki Zachód po XX wiek, o którym już wiemy z opowiadań. Choćby już w Jamestown... Dlatego niezmiernie cieszy, gdy fakty te zachowały się w formie pisemnej. ;-)

Nigdy bym nie pomyślał, że w Jamestown byli Polacy.
Być może widzieli Pocahontas??:D :D

Z pewnością widzieli. :p
A propos Pocahontas, to prawdą jest, iż John Smith może zawdzięczać jej życie. Później jednak wyszła ona za innego angielskiego osadnika, Johna Rolfe'a, z którym później popłynęła do Anglii.
 

DeletedUser5455

Gość
Gość
Też czytałem te książkę i stwierdzam że Indianie mieli bardzo ciężkie życie a jednocześnie byli bardzo inteligentni.

Poczytaj o wodzu Cochise- moim zdaniem to najlepszy, najinteligentieszy i najbardziej sprytny indianin, o którym czytałem.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Rzeczywiście Polacy jak każdy naród, który w XIXw. przybywał do USA, osiedllał się na nowo przyłączonych do państwa terenach na zachodzie. Szukanie swojego miejsca właśnie tam było korzystne z tego względu, że rząd federalny każdemu osadnikowi przyznawał pewien kawałek ziemii na własność i na parę lat zwalniał z podatków. Stworzono świetne warunki dla osadników, co dało w efekcie szybkie zasiedlenie nowych ziem. Polacy oczywiście też w tym brali udział. Nie brakuje teraz w stanach miast, o nieco polsko brzmiących nazwach.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Hmm był też jeden bohater opowiadania Longina Jana Okonia który zwał się Ryszard Kos, a przydomek jaki nadali mu Indianie brzmiał Czerwone Serce. Ryszard Kos walczył pod Dunkierką, a potem pojechał do Stanów.
(to informacje z mojej głowy więc jakieś nazwy mogłem przekręcić) ::)):

Wielu historyków twierdzi, iż Kos był postacią literacką, spór pozostaje nierozstrzygnięty:) Pomyliło Ci się coś z tą bitwą pod Dunkierką. Otóż to, ta bitwa odbyła się w 1639 roku, w Holandii ;p

Kos Ryszard prawdopodobnie w roku 1794 walczył w polskim powstaniu narodowym, znanym pod nazwą Insurekcja kościuszkowska. Po upadku powstania był prześladowany przez carat (czyt. Rosję) i w 1797 roku emigrował do Ameryki Północnej. Jako Polak walczący o niepodległość własnej ojczyzny, bardzo dobrze rozumiał walczących o wolność Indian. Stanął po ich stronie. Uczestniczył w wojnach, w latach 1811-1819 oraz w końcowej fazie walk USA z Saukami.



Jeżeli popatrzymy wstecz, w lata gdy Polska była pod rozbiorami, emigracja naszych rodaków była bardziej rozpowszechniona niż obecnie. Weźmy pod uwagę chodźby tak zwaną Wielką Emigrację, która miała miejsce po upadku powstania listopadowego. Głównie wtedy Polacy uciekali do Francji, ale wiele całych rodzin wybyło za ocean do USA, w tym na dziki zachód. Ich losy niestety w większości są nieznane. Prócz takich wybitnych postaci jak najwybitniejsi polscy pisarze i artyści: Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Cyprian Kamil Norwid, Fryderyk Chopin, Piotr Michałowski kraj opuszczali, żołnierze, "mieszczanie", chłopi i to głównie Ci ostatni uciekali za Atlantyk.
Po Wiośnie Ludów znów wybuchła fala emigracji do USA, z samych Niemiec wyjechało ok. 100tys. ludzi, w tym wielu Polaków spod zaboru Pruskiego.
Przykładów emigracji polaków do Stanów jest tak dużo, że zaprawdę nie chcę mi się pisać ;p Nie na darmo szacuje się, że obecnie w stanach żyje 10,6 mln ludzi pochodzenia polskiego.
Mimo, że tak dużo wiadomo o emigracji, konkretów związanych z egzystencją rodaków na dzikim zachodzie jest mało... ::(:
 

DeletedUser29327

Gość
Gość
Wszystko przeczytałem ale nic nie zrozumiałem ;/
 
Status
Zamknięty.
Do góry