Ja osobiście przeczytałem: "To", "Stukostrachy", "Rękę Mistrza", "Po zaćmieniu słońca", "Danse Macabre", "Rose Mader", "Pod kopułą", "Cmętarz Zwieżąt" oraz jestem w trakcie "Bezsenności".
Małe podsumowanie:
"To"- dość długo się czyta, King skacze zarówno między postaciami, jak i w czasie (równocześnie prowadzi 2 wątki oddalone o ~30 lat), a że nie ma nakierowania o czym jest podrozdział, czasami dopiero po 2/3 stronach człowiek przekonuje się kiedy ma miejsce dana akcja. W tej książce popisał się wyjątkowo laniem wody. Nie polecam, jeśli wcześniej nie przyzwyczailiście się do jego stylu.
"Stukostrachy" - Tu akcja również skacze po wielu osobach, jednak jest to o wiele spójniejsze i czyni książkę ciekawą. Wiadomo, wątki są rodem z kosmosu - jak wszystkie książki Kinga, jednak nie polecam czytać nocą - działa na psychikę.
"Ręka Mistrza" - większość książki jest spokojna jedynie fragmentami akcja się zaostrza i trudno się oderwać. Polecał tak czy siak - jedna z lepszych jego książek.
"Po zaćmieniu słońca" - jest to zbiór początkowych opowiadań Kinga, książka składa się z 13 nie powiązanych tematycznie opowiadań. Są one dość dobre, ale nie przebijają pełnych tworów.
"Danse Macabre" - tu popełniłem błąd i zasugerowałem okładką (chciałem zakupić jakąś jego książkę, a ta była jedyna na stanie). Opisuje w niej co wydarzyło się w dziedzinie horrorów na przestrzeni ostatnich 50 lat (zarówno w książkach jak i w filmach). Radzę ją kupić jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś ogólnie o horrorach, do czytania w wolne wieczory jednak się nie nadaje.
"Rose Mader" - pomysł polega (chyba) na światach równoległych, drugi jest z pozoru bajkowy jednak okazuje się prawdziwym piekłem. Jeśli ktoś czytał lub oglądał Coraline wie o co chodzi, z ta różnica iż tutaj przejściem jest obraz, nie zaś drzwiczki na poddaszu). Polecam, bardzo ciekawa i wciągająca książka.
"Pod kopułą" - nie jest to klasyczny horror, osobiście bardziej podciągnął to na pogranicze s/f i akcji. Nie zmienia to jednak faktu, że akcja biegnie wręcz sprintem, niemalże na moment nie zwalniając. Jak dla mnie świetna książka, polecam wszystkim, nie tylko fanom Kinga (warto jednak przyzwyczaić się do wielu głównych bohaterów i patrzenia na sytuację oczami każdego z nich).
I na koniec "Cmętarz Zwieżąt", dla Małolata123. - Był to pierwszy tytuł Kinga po który sięgnąłem i może dlatego jest moim ulubionym. Stephen nie leje tu wody, wszystko jest zwięzłe, a akcja wartka. Tematyka zachodzi pod magię i zjawiska nadprzyrodzone takie jak zmartwychwstanie. W lesie czai się prastara energia znad cmentarza Indian, pozwalając przebudzić się pochowanym tam zwierzętom - zresztą nie tylko im... Bardzo polecam wszystkim.
PS. Czytał ktoś Komórkę albo Oczy smoka - zastanawiam się nad zakupem a nie wiem którą wybrać jako pierwszą.