Tego typu propozycje były, ale takiej metody nie znalazłem, więc podaję:
Propozycja taka: żeby pojedynki były trochę bardziej opłacalne, proponuję, by za każdy wygrany pojedynek zwycięzca otrzymywał 1 obligację.
Wyjątek jest jeden: obligację daje tylko pierwszy atak na danego gracza w danym miesiącu*. Drugi i kolejny atak nie byłyby nagradzane obligacją. Tak więc łowcy obligacji by musieli obijać różnych graczy... gdy zdobędą po jednej obligacji za wszystkich fortowców i zbieraczy z okolicy, będą się musieli szukać dalej po mapie, albo bić innych pojedynkowców.
Wyzwany gracz również otrzymuje obligację, jeśli wygra
*niekoniecznie miesiąc, mogą być 2 lub 3.
Uzasadnienia, dlaczego należy doceniać pojedynkowców w podobnych tematach :
Propozycja taka: żeby pojedynki były trochę bardziej opłacalne, proponuję, by za każdy wygrany pojedynek zwycięzca otrzymywał 1 obligację.
Wyjątek jest jeden: obligację daje tylko pierwszy atak na danego gracza w danym miesiącu*. Drugi i kolejny atak nie byłyby nagradzane obligacją. Tak więc łowcy obligacji by musieli obijać różnych graczy... gdy zdobędą po jednej obligacji za wszystkich fortowców i zbieraczy z okolicy, będą się musieli szukać dalej po mapie, albo bić innych pojedynkowców.
Wyzwany gracz również otrzymuje obligację, jeśli wygra
*niekoniecznie miesiąc, mogą być 2 lub 3.
Uzasadnienia, dlaczego należy doceniać pojedynkowców w podobnych tematach :