Sytuacja na świecie Arizona

  • Rozpoczynający wątek Jabloński
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Gość
Gość
widzisz mp, kolejny raz pokazujesz jak mało wiesz o sytuacji panującej na konkretnym serwerze

ale co tam, poinformuję Cię, żebyś dalej nie trwał w niewiedzy i więcej sie nie ośmieszał na forach

już od dawna - odkąd bajki się rozpadły, nie przewodze żadnej koalicji, ruchowi społecznemu, a nawet partii feministycznej
dowodzę też sporadycznie

inne serwery?
gdzie ja gram na innych serwerach

wiem za to jak chamsko zagrałeś na cheyenne ale to już inna sprawa

mam nadzieję że od dzisiaj będziesz mógł precyzyjniej i trafniej formułować swoje wnioski i opinie o sytuacji na arizonie;]
 

DeletedUser4149

Gość
Gość
Wiem dostatecznie wiele. Evil przynajmniej był twoją koncepcją. Ja ostatnio w ADT też przekazałem sporą część obowiązków i uprawnień innym osobom - ale wciąż liczą się z moim zdaniem.

Zresztą - jeśli faktycznie nie jesteś w zarządzie (evile nie są na tyle silne, bym bawił się w szpiegowanie - strata czasu i energii oraz jednego dobrego cżłowieka) - tym lepiej dla evili. Ponadto, nie musisz być w zarządzie by rozwalić koalicję. A w tym się specjalizujesz, jak dowodzi historia tego serwera :)

Dobra, dość na ten temat z mojej strony - bo spameria się robi.
 

DeletedUser

Gość
Gość
mp83 napisał:
Wiem dostatecznie wiele. Evil przynajmniej był twoją koncepcją. Ja ostatnio w ADT też przekazałem sporą część obowiązków i uprawnień innym osobom - ale wciąż liczą się z moim zdaniem.

moją koncepcją?:)

no niestety ale twór tak często psujący Wam krew ma innych ojców i matki
w chwilach gdy Evil powstawał ja nawet na bitwy fortowe nie chodziłem

cieszę się bardzo że tak zainteresowaliście się wszyscy moją historią :)
jeszcze bardziej się cieszę że mogę Waszą wiedzę sprostować i uchronić przed wstydem wynikającym z publikowania nieprawdziwych informacji:)
 

DeletedUser

Gość
Gość
Fakt jest taki ze evile nie maja życia prywatnego i dla nich ta gra jest wszystkim a świadczą o tym walki wywoływane nawet o godzinie 3 w nocy gdzie potrafią znaleźć komplet.Szkoda ze da się tak uzależnić od gierki:p
 

DeletedUser19472

Gość
Gość
Fakt jest taki ze evile nie maja życia prywatnego i dla nich ta gra jest wszystkim a świadczą o tym walki wywoływane nawet o godzinie 3 w nocy gdzie potrafią znaleźć komplet.Szkoda ze da się tak uzależnić od gierki:p

hhahahaha
chłopie,
po aktualizacji dla twojej informacji można się zapisać na bitwę nie będąc na miejscu a co za tym idzie przykładowo jakiś koleś o 12:00 zapisuje się na bitwę a o 22:00 wyrusza do fortu i idzie spać,
na pewno 50 onlinów nie było
1/4 on nie było na tak późnych bitwach
 

DeletedUser

Gość
Gość
Tylko sniperr nie miał na myśli po aktualce tylko przed jak się domyślam... Bo przecież sam pamiętam jak Evile mieli przed aktualką o 4 nad ranem zebrali komplet na średniakuhmpf
 

DeletedUser

Gość
Gość
Ale chyba to świadczy o sile i zgraniu a nie przeciwnie. Więc tylko gratulować można.
 

DeletedUser26595

Gość
Gość
Generalnie bawi mnei fakt, że ludzie grający w gierki online nawzajem wyrzucają sobie brak życia prywatnego ;p
Zaskoczę Was: nawet znam osoby, które grają i mają rodziny, męża... ba! nawet dzieci hehhehe

Chcą, wyzywają, przychodzą, walczą.... w różnych godzinach możemy być online więc róznie bywa. Nie wiem w czym problem :D
 

DeletedUser

Gość
Gość
Generalnie bawi mnei fakt, że ludzie grający w gierki online nawzajem wyrzucają sobie brak życia prywatnego ;p
Zaskoczę Was: nawet znam osoby, które grają i mają rodziny, męża... ba! nawet dzieci hehhehe

Chcą, wyzywają, przychodzą, walczą.... w różnych godzinach możemy być online więc róznie bywa. Nie wiem w czym problem :D

Mam żonę ,2 dzieci i jakoś daję radę a na bitwach jestem kiedy mi pasuje. Najczęściej jestem przed południem bo mam taką możliwość w pracy. Jeśli komuś przeszkadzają bitwy nocne czy poranne to ma problem.
Trzeba wziąć też pod uwagę że graja ludzie mieszkający na całym świecie w innych strefach czasowych.


A LSA by chcieli chyba żeby ich pytać o której im pasuje i czy można zaatakować ich fort.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser19472

Gość
Gość
Ehhh widać że adt coraz bardziej słabnie, u lsa też się nie przelewa...
Ciekawe dlaczego sahamet ukradła miasto lsa :D
No ale adt przerzucili się tylko na małe i średnie forty - już dużych nie umieją obronić
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Rety, jak tu cicho! Od roku nic nie pisali :kak:

Odświeżam temat mówiąc, iż tu gram buildem 100 % zaskoczenie :)
 

DeletedUser26595

Gość
Gość
"Krzykacze" z Arizony pouciekali to i nic się nie dzieje...

Jak i na świecie monotonia i zastój tak i w dyskusjach :)
 

40met

Blada Twarz
Cześć moze Ktoś wie jak zdobyć kije do zadania "Msciciel Farma Chivingtonów" ????
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser3132

Gość
Gość
cytuje suport

cytuje Po czwarte, skoro tak bardzo narzeka Pan na grę i działanie supportu, na to że otwierają się nowe światy a stare nie zostają zamknięte, to ja proponuję żeby zamknął Pan swoje konto i przestał grać, wyjdzie to Panu na zdrowie:eek:j: to jest poparcie adminów i suportu żeby nie byłó ze kłamie
Pozdrawiam,
Mandragora
::D:
 

DeletedUser

Gość
Gość
to jest ich gra niech robią co chcą ale gre psują ponieważ na walkach wortowych wystawiało się poszukiwacza aby reszte bronił a teraz na swojej baszcie 5 rund niemoge ustać bo z 8000HP robi się 2000HP i jak tu grać lepiej szukać sobie innej gry
 

DeletedUser

Gość
Gość
Szukam miasta w polowie mapy swiata Arizona z duza iloscia mieszkancow, bioracego udzial w walkach fortowych. Jestem poszukiwaczem przygod, pojedynkowiczem. Chce zrzucic z siebie jarzmo zalozyciela miasta i przylaczyc sie do wiekszej spolecznosci.
 
Do góry