Jadę pociągiem jeść uszka, dlatego przed wami drugi wywiad z Graczem Bajka. Ona wróciła na ten wspaniały świat, jakim jest Texas.
Usbv: Bajka
Usbv: Wróciłaś jak Gandalf z białymi włosami?
Bajka: nie T.T, ale mam nowy kapelusz!
Usbv: Pare słów do drugiego wywiadu? Tylko z Tobą i twoim kapeluszem.
Bajka: No dobra, ale tylko jeśli kapelusz może też coś powiedzieć.
Usbv: Zmieniła się Topka, jakieś przemyślenia?
Bajka: Prawdziwych kowbojów poznaje się nie po tym jak zakładają buty, ale jak je ściągają. I moje buty śmierdzą zmianą!
Usbv: Zgadza się, gracz ognisteparcie odpoczywa, wygląda na to. Bajka... a dlaczego Ty odpuściłaś? Tutaj bez Ciebie było jak w Muzeum Starych Skarpet.
Bajka: Słowa ognistewsparcie o moim kapeluszu bardzo mnie zabolały. Rzuciłam kapelusz kowbojki w kąt i poszłam po nowy!
Usbv: Bez sensu. Z racji tego napiszemy dissa na ognisteżarcie, z rymami takimi, że aż kapelusz zatańczy! Jak myślisz, dlaczego sytuacja w sojuszu elita jest jak na balu maskowym bez muzyki?
Bajka: Moje misie z gumy balonowej i tak nie zrealizują celu. Traktuję powrót na dziki zachód jako próbę tanca breakdance - spadłam na pierwszym obrocie.
Bajka: Ale przynajmniej nie będę wyzywać, to nie w stylu mojego nowego kapelusza.
Usbv: Świetnie, będziemy pisali poezję, nie obrażanki. Obiecuję, że będzie rymować się nawet z "narka"!
Bajka: W każdym sojuszu jest krucho, jak krakersy na diecie. Gra nie oferuje nowych kapeluszy, więc naturalne, że ludzie odpływają jak kaczki do cieplejszych stawów.
Usbv: Rozumiem, refleksje godne Kapelusznika. A co byś dodała do gry, oprócz nowych kapeluszy?
Bajka: Należy dodać jednorożce jako środki transportu i turnieje w przewracaniu stolików. A przygody powinny być zastąpione wielką grą w chowanego!
Usbv: Niektórzy mówią, że będą grać nawet gdybyśmy dodali cyfrowe guziki do kolekcjonowania!
Bajka: Wywiady fajne, szkól się Usbv, może kiedyś zostaniesz magikiem słów i będziesz tworzyć kapelusze z liter!
Bajka: Ta gra jeszcze istnieje, bo jest jak stary dobry mem - nieśmiertelny.
Usbv: W życiu nie zostanę magiem, mam alergię na kurz z książek!
Bajka:
Usbv: A wybierasz się na nowy świat, może o nazwie "Skrzypiące Siodła"?
Bajka: Cieszę się Twoim szczęściem, ale moje misie nie przepłyną nawet kałuży.
Usbv: Pewnie będzie nazywał się "Galaktyczne Kaktusy".
Bajka: Dlatego ta gra trwa, bo jest jak stare dobre wino - im starsze, tym lepsze. Albo po prostu wszyscy lubią ten kowbojski klimat.
Usbv: Ty i Dzida724 macie taką samą opaskę na oczy podczas balangi?
Bajka: Kto to Dzida724? Ale opaski są w modzie, szczególnie te z cekinami!
Usbv: Dzięki, Bajka, za tę fascynującą rozmowę. Nie zapomnij zabrać swojego kapelusza!
Bajka: Kapelusz zawsze ze mną! Dzięki Usbv, do zobaczenia w świecie pełnym absurdów i jednorożców!
Usbv: I najlepsza!
Bajka: Mogę się już wylogować?
Usbv: Ta, narka i uważaj na latające kapelusze!
Usbv: Bajka
Usbv: Wróciłaś jak Gandalf z białymi włosami?
Bajka: nie T.T, ale mam nowy kapelusz!
Usbv: Pare słów do drugiego wywiadu? Tylko z Tobą i twoim kapeluszem.
Bajka: No dobra, ale tylko jeśli kapelusz może też coś powiedzieć.
Usbv: Zmieniła się Topka, jakieś przemyślenia?
Bajka: Prawdziwych kowbojów poznaje się nie po tym jak zakładają buty, ale jak je ściągają. I moje buty śmierdzą zmianą!
Usbv: Zgadza się, gracz ognisteparcie odpoczywa, wygląda na to. Bajka... a dlaczego Ty odpuściłaś? Tutaj bez Ciebie było jak w Muzeum Starych Skarpet.
Bajka: Słowa ognistewsparcie o moim kapeluszu bardzo mnie zabolały. Rzuciłam kapelusz kowbojki w kąt i poszłam po nowy!
Usbv: Bez sensu. Z racji tego napiszemy dissa na ognisteżarcie, z rymami takimi, że aż kapelusz zatańczy! Jak myślisz, dlaczego sytuacja w sojuszu elita jest jak na balu maskowym bez muzyki?
Bajka: Moje misie z gumy balonowej i tak nie zrealizują celu. Traktuję powrót na dziki zachód jako próbę tanca breakdance - spadłam na pierwszym obrocie.
Bajka: Ale przynajmniej nie będę wyzywać, to nie w stylu mojego nowego kapelusza.
Usbv: Świetnie, będziemy pisali poezję, nie obrażanki. Obiecuję, że będzie rymować się nawet z "narka"!
Bajka: W każdym sojuszu jest krucho, jak krakersy na diecie. Gra nie oferuje nowych kapeluszy, więc naturalne, że ludzie odpływają jak kaczki do cieplejszych stawów.
Usbv: Rozumiem, refleksje godne Kapelusznika. A co byś dodała do gry, oprócz nowych kapeluszy?
Bajka: Należy dodać jednorożce jako środki transportu i turnieje w przewracaniu stolików. A przygody powinny być zastąpione wielką grą w chowanego!
Usbv: Niektórzy mówią, że będą grać nawet gdybyśmy dodali cyfrowe guziki do kolekcjonowania!
Bajka: Wywiady fajne, szkól się Usbv, może kiedyś zostaniesz magikiem słów i będziesz tworzyć kapelusze z liter!
Bajka: Ta gra jeszcze istnieje, bo jest jak stary dobry mem - nieśmiertelny.
Usbv: W życiu nie zostanę magiem, mam alergię na kurz z książek!
Bajka:
Usbv: A wybierasz się na nowy świat, może o nazwie "Skrzypiące Siodła"?
Bajka: Cieszę się Twoim szczęściem, ale moje misie nie przepłyną nawet kałuży.
Usbv: Pewnie będzie nazywał się "Galaktyczne Kaktusy".
Bajka: Dlatego ta gra trwa, bo jest jak stare dobre wino - im starsze, tym lepsze. Albo po prostu wszyscy lubią ten kowbojski klimat.
Usbv: Ty i Dzida724 macie taką samą opaskę na oczy podczas balangi?
Bajka: Kto to Dzida724? Ale opaski są w modzie, szczególnie te z cekinami!
Usbv: Dzięki, Bajka, za tę fascynującą rozmowę. Nie zapomnij zabrać swojego kapelusza!
Bajka: Kapelusz zawsze ze mną! Dzięki Usbv, do zobaczenia w świecie pełnym absurdów i jednorożców!
Usbv: I najlepsza!
Bajka: Mogę się już wylogować?
Usbv: Ta, narka i uważaj na latające kapelusze!