Gomez da się lubić (z imienia RODODONDERSZTYC)

Screenshot 2023-12-04 at 22.04.25.pngScreenshot 2023-12-04 at 22.04.31.png

Ahoy! Zbliżacie się, drodzy gringo, do najdzikszej, najbardziej poszukiwanej rozmowy na całym cyfrowym Dzikim Zachodzie! Tu, gdzie kliknięcia spotykają klaksony, a piksele zderzają się z podkowami, siedzimy przy cyfrowym ognisku, by przepytać legendarnego, nieuchwytnego, nieporównywalnego Gomez'a – człowieka, który jak plotka przemierza prerie Texasu szybciej niż cień i wali was po głupich pałach gdy tylko nie patrzycie.


Usbv: Witaj Gomez, jak masz na imię?

Gomez: RODODONDERSZTYC, panie wirtualny kowboju

Usbv: Gomez, jak się czujesz jako pojedynkowicz na świecie teksas?

Gomez: Znany i lubiany, oczywiście. Ludzie mnie nie lubią, hejtują mnie w Telegram i piszą nie miłe rzeczy na Priv, a jak się czuje na Teksas, brakuje mi Presnelberga, mojego mentora w temacie Pojedynków.

Usbv: Jesteś dobry w pojedynkach, ale wciąż 13. Czy planujesz to zmienić? Dlaczego nie ma Cię w topce?

Gomez: Ludzie to Nooby i nie wiedzą, że ranking pojedynków nalicza się od doświadczenia pojedynkowego, które jest niewspółmierne z korzyściami. Mając niski poziom motywacji i małą liczbę doświadczenia pojedynkowego, posiadamy mniejszy lvl pojedynkowy, przez co sięgamy większą liczbę osób.

Usbv: Rozumiem. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Co kręci cię najbardziej w grze na świecie teksas?

Gomez: Kręci mnie gracz ANNA CHANEK, moja idolka od czasu, gdy zaatakowała gracza Bójka w secie z Zardzewiałym Smith & Wesson model 1.

Usbv: Aha, Anna Chanek to facet, słyszałem plotki. Ale wracając, jak oceniasz poziom raka na serwerze teksas? - niski - umiarkowany - spory?

Gomez: Jak zwykle, umiarkowany stiff32. Są fajni i odklejeni, zawsze to samo, nic się nie zmienia.

Usbv: Gomez, muszę przyznać, że jestem w szoku i wyróżniasz się spośród wielu graczy. Potrafisz używać polskich znaków, używasz przecinków, gracz któremu jest bardzo smutno nie wie gdzie na klawiaturze jest przecinek. Jakie jest twoje wykształcenie?

Gomez: Licencjat z Ekonomii, aktualnie robię drugi stopień w Zarządzaniu.

Usbv: Gomez, studiować zarządzanie to tak jakby nie studiować. Ale rozumiem cię, również ukończyłem. Wszyscy mają to w dupie, ja też. Gomez, czy jest jakiś gracz w topce, który Ci imponuje? Dlaczego?

Gomez: Imponuje mi gracz Wściekły, który wbił 135 poziom, pukając w drzwi kościoła mlotkiem, ukończył tylko 6.843 Prace, myślę, że reszta serwera powinna się uczyć od takiego nieroba jakim jest on.

Usbv: W rzeczy samej, imponujące. Gomez, czym lubisz zajmować się w wolnym czasie? Poza grą TW?

Gomez: W wolnym czasie oddaję się szalenie spektakularnej, mega niesamowitej i absolutnie oszałamiającej misji budowania sylwetki godnej samego Apollona, z mięśniami rzeźbionymi niczym grecka statua i siłą przypominającą Herkulesa. To nie jest zwykła sylwetka, to sylwetka 'ultra dobrej klasy premium deluxe'. A kiedy nie jestem zajęty byciem przyszłym mistrzem wszechświata w kulturystyce, poświęcam się tradingowi na poziomie eksperta giełdowego, przewidując ruchy rynku jak jasnowidz, a obracając kapitałem jak prawdziwy król Wall Street. Krótko mówiąc, moje życie to Bajka.

Usbv: Dlaczego Bajka odeszła z Atomówek? Co o niej uważasz?

Gomez: Bajka to super gracz, nadal jest mentorką miasta Atomówki, robi sobie przerwę od gry, ponieważ przytłaczała ją nienawiść panująca na świecie Teksas.

Usbv: Gomez, dziękuję za bardzo kulturalny wywiad. Czy chcesz coś powiedzieć do graczy teksas i innych czytelników z nudnych światów?

Gomez: Miłujcie się, to tylko gierka komputerowa (dopisano przez dziennikarza: to gra przeglądarkowa). Pozdrawiam atomówki, Oddek, Klaudiusz i gracza nudziaż co codziennie wchodzi na Teksas reklamować zdechlaka irokeza.
 
Do góry