Używasz przestarzałej przeglądarki. Może nie wyświetlać poprawnie tej lub innych stron internetowych. Powinieneś ją zaktualizować lub użyć alternatywnej przeglądarki .
Nie podoba mi się tylko iż miało by to być dla całego hrabstwa.Lepiej stworzyć rezerwat i zaprosić do niego miasta sojusznicze
Dlaczego ? Bo co z małymi miasteczkami i wrogami ? Nic wpłacać nie będą,a z rezerwatu korzystać będą zawsze chętnie.
A takie bronie jak:
Szlachecki Buntline
Szlachecki Peacemkaker
Szlachecki Remington
Szlachecki Schofield itd.
Były by też ?? z szansą na pojawienie się 0.5% :
Trzeba by to dopracować... Na przykład jest za duże szczęście na Tomahawk Taschunka. Jeżeli byłoby 0,5% to i tak co 200 gracz mógłby go kupić, a to dużo nie jest.
Jestem z zasady przeciwny takim ułatwieniom. Gra i tak nie jest trudna. Produkty do questów za kasę w pewnym stopniu by ją wypaczyły.
Tym bardziej kupowanie unikatowych broni w takim rezerwacie jest moim zdaniem złym pomysłem.
Lekko się pomyliłeś. skóra z bizona, jagody itd. to są produkty nie przedmioty, ale pomysł bardzo dobry, ponieważ niekiedy 30h ktoś dropi indyka i nic.. więc jak najbardziej jestem na TAK, oby to weszło
Jestem za tylko ceny produktów powinny być np. 10 albo 100x droższe niż ich cena kupna bo tak byłoby za łatwo. Albo żeby cena zależała o % szansy na znalezienie. Np. złoty pył szansa na znalezienie 1% wartość zakupu 100$ a w tym rezerwacie można kupić za 100 razy 100 czyli 10.000. Albo tytoń. Szansa na znalezienie 100%. Cena 5$ i w rezerwacie też 5 $. Na takiej zasadzie że 101(wartość początkowa)-30(szansa znalezienia)=71(mnożnik ceny produktu). Dlaczego 101? Ponieważ jak od 100 odejmie się 100% szansy znalezienia to wyjdzie mnożnik 0 a cena pomnożona przez 0 jest równa 0.
Rezerwat indiański to zła nazwa, wtedy biali walczyli z Indianami, a nie budowali dla nich rezerwaty. Poza tym kupowanie produktów odpada, i tak jest już za łatwo(targ). Głos na nie.