Strategie walk

  • Rozpoczynający wątek kamil2486
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Gość
Gość
Od razu mówie że autor strategi to gracz olasold, wklejam ja na jego wyraźną prośbę gdyż on ma bana na forum ogólnym.

forto.png


I co o tym sądzicie i czy nzajdzie się tkoś kto wypróbuje ?
 

DeletedUser

Gość
Gość
Do zrealizowania tej strategii potrzeba 73 atakujących.
Wtedy zostanie: 128 - 73 = 55
Jeżeli atakujących będzie więcej o 18 To wtedu powinni wygrać bez względu na strategię.
Jeśli jednak proporcje były by równe ( 64/64 ) to i tak najwięcej będzie zależało od samych uczestników. Nawet jeśli, założymy że wszyscy mają taki sam poziom, to sukces zależy od ustawienia obrońców. Dlatego moim zdaniem strategia w bitwie o fort nie ma najmniejszego sensu, bo raczej, przy po równym rozmieszczeniu osób w drużynach, to zwycięsto zależy od uczestników, z lekkim plusem dla obrońców, ze względu na mur, wieże i barykady.
 

DeletedUser

Gość
Gość
w bitwie o forty na razie nie ma strategii.Na razie bitwy to dziki żywioł ale wkrótce strategie będą potrzebne
 

DeletedUser

Gość
Gość
A przypadkiem nie jest max 128 na jedną stronę?

Co do tematu to takie sobie, nic specjalnego. Jak już ktoś chce być strategiem to musi mieć jedną ważną cechę: skromność, tzn. nie chwalić się pomysłami, bo co to za taktyka którą wszyscy znają :rolleyes:
 

DeletedUser

Gość
Gość
Przypada 128 graczy na każdą ze stron.

Pamiętaj o tym, że obrońcy mogą w każdej chwili wysłać 1 słabego gracza aby podejrzał ustawienie i wtedy byłaby całkowita lipa. Wystarczy obsadzić 2 przednie wieżyczki na full oraz przedni murek i cała grupa 1 jest rozbita w pył. Nawet nie wejdą na murek a co dopiero dojść do flagi. Podzieliłeś siły na 3 małe grupy które rozbiją gracze z wieżyczek. Nawet jeśli uda im się wejść na mury i ewentualnie oczyścić tylne wieże to pozostaną przy życiu już tylko niedobitki których wystrzelają przednie wieże oraz ludzie na budynkach wewnątrz fortu.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Moim zdaniem to ustawienie jest bez sensu. Duzo lepiej ustawic wszystkich ludzi po jednej stronie.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Zawsze w każdym konflikcie zbrojnym wygrywa strategia lokalnej koncentracji siły .... co oznacza w praktyce, że lepiej jest się zgrupować w jednym miejscu i polegać na sile ognia i systematycznie przemiaszczać się do celu.
Gracze z dużą wartościa uniku i wysokim życiem powinni stać na przedzie jako "tanki" ponieważ nie mamy wpływu do kogo celujemy i oddajemy strzał do najbliższego przeciwnika. "Tanki" powinny dać radę uniknąć wielu strzałów i przeżyć kilka - kilkanaście postrzeleń, ocalając życie swoim słabszym toważyszom, co oznacza zachowanie siły ognia przez dłuższy czas a to oznacza większe straty dla wroga nie stosującego żadnej strategii. Bardzo ranne "tanki" powinny wycofać sie do dalszych szeregów a na ich miejsce powinien wkroczyć drugi szereg. Daje to sytuację gdzie my mamy sporo rannych graczy, ale którzy nadal strzelaja do wroga, natomiast wróg ma coraz więcej graczy omdlałych, którzy nic już w bitwie nie wskuraja. Dalej, większe straty u wroga to mniej strzałów w naszym kierunku a to jeszcze bardziej redukuje nasze straty.
Koncentracja na jednym odcinku frontu oznacza również, że wszyscy nasi sprzymieżeńcy będą mogli oddać strzały na wyeksponowanego wroga, podczas gdy rozproszone siły wroga w większości (lub chociaż częściowo) nie będą nas widziały wogóle. To powoduje jeszcze większy lokalny efekt koncentracji ognia.



Proszę bardzo, TO jest strategia. Sprawdza się (odpowiednio zaadaptowana do realiów danej epoki) od jakichś 3 tysięcy lat. :D
Pozdrawiam.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Status
Zamknięty.
Do góry