Mi ten pomysł bardziej by pasował jako wioska indiańska.
Cześć plemion się przenosiła zmieniając leża zimowe na letnie, idąc za zwierzyną.
Z budynków:
- namiot wodza - odpowiada za obszar o jaki się przemieszcza osada,
- namioty mieszkalne - odpowiadają za wielkość osady i czas regeneracji zdrowia i energii,
- handlarz - ten pojawia się co 2-4 h mając przy sobie 6 losowych przedmiotów
(broń,ubrania,wierzchowce,przepisy - brak broni fortowych)
-skrytka - działa na zasadzie banku, ale brak opłaty za schowanie kasy.
Twój pomysł jest ciekawy, ale ja bym się go nie zdecydował wprowadzić jako obóz dla pojedynkowiczów.