Sytuacja na świecie Richmond

31.05 - nowy serwer

Full budowanie neutral miasto bez spiny kaska wymiany jagody chill na czacie bez randomów hermetyczne grono wzajemna pomoc

Chętni pisać poczta szczególnie na speedrun kościół
Tylko konkretne kumate persony
Discord serwer czwartek wieczorem na nogach

Pozdrawiam, rejczel
 
Drogi Pamiętniczku.

Ajm kambak..
Tak sobie patrzę, analizuję, sprawdzam ilość graczy na wszystkich serwach i.. to nie ma sensu! Wszystko.. Kurna.. Drapę się po głowie, mało mi kapelusz nie zleci no bo.. graczy jest za mało, po 400-600 na niektórych serwach, gdzie tu zebrać jakąś ekipę do grania. Jak teraz praktycznie ci najstarsi gracze w większości trzymają się swojego serwa matki np cobra z s1, szymek z s10, Manco Capac z arii, kupa innych ludzi po troszku, nie wiem czy w ogóle ktoś z arcywiernych swojego serwa da sie wyrwać na nowy..

Aaaaale owszem, jest też pewna ilość graczy, która z nudów skacze po serwach i sobie gra, licząc, że nowy serwer przyciągnie nowe twarze, tak jak na pensylwani na 3 k narodu mamy jakieś 2k od 15 lvl do 150, pozostałe 1k to czyste mulcenie, suma poniżej 15 lvl.. Cześć graczy ze starych serwów z racji na brak wymian kasowych z kimkolwiek, wbija na nowy by zarobić szmal

No i to nie zmienia faktu, że gracze i tak topnieją.. No i sprawdza się straszliwa przepowiednia, że "człowiek sprowadzi na siebie taką zagładę, że kiedy jakiś człowiek napotka ślady innego człowieka, będzie całował ziemię w tym miejscu"

Mnie się już od dawna odechciało wszystkiego dosłownie, dlatego nie mam nic na żadnym serwie i na żadnym dawnym koncie, bo setki razy z mojej strony były starania na stałe odejście z gry. Pokasowane całe miliardy.. Ale niestety sentymentu nie da sie skasować. To pozostaje

Jak na razie, widzę garstkę ludzi piszących to i owo o Richmondzie, jeszcze się serwer nie wykluł, a już gadka szmatka..
Ja nie mam chęci by grać aktywnie, po prostu nie jestem nerdem by siedzieć i nawalać w klawiaturę od rana do rana. NIE MAM CZASU! Dlatego kompletnie nie wiem co robić i jak grać na tym Richmondzie. Nic mi nie pasuje - czas serwa powinni stawiać na zimę, a nie na wakacje ludzie..

Nie mam też zasobów materialno/finansowych w grze bo mam wszystko pokasowane na starych światach by dostać jakieś wsparcie na Richmond. Więc nie mam jak z kimkolwiek zgadać się by ktoś mnie wspierał np by ktoś zbierał piryt i pióra dla amuletów na spodnie lincolna. Za dużo klikania, a koszta astronomiczne za nie mniej niż 10 baniek

W pojkach też trzeba mieć zatrzęsienie czasu stać na straży praktycznie codziennie, jeśli mamy ładny wynik natrzepać
Nie mam czasu na klikanie po 16 h by expa łapać w top ranking.. nie ta motywacja.. nie te lata, nie te ludzie nie te chęci.
Fakt też, że ja ostatnio z setami jestem nie na czasie i nie wiem jak powinno sie wystartować teraz na nowy serwer, wiem że jakieś sety zostały stare wzmocnione, chyba set boba wszyscy kupią co pchać sie na topkę expa będą. Ale co dalej to nie mam już do tego głowy.
 
Drogi Pamiętniczku.

Ajm kambak..
Tak sobie patrzę, analizuję, sprawdzam ilość graczy na wszystkich serwach i.. to nie ma sensu! Wszystko.. Kurna.. Drapę się po głowie, mało mi kapelusz nie zleci no bo.. graczy jest za mało, po 400-600 na niektórych serwach, gdzie tu zebrać jakąś ekipę do grania. Jak teraz praktycznie ci najstarsi gracze w większości trzymają się swojego serwa matki np cobra z s1, szymek z s10, Manco Capac z arii, kupa innych ludzi po troszku, nie wiem czy w ogóle ktoś z arcywiernych swojego serwa da sie wyrwać na nowy..

Aaaaale owszem, jest też pewna ilość graczy, która z nudów skacze po serwach i sobie gra, licząc, że nowy serwer przyciągnie nowe twarze, tak jak na pensylwani na 3 k narodu mamy jakieś 2k od 15 lvl do 150, pozostałe 1k to czyste mulcenie, suma poniżej 15 lvl.. Cześć graczy ze starych serwów z racji na brak wymian kasowych z kimkolwiek, wbija na nowy by zarobić szmal

No i to nie zmienia faktu, że gracze i tak topnieją.. No i sprawdza się straszliwa przepowiednia, że "człowiek sprowadzi na siebie taką zagładę, że kiedy jakiś człowiek napotka ślady innego człowieka, będzie całował ziemię w tym miejscu"

Mnie się już od dawna odechciało wszystkiego dosłownie, dlatego nie mam nic na żadnym serwie i na żadnym dawnym koncie, bo setki razy z mojej strony były starania na stałe odejście z gry. Pokasowane całe miliardy.. Ale niestety sentymentu nie da sie skasować. To pozostaje

Jak na razie, widzę garstkę ludzi piszących to i owo o Richmondzie, jeszcze się serwer nie wykluł, a już gadka szmatka..
Ja nie mam chęci by grać aktywnie, po prostu nie jestem nerdem by siedzieć i nawalać w klawiaturę od rana do rana. NIE MAM CZASU! Dlatego kompletnie nie wiem co robić i jak grać na tym Richmondzie. Nic mi nie pasuje - czas serwa powinni stawiać na zimę, a nie na wakacje ludzie..

Nie mam też zasobów materialno/finansowych w grze bo mam wszystko pokasowane na starych światach by dostać jakieś wsparcie na Richmond. Więc nie mam jak z kimkolwiek zgadać się by ktoś mnie wspierał np by ktoś zbierał piryt i pióra dla amuletów na spodnie lincolna. Za dużo klikania, a koszta astronomiczne za nie mniej niż 10 baniek

W pojkach też trzeba mieć zatrzęsienie czasu stać na straży praktycznie codziennie, jeśli mamy ładny wynik natrzepać
Nie mam czasu na klikanie po 16 h by expa łapać w top ranking.. nie ta motywacja.. nie te lata, nie te ludzie nie te chęci.
Fakt też, że ja ostatnio z setami jestem nie na czasie i nie wiem jak powinno sie wystartować teraz na nowy serwer, wiem że jakieś sety zostały stare wzmocnione, chyba set boba wszyscy kupią co pchać sie na topkę expa będą. Ale co dalej to nie mam już do tego głowy.



1622302085347.png
 
Do góry