Piszemy książkę...

  • Rozpoczynający wątek Meneves.
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Gość
Gość
Zabawa polega na dodawaniu jednego, lub kilku (góra 3) zdań do wypowiedzi przedmówcy tak by w rezultacie po dłuższej zabawie mogli otrzymać określoną część książki, którą jak mniemam napiszemy. Nie hamujcie się jeśli chodzi o inwencje twórczą jak i wyobraźnie. Im bardziej zawiła historyjka, im bardziej zabawna tym lepiej.




Jak to ma wyglądać:

Dawno, dawno teamu...

Dawno, dawno teamu... Obok dzisiejszej komody, na wczorajszym stole.


Jak widać, kopiujemy treść książki od przedmówcy i dodajemy przy okazji coś od siebie. Co w rezultacie da nam posty dłuższe niż 1500 znaków. Owa ilość będzie traktowana jako 1 strona, która będzie przeze mnie zapisywana. Jeśli uda się przebłagać naszą kochaną Misie to owa książeczka zostanie umieszczona na Echu. Oczywiście musi mieć to coś ;]



No to zaczynam:

Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej...
 

DeletedUser2758

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona. Niespodziewanie nieopodal zaczęła biec spora grupka słoni.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona. Niespodziewanie nieopodal zaczęła biec spora grupka słoni. Pan Jędrzej miłośnik safari wylał zupę na trawnik i pobiegł po strzelbę, niestety skończyły mu się naboje po tym jak ostatnio ganiał teściową.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona. Niespodziewanie nieopodal zaczęła biec spora grupka słoni. Pan Jędrzej miłośnik safari wylał zupę na trawnik i pobiegł po strzelbę, niestety skończyły mu się naboje po tym jak ostatnio ganiał teściową, więc poszedł spać bo pierogi były kwaśne.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona. Niespodziewanie nieopodal zaczęła biec spora grupka słoni. Pan Jędrzej miłośnik safari wylał zupę na trawnik i pobiegł po strzelbę, niestety skończyły mu się naboje po tym jak ostatnio ganiał teściową, więc poszedł spać bo pierogi były kwaśne. Ale sen nie był przyjemny, bo śniło mu się, że teściowa go ganiała i pierogi były jeszcze kwaśniejsze.
 

DeletedUser6753

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona. Niespodziewanie nieopodal zaczęła biec spora grupka słoni. Pan Jędrzej miłośnik safari wylał zupę na trawnik i pobiegł po strzelbę, niestety skończyły mu się naboje po tym jak ostatnio ganiał teściową, więc poszedł spać bo pierogi były kwaśne. Ale sen nie był przyjemny, bo śniło mu się, że teściowa go ganiała i pierogi były jeszcze kwaśniejsze. Otrząsając się z sennego koszmaru Pan Jendrzej wyciągnął papierośnice, odpalił fajkę i zaczął zastanawiać się nad sensem życia i kwaśnymi pierogami
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona. Niespodziewanie nieopodal zaczęła biec spora grupka słoni. Pan Jędrzej miłośnik safari wylał zupę na trawnik i pobiegł po strzelbę, niestety skończyły mu się naboje po tym jak ostatnio ganiał teściową, więc poszedł spać bo pierogi były kwaśne. Ale sen nie był przyjemny, bo śniło mu się, że teściowa go ganiała i pierogi były jeszcze kwaśniejsze. Otrząsając się z sennego koszmaru Pan Jendrzej wyciągnął papierośnice, odpalił fajkę i zaczął zastanawiać się nad sensem życia i kwaśnymi pierogami. I nie wymyślij sensu życia i się zabij. THE END :p
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona. Niespodziewanie nieopodal zaczęła biec spora grupka słoni. Pan Jędrzej miłośnik safari wylał zupę na trawnik i pobiegł po strzelbę, niestety skończyły mu się naboje po tym jak ostatnio ganiał teściową, więc poszedł spać bo pierogi były kwaśne. Ale sen nie był przyjemny, bo śniło mu się, że teściowa go ganiała i pierogi były jeszcze kwaśniejsze. Otrząsając się z sennego koszmaru Pan Jendrzej wyciągnął papierośnice, odpalił fajkę i zaczął zastanawiać się nad sensem życia i kwaśnymi pierogami. I nie wymyślij sensu życia i się zabij. Ale Michalina Jolie, która miała magiczną moc, razem ze stadem słoni ożywiła Jędrzeja.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona. Niespodziewanie nieopodal zaczęła biec spora grupka słoni. Pan Jędrzej miłośnik safari wylał zupę na trawnik i pobiegł po strzelbę, niestety skończyły mu się naboje po tym jak ostatnio ganiał teściową, więc poszedł spać bo pierogi były kwaśne. Ale sen nie był przyjemny, bo śniło mu się, że teściowa go ganiała i pierogi były jeszcze kwaśniejsze. Otrząsając się z sennego koszmaru Pan Jendrzej wyciągnął papierośnice, odpalił fajkę i zaczął zastanawiać się nad sensem życia i kwaśnymi pierogami. I nie wymyślij sensu życia i się zabij. Ale Michalina Jolie, która miała magiczną moc, razem ze stadem słoni ożywiła Jędrzeja. I Jędrzej napisał o tym książke, był bogaty i ożenił się z Michaliną.
 

