DeletedUser24472
Gość
Gość
2/3 tak zwanych pojedynkowiczów powinno na stałe mieć założoną w EQ pieluchę kupidyna.
Czemu pieluchę bo te 2/3 a może nawet więcej ,nigdy nie zaatakują osoby z którą wiedzą że już przegrały i wtedy pojawia się niemiły zapach z tyłu pieluchy ze strachu, a po drugie atakują tylko fortowców lub osoby na 100 % pewne do wygrania i wtedy pojawia się wilgoć z przodu pieluchy z podniety.
Niestety takie są realia, dla mnie takie osoby to największe tchórze którzy potrafią atakować nawet dla głupiego 40 expa a to nie ma nic wspólnego z zabawą.
Poza tym pojedynkowicze to grupa osób które nawet nie potrafią się zorganizować w przeciwieństwie do fortowców. Porównałbym ich do zwykłych jagodziarzy , grają bo grają nic dla sojuszu jedynie myślenie o swoich czterech literach.
Czemu pieluchę bo te 2/3 a może nawet więcej ,nigdy nie zaatakują osoby z którą wiedzą że już przegrały i wtedy pojawia się niemiły zapach z tyłu pieluchy ze strachu, a po drugie atakują tylko fortowców lub osoby na 100 % pewne do wygrania i wtedy pojawia się wilgoć z przodu pieluchy z podniety.
Niestety takie są realia, dla mnie takie osoby to największe tchórze którzy potrafią atakować nawet dla głupiego 40 expa a to nie ma nic wspólnego z zabawą.
Poza tym pojedynkowicze to grupa osób które nawet nie potrafią się zorganizować w przeciwieństwie do fortowców. Porównałbym ich do zwykłych jagodziarzy , grają bo grają nic dla sojuszu jedynie myślenie o swoich czterech literach.