Pojedynki 1.29

  • Rozpoczynający wątek A.P.K
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Gość
Gość
Super łatka. Trwa już tydzień , a mi udało się odbyć jedynie 8 pojedynków. A gram na bryłkach i kolejkowaniu. Zresztą ostatni raz , bo kupowanie bryłek stało się bez sensu. Wypełniam 8 slotów pojedynkami i ostania walka wypada mi za 30 godz. Super. A do tego z 8 walk, do skutku dochodzi 2, bo albo przeciwnik poszedł spać , albo został już uśpiony. Do tego z poziomu prac nie widać czy dana osoba śpi , czy ma 48 godzinną karencję. Więc klikamy, klikamy, klikamy. Nuda....

Mieszkam w mieście pojedynkowców. Od wprowadzenia łaty, nagle przy większości graczy zapaliły się żółte lampki. Czat pusty. Dlaczego ?

Przy grze trzyma mnie jeszcze przyzwyczajenie i zabawa w defensywę. Proszę znajomych o wystawienie listu gończego i czekam kto mnie zaatakuje. Loguję się 1x dziennie i patrzę. A że nie mam co robić to pewnie będę się logował coraz rzadziej. A ilu postąpi podobnie ?

Jak ktoś może to pójdzie w forty. Ale jak ktoś ma zblokowane porty , to może już się pakować.

No patrz, a ja tylko dziś w ciągu niecałej godziny zaliczyłem 4 pojedynki... Może po prostu nie umiesz grać? ::P:
 

DeletedUser

Gość
Gość
Ja wystawiłem list na neo za 2000$ to 2 kolesi się na niego rzuciło i przegrał. Najlepiej to powiedzieć komuś, żeby wystawił list z dużą nagrodą na ciebie to się na ciebie rzucą.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Ten koniec mapy i 10m od miasta to przenośnia. Chodzi mi o to, że wiele razy zdarzało się, że gracz był bliżej, niż jego miasto, a w takich sytuacjach obecna zmiana wychodzi na lepsze.
Tylko jak leciałeś te 4 godziny do jakiegoś gracza to był pewniak, że tam go zaatakujesz. Teraz możesz lecieć te 4 godziny, a się okaże, że przeciwnik udał się 2 godziny w drugą strone...

Nie wiem jaki był cel IG, ale wiem na pewno, że zmiejszyła się ilość pojedynków. Nie mozna już teraz gnębić graczy poprzez permanentne ataki. Ukłon w stronę noobków i graczy grających na pół gwizdka.

Teraz trzeba się ładnie nagimnastykować aby stoczyć kilka pojedynków jednego dnia. Oczywiście mówie o takich z sensownych expem. Walić kogo popadnie to każdy potrafi.

Poza tym wiadomo, że im więcej się walczy tym mniej jest przeciwników. Nowe światy są nastawione na forty. Wychodzi na to, że pojedynki "umierają".

Wam chyba tam w admi-team to płacą za pisanie w superlatywych o tych zmianach...

Na pewno ostatnia zmiana nie zachęciła do pojedynków. Wręcz przeciwnie. Wyszukiwanie na siłe zalet ostatniej aktualizacji mija się z celem.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Tylko jak leciałeś te 4 godziny do jakiegoś gracza to był pewniak, że tam go zaatakujesz. Teraz możesz lecieć te 4 godziny, a się okaże, że przeciwnik udał się 2 godziny w drugą strone...

Nie wiem jaki był cel IG, ale wiem na pewno, że zmiejszyła się ilość pojedynków. Nie mozna już teraz gnębić graczy poprzez permanentne ataki. Ukłon w stronę noobków i graczy grających na pół gwizdka.

Teraz trzeba się ładnie nagimnastykować aby stoczyć kilka pojedynków jednego dnia. Oczywiście mówie o takich z sensownych expem. Walić kogo popadnie to każdy potrafi.

Poza tym wiadomo, że im więcej się walczy tym mniej jest przeciwników. Nowe światy są nastawione na forty. Wychodzi na to, że pojedynki "umierają".

Wam chyba tam w admi-team to płacą za pisanie w superlatywych o tych zmianach...

Na pewno ostatnia zmiana nie zachęciła do pojedynków. Wręcz przeciwnie. Wyszukiwanie na siłe zalet ostatniej aktualizacji mija się z celem.

Jak pisałem - jednemu podoba się tak, innemu inaczej. Mi np. podobało się dziś, że w jednym miejscu znalazłem 3 graczy a obok stał kolejny i nie musiałem latać po mapie. Oczywiście Tobie nie musi się to podobać, ale jak pisałem wyżej - nie dogodzi się każdemu.

