konta kynia sa jak horkruksy, do poki chociaz jedno nie bedzie zbanowane to kyniu jest niesmiertelny :
D:
Płaczę ze śmiechu :
D::
D: W wieku 25 lat nadal Harry Potter gra mi w duszy a żart leży perfect.
No cóż, z kyniem to jak z grzybicą, lekko popuścisz i wraca od razu, także nie można się od początku pierniczyć. A co do tego, że zakłada X konto, to już trzeba trzeba założyć restrykcję IP, chociaż bez kynia to jak bez kaca, nie czujemy się, że jesteśmy w realnym... forum. Może facet wróci pod jakimś ambitniejszym nickiem jak np. krzysztof69 lub innym i zacznie pisać z sensem, z mniejszą częstotliwością i nikt go nie będzie o "kyniostwo" podejrzewał, jak na razie sam wychodzi przed szereg.
Ale czy nie warto mieć swojego kynia? nikt nie bierze na poważnie a każdy się pośmieje? [nie mówię o odp. dla newbie
].
Daję Wam moc na poniedziałek, howdy.