Sytuacja na świecie Blackfoot

  • Rozpoczynający wątek dominex7
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Gość
Gość
no ja myślę że będzie ciekawie jeżeli chodzi o forty. Bo obiło mi się o uszy że kilka ciekawych koalicji powinno być na tym świecie ;)
 

DeletedUser

Gość
Gość
o oc chodzi z tym miastem kasyno i jeje mieszkanką?
-7 level i zawadiaka
-w ekwiunku jakies kosci +1 sprawnośc manualna
-a opis miasta brzmi jak event
???
 

DeletedUser

Gość
Gość
Kto pierwszy ją pokona dostanie 2k $, ponieważ jest za nią wystawiony list gończy. To chyba mini-event.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Pojedynkowicze niech się bawią na swoim podwórku. Zawsze jakiś godnych rywali dla siebie znajdą. Im więcej miast pojedynkowych tym ciekawiej dla nich. W każdym bądź razie dobry pojedynkowicz zawsze sobie jakąś rozrywkę znajdzie.

Nie mamy podwórka. Każdy świat jest zdominowany przez forty i fortowców, ale przynajmniej jest za nich czasem całkiem obfity exp. Z resztą jestem na gorące tak dla "Świata bez fortów". Moim zdaniem dobrze by było pół na pół, każda koalicja z dywizją na pojedynki i na bitwy.
 

DeletedUser

Gość
Gość
mi tam wystarczy postać fortowa z Arizony :D nie dam rady dobrze grac jako fortowiec na dwóch śiwatch dlatego na s14 sobie pojedynkowca zrobie :D
 

DeletedUser

Gość
Gość
Nie mamy podwórka. Każdy świat jest zdominowany przez forty i fortowców, ale przynajmniej jest za nich czasem całkiem obfity exp. Z resztą jestem na gorące tak dla "Świata bez fortów". Moim zdaniem dobrze by było pół na pół, każda koalicja z dywizją na pojedynki i na bitwy.

Obfity exp za fortowców? W taki razie mamy odmienną wizję na słowo "fortowiec".

Nawiązując do tematu wg mnie świat bez fortów umarłby śmiercią naturalną. Dało się zauważyć wyludnianie Westa, dopóki nie wprowadzili walk fortowych.
Każdy jednak widzi inne zalety gry i to jest całkiem normalne, że nie każdy lubi to samo.

Byłem nie najgorszym pojedynkowiczem na s10, dopóki nie skończyłem grać. Wiem, że szanujący się pojedynkowicz zawsze znajdzie jakiś rywali, z którymi walka sprawia sporą przyjemność... a takich na żadnym świecie nie brakuje. Forty w tym nic a nic nie przeszkadzają. Nawet czasem zapewniają większą frajdę, kiedy można zaczaić się na kogoś osłabionego tuż po walce fortowej.

Na zdrowy rozum:
Pojedynkowicz musi znaleźć sobie kilku godnych przeciwników i już może grać.
Fortowiec bez odpowiedniej ekipy, dowódcy, zorganizowania oraz porównywalnego przeciwnika nie ma po co wchodzić na Westa...

Nieważne. Nie ma co ciągnąć tego tematu. Tak jak wyżej wspomniałem każdy lubi co innego.
Ty jako pojedynkowicz zajmij się podnoszeniem lvlu pojedynków. Ja jako fortowiec poczekam aż pobudują mi miejsce do walki :)
 

DeletedUser

Gość
Gość
pif paf Będzie się z kim postrzelać. Marzę o świecie gdzie Większość graczy to pojedynkowicze bo ze świata na świat coraz nas mniej panowie i panie
 

DeletedUser

Gość
Gość
Tak, zgadzam się, każdy lubi to... no... co lubi. Anyway, potrafimy znaleźć sobie przeciwników, tylko jak fortowcy podniecają się tym co robią (mówię tu o indywiduach)... to ja wtedy narzekam. Oglądałeś Star Treka kiedyś? Fortowcy są jak Borg. Jeden byt, wiele dronów. Każdy może zostać zasymilowany i już jest w akcji. My jesteśmy jak Federacja. Mamy pojedynczych wojowników jak Enterprise, ale jak jest jakaś akcja lecimy razem.

