DeletedUser6549
Gość
Gość
Dokładnie tak
Mam nie wiem nie iść do pracy i powiedzieć szefowi "Gra ważniejsza", bo nie wiem jest jakiś błąd w grze i trzeba go naprostować. Wywali mnie na zbity pysk. Nawet jakby był błąd w grze, który trzeba byłoby naprawić (jak hawajski) to gdybym musiał iść do pracy to i tak bym to zrobił, czemu? Bo praca jest dla mnie ważniejsza od gry. Bycie w TWT nie gwarantuje mi żadnej pensji. Mam niestety zobowiązania związane z moją pracą, mam określony czas pracy, nie mogę sobie wykonywać wszystkiego kiedy chcę i miec jakiś określony deadline jak to mają tzw. freelanserzy. Musicie zrozumieć, że my jako TWT owszem zobowiązaliśmy się do czegoś, ale też są rzeczy ważniejsze od tego. Mam pracę, mam dziewczynę, mam swoje zaintereowania, też muszę poświęcić temu choć trochę czasu.
Mam nie wiem nie iść do pracy i powiedzieć szefowi "Gra ważniejsza", bo nie wiem jest jakiś błąd w grze i trzeba go naprostować. Wywali mnie na zbity pysk. Nawet jakby był błąd w grze, który trzeba byłoby naprawić (jak hawajski) to gdybym musiał iść do pracy to i tak bym to zrobił, czemu? Bo praca jest dla mnie ważniejsza od gry. Bycie w TWT nie gwarantuje mi żadnej pensji. Mam niestety zobowiązania związane z moją pracą, mam określony czas pracy, nie mogę sobie wykonywać wszystkiego kiedy chcę i miec jakiś określony deadline jak to mają tzw. freelanserzy. Musicie zrozumieć, że my jako TWT owszem zobowiązaliśmy się do czegoś, ale też są rzeczy ważniejsze od tego. Mam pracę, mam dziewczynę, mam swoje zaintereowania, też muszę poświęcić temu choć trochę czasu.