Ad. pogrubione: niestety, nikt nam nie płaci za takie pisanie. Nikt nam również nie każe "bronić" każdej decyzji IG. Ja to piszę z perspektywy gracza, a nie admina. Zresztą - bywały już przypadki, kiedy admin krytykował na forum pomysły IG, więc na to, co piszesz, trzeba wziąć poprawkę.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Jak pisałem - jednemu podoba się tak, innemu inaczej. Mi np. podobało się dziś, że w jednym miejscu znalazłem 3 graczy a obok stał kolejny i nie musiałem latać po mapie.

To musisz mieć naprawdę niezłe szczęście skoro ciągle pod ręką masz ludzi do bicia;) Mnie jakoś takie sytuacje się nie zdarzają a tym bardziej na światach, które mają się ku schyłkowi i możesz wierzyć lub nie ale sensownych przeciwników mam może 5-6 i tylko z nimi walczę. Reszta pobrała urlopy, skończyła grę, opuściła miasto... I chcąc lub nie za jednym pojedynkiem muszę biegać kilka godzin. Była chociaż pewność, że przyjdę, zaatakuje. A teraz? Musiałbym chyba być online przez 24 h na dobę i biegać w jedną i drugą za konkretnym expem. A jak wiadomo gra jest dla zabawy i celów rekreacyjnych więc logując się 2-4 razy dziennie na Westa, nie widząc żadnego przeciwnika w pobliżu, nie mając pewności, że dojdziesz, zaatakujesz ustawiasz prace i wychodzisz. A dla pojedynkowicza ani to zabawne, ani rekreacyjne;)

Chyba pozostaje nam tylko nadzieja, że kiedyś wróci to do starego systemu lub będzie on bardziej przyjazny dla pojedynkowiczów.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
A tak szczerze Tomku, to jesteś pojedynkowiczem , czy fortowcem. Czy też grasz już tylko na zwolnionych obrotach. Bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

W grze są gracze którzy nastawieni są na forty i pojedynki są jedynie skromnym dodatkiem do rozgrywki. Dla nich te zmiany są na plus. Możliwość spania w fortach dla wszystkich, wydłużenie czasu ataku pojedynkowicza. Same zalety.

Ale dla pojedykowicza gra przestaje być miodna. Więcej ludzi może spać w fortach. Wydłużył się czas między walkami. Nie ma z kim walczyć. Walka przez prace jest niewygodna, bo nie widać kto śpi, kto jest uśpiony. Teraz zostaje atakować przypadkowe osoby jak leci. A głównie Boby, bo te siedzą w miastach.

Próbowałam zaatakować ludzi w forcie. Ale po nowej łacie wszyscy śpią... Do tej pory można było walczyć z graczami wrogich miast. Teraz można jedynie atakować przypadkowych graczy przy pracy.

Tomku. Udało Ci się zaatakować aż 4 graczy w ciągu godziny. Ale pewnie atakowałeś bobów lub niskolevelowców. Bo wysokie levele nie siedzą w miastach. Chyba , że na wabia. Ale jeżeli wszyscy będziemy wystawiać listy na siebie i siedzieć na wabia, to kto będzie atakował.

Krótko mówiąc masowe pojedynki w The-West to przeszłość. A dla ludzi z blokadą portów ( czyli dla mnie) The-West to także przeszłość.
 

DeletedUser16834

Gość
Gość
Nie chciało się mi tego czytać, ale powiem coś od siebie, może to już było, może nie. Zyskuje tutaj postać zawadiaki z bonusem szybkości, która wcześniej była krzywdzona, a od aktualizacji krytyków, staje się naprawdę dobrą postacią. Jest to właśnie reinkarnacja zawadiaki, bo od św 10 przeważali sami żołnierze.
 

DeletedUser

Gość
Gość
wedlug mnie ten system jest bardzo slaby. ale jesli juz musi byc to powinno wprowadzic sie kilka istotnych zmian:

1. jak juz wspominano, mozliwosc przebrania przed pojedynkiem
2. odnowa energii wydanej na pojedynek jesli gracz ucieknie (bardzo latwo jest teraz stracic nawet 100 energii uganiajac sie za jednym gosciem)
3. pojedynek powinien sie odbyc jesli dojdziemy na miejsce gdzie stal atakowany w momencie rozpoczecia pojedynku, nawet jesli atakowany zmienil w trakcie miejsce (jesli bedzie inaczej, czyli tak jak teraz, to uganianie sie zniecheci bardzo wielu graczy)

Osobiscie na najnowszym swiecie zaczne sie pojedynkowac dopiero po zakonczeniu "rajdu". Mam nadzieje ze do tego czasu bledy tworcow zostana naprawione.

I jeszcze cos: bye bye masowe akcje na miasta
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Status
Zamknięty.
Do góry