przesadnie oskryptowana i bardzo łatwa.
Przesadnie oskryptowany to jest Battlefield Bad Company 2. gdzie nawet dla cierpliwego gracza jest to niemal bolesne.
Jeśli się gra w FPS-y dla kampanii to wszystko są za łatwe
Jeśli chodzi o najlepsze Call of Duty to mój ranking na chwilę obecną wygląda tak:
1. Black Ops - znośny singiel, znośny tryb zombie, genialny mutliplayer, może nie do końca tak taktyczny jak by się chciało ale można pograć na wysokim poziomie na wielu mapach i w kilku niezłych trybach. Płarne DLC to porażka, no ale cóż, oni też muszą zarobić...
2. Call of Duty wraz z United Offensive - za singla... i tyle
3. Call of Duty: Modern Warfare 2 - za spec ops i ciekawe multi, co prawda na dołączenie do serwa trzeba czekać pół godziny, ale jak już wejdziesz to gra się bardzo przyjemnie. Singiel ujdzie w tłoku, wolę ten z BC2.
4. Call of Duty 3 - tutaj grałem tylko w niezłą kampanię, duży plus za polskie misje do których jeszcze nie doszedłem xD
<Poza klasyfikacją>
Call of Duty 4: Modern Warfare - grałem za krótko i tylko w singla żeby móc ocenić
Call of Duty 2 - nie grałem.
7. Call of Duty: World at War - żart z serii. Koszmarny singiel, grafika jeszcze gorsza, ofensywne AI przeciwnika z singla powala na kolana - japoniec nie strzela do ciebie nawet jeśli postoisz pięć sekund przed nim. "Dzięki" wspaniałej grafice tego japońca rzecz jasna nie odróżnisz od nieba, więc może z tym AI to nie takie głupie. Zombie tragiczne, ale to było pierwsze zombie w CoDzie i chyba w ogóle pierwszy co-op, więc ok, brawo za pomysł. Multi ani na plus, ani na minus, tyle, że trzeba zainstalować do niego kilknaście patchów, co w porównaniu z dwoma ostatnimi tytułami, z auto-akutalkami, jest śmiechu warte.