@* A * Tu nie chodzi o twój zapał tylko o to że gwałcisz nasze zmysły estetyczne. Jeśli chcesz się realizować w czymś takim jak poezja, chyba najpierw powinnaś zacząć od podstaw teorii, na przykład czego nie robić. Nie wiem czy skończyłaś szkołę, czy na tyle dawno, że już zapomniałaś, ale są rzeczy które warto wiedzieć zanim się zaczniesz za cokolwiek brać, a zwłaszcza za rzeczy, które przez niektóre osoby są brane zupełnie poważnie, jak właśnie poezja. Wiem że to co tu wysmarowałaś to tylko życzenia wielkanocne, ale te same błędy powtarzają się we wszystkich twoich grafomańskich wypocinach, więc będę generalizował. Nikt o zdrowych zmysłach nie bierze się za rymy jeśli nie ma o nich pojęcia, wiersze wcale nie muszą się rymować i chyba najlepiej od tego właśnie zacząć. Świetnym przykładem jest tutaj Andrzej Bursa albo Zbigniew Herbert, którzy tworzyli często bez jakichkolwiek rymów, przerzutni czy liczenia sylab, a powstawały w ten sposób
arcydzieła. Tyle że oni mieli swoimi wierszami do przekazania coś więcej niż fakt, że potrafią znaleźć dwa podobne słowa i ułożyć je wers po wersie, zachowując przy tym minimalny sens całości. W tym co piszesz jest masa błędów które wybija się już dzieciom z podstawówki, ale żebyś znowu nie zarzucała niekonstruktywnego "hejtu" wymienię chociaż parę, a ty możesz w międzyczasie sprawdzić co to jest "rym częstochowski", na przykład w google.
Już wiesz? No to jedziemy. Wszystkie rymy jakie prezentujesz są albo zwyczajnie banalne, (bajka/jajka) przyszły by do głowy każdemu średnio mądremu idiocie. Od razu powiem, że nie jest to kwestia subiektywna dla odbiorcy, ale najbardziej rażące i najczęstsze u ciebie są rymy gramatyczne, które polegają na łączeniu takich samych części mowy, czasownika z czasownikiem w takich samych przypadkach (ułożyła/poprawiła) (pościskajcie/wracajcie) bezokoliczników, przymiotników (mokrego/bryłkowego) et cetera. One muszą brzmieć podobnie bo siłą rzeczy mają takie same końcówki i jest to zwyczajnie słabe. Układ rymów jest parzysty (AABB), również najmniej ambitny z możliwych i nadający się do wierszyków dla dzieci, a nie do twojego "zapału i iskry", cokolwiek by to nie znaczyło, poza wybujałym ego. Liczby sylab to już w ogóle @#$%^ nie zamierzam ruszać, bo widać że to górna półka.
Nie wiem w ogóle po co to piszę w odpowiedzi do kogoś kto rymuje "przekazać" z "przekazać" (sic!) i nie ma z tym najmniejszego problemu, ale może przekonam cię chociaż do poprawy wytworów tej twojej iskry, żeby ludziom przestały wychodzić oczy z wrażenia, jak to sama bezbłędnie określiłaś. Wycieczki osobiste w stylu, że zazdroszczę i sam nic nie napisałem do tego działu możesz sobie z miejsca darować, nie wiem w ogóle skąd te pomysły i zmiany tematu na twoje wirtualne dolary w gierce przeglądarkowej, z których jesteś taka dumna, że kreujesz się na nie wiadomo jaką celebrytkę i obiekt zazdrości reszty graczy. Jeśli faktycznie masz takie podejście do reszty, to jaką masochistyczną przyjemność daje ci otaczanie się ludźmi którzy ci tylko zazdroszczą, a gdybyś nie miała tych dolarów, pewnie nawet by kijem nie tknęli? Ja sam zazdroszczę ci jedynie wolnego czasu, bo o efektywnym sposobie jego spędzania za wiele dobrego powiedzieć nie mogę, a skoro mówisz że twojego zapału nic nie jest w stanie ostudzić, mam nadzieję że chociaż namówię cię na pisanie do szuflady i jakikolwiek literacki progres. Usłyszałem kiedyś taką mądrość: "Jeśli jedna osoba mówi ci że jesteś koniem to go olej. Jeśli dziesięć osób mówi ci że jesteś koniem to też ich olej. Ale jak setna osoba mówi ci, że jesteś koniem, to czas kupić siodło." Jak na razie wszyscy się z ciebie śmieją.