Obfity exp - wielu pojedynkowiczów przerodziło się na fortowców (narzekam między innymi dlatego, że nie mogę odnaleźć motywów, przyczyn i zalet tej przemiany), więc mają jakiś pp, można ich bić. Zauważyłem, że takie zjawisko jest dość powszechne. Dziękuję, dobranoc, to nie dyskusja o grze, tylko o świecie. Kreska zamykająca offtopic:
_______________________________
 

DeletedUser

Gość
Gość
The west zrobił się grą w 90% dla fortowców. Najlepsze miasto to zawsze te które ma najlepszą ekipę fortową, na forum w temacie ''Sytuacja na świecie ....'' czyta się tylko kłótnie dowódców fortowych koalicji, kto jest lepszy i kto na jakim forcie wygrał, pojedynków tak naprawdę nikt nie bierze pod uwagę w podsumowaniach osiągnięć koalicji.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Przecież zastanawiamy się czy świat będzie wyłącznie fortowy czy pojedynkowy też trochę :kak:
To chyba lepsze niż podniecanie się założonym miastem czy pierwszym wyborem klasy postaci...
No chyba, że jakiś moderator ma odmienne zdanie to nie będę miał innego wyboru jak się z nim nie zgodzić ;p

Przykro mi, ale Star Treka nie oglądałem. Do podniecenia też mi daleko, kiedy odpalam walkę fortową...
Chciałem tylko jeszcze nadmienić, że umiejętnie poprowadzony pojedynkowicz w fortach także expa łapać może. Jak nie chce nie musi.
No nic. Może kiedyś ukrócą Twoje narzekania i założą typowo pojedynkowy świat.
Tymczasem również nie ciągnę dalej tematu i czekam na pierwsze, "ciekawe" wydarzenia na serwerze :]
 

DeletedUser

Gość
Gość
Witam, również tworzę pojedynkowicza ::P:, razem z moją małą ekipą liczę na waszą aktywność w tej kwestii pif paf
 

DeletedUser

Gość
Gość
Pewnie jak zwykle świat zdominują forty. Nie szkodzi. Ale liczę, że dla pojedynkowiczów również znajdzie się gratka w postaci dobrych przeciwników;)
 

DeletedUser16700

Gość
Gość
Oj czytam znów to samo biadolenie i klepanie kotka za pomocą młotka :)
Nie chcę nie gram proste jak budowa cepa.
Dla tych co beda atakowac fortowców na początku zawojujecie ale w końcu wasz poziom pojedynków będzie zbyt wysoki żeby Wam się opłacało ich lać,jak znam życie to i miasta fortowców będą mieli kilku pojedynkowiczów.Jezeli ktoś nie ma kasy na K-P jego problem :) zwyczajnie chwyć się roboty i zarób a jeżeli jesteś uczniem idź roznosić ulotki też zarobisz lub idź do rodziców czy dziadków też dostaniesz albo kase albo po łbie.
Teraz na temat pierwsze miasto postawił Hubert ja postaram się już dziś postawić kolejne z jego sojuszu i jestem tam 100% Bob i sie nie będę żalił że mnie biją dla exp-a :)
Pozdrawiam serdecznie graczy tych co biadolą za kazdym razem po aktualizacji i Tych co sa zadowoleni jak i tych obojętnych na aktualizacje.


Andrzej (",)
 

DeletedUser

Gość
Gość
jestem tam 100% Bob i sie nie będę żalił że mnie biją dla exp-a :)

Nie daj się bić usypiaj się ;] Co do świata zapowiada się HardStylowo wiele znanych osób, wielu wybitnych fortowców więc świat na 95% fortowy ;] Ale nie martwcie się jak pojedynki to będę chętny jak tylko przyjdzie na to czas ;]
 

DeletedUser

Gość
Gość
pif paf Będzie się z kim postrzelać. Marzę o świecie gdzie Większość graczy to pojedynkowicze bo ze świata na świat coraz nas mniej panowie i panie

Pojedynkowanie to już przeszłość. Taki był zamiar autorów gry i to realizują. The West ma być nastawiony na forty w 100%. Teraz pojedynkowicz będzie mógł odbyć 1-3 walki na dzień. Lub mniej, bo wszyscy fortowcy będą spać w sojuszniczych fortach.
Teraz pojedynkowicze będą mieć więcej czasu w realu lub na inne gry online. Wystarczy kupić za bryłki automatyzację. Ustawić 8 walk. Odstęp między walkami to 30 min do 2-3 godzin. I zalogować się ponownie za kilka dni. Z 8 walk 2 się odbędą ( bo albo przeciwnik pójdzie spać, albo będzie miał 48 karencji ).

Jak macie blokadę portów i nie możecie bawić się w forty, to dla Was koniec gry. Nie wiem czy o to chodziło autorom gry, ale to im wyszło.
 

DeletedUser15276

Gość
Gość
Masakryczna dynamiczność. Jeżeli połączyć doświadczenie wielu graczy z premium, to teraz bedą bardzo szybko awansować na kolejne poziomy.
Bez premium niewiele osób sobie w top posiedzi, no chyba, że bedzie regularnie kontrolować postać, ale to kosztem świata rzeczywistego.
 
Do góry