DeletedUser10152

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona. Niespodziewanie nieopodal zaczęła biec spora grupka słoni. Pan Jędrzej miłośnik safari wylał zupę na trawnik i pobiegł po strzelbę, niestety skończyły mu się naboje po tym jak ostatnio ganiał teściową, więc poszedł spać bo pierogi były kwaśne. Ale sen nie był przyjemny, bo śniło mu się, że teściowa go ganiała i pierogi były jeszcze kwaśniejsze. Otrząsając się z sennego koszmaru Pan Jendrzej wyciągnął papierośnice, odpalił fajkę i zaczął zastanawiać się nad sensem życia i kwaśnymi pierogami. I nie wymyślij sensu życia i się zabij. Ale Michalina Jolie, która miała magiczną moc, razem ze stadem słoni ożywiła Jędrzeja. I Jędrzej napisał o tym książke, był bogaty i ożenił się z Michaliną. Niestety, związek ten nie trwał długo, bowiem...
 

DeletedUser5501

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona. Niespodziewanie nieopodal zaczęła biec spora grupka słoni. Pan Jędrzej miłośnik safari wylał zupę na trawnik i pobiegł po strzelbę, niestety skończyły mu się naboje po tym jak ostatnio ganiał teściową, więc poszedł spać bo pierogi były kwaśne. Ale sen nie był przyjemny, bo śniło mu się, że teściowa go ganiała i pierogi były jeszcze kwaśniejsze. Otrząsając się z sennego koszmaru Pan Jendrzej wyciągnął papierośnice, odpalił fajkę i zaczął zastanawiać się nad sensem życia i kwaśnymi pierogami. I nie wymyślij sensu życia i się zabij. Ale Michalina Jolie, która miała magiczną moc, razem ze stadem słoni ożywiła Jędrzeja. I Jędrzej napisał o tym książke, był bogaty i ożenił się z Michaliną. Niestety, związek ten nie trwał długo, bowiem Michalina kochała słonie.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona. Niespodziewanie nieopodal zaczęła biec spora grupka słoni. Pan Jędrzej miłośnik safari wylał zupę na trawnik i pobiegł po strzelbę, niestety skończyły mu się naboje po tym jak ostatnio ganiał teściową, więc poszedł spać bo pierogi były kwaśne. Ale sen nie był przyjemny, bo śniło mu się, że teściowa go ganiała i pierogi były jeszcze kwaśniejsze. Otrząsając się z sennego koszmaru Pan Jędrzej wyciągnął papierośnice, odpalił fajkę i zaczął zastanawiać się nad sensem życia i kwaśnymi pierogami. I nie wymyślił sensu życia i się zabił. Ale Michalina Jolie, która miała magiczną moc, razem ze stadem słoni ożywiła Jędrzeja. I Jędrzej napisał o tym książkę, był bogaty i ożenił się z Michaliną. Niestety, związek ten nie trwał długo, bowiem Michalina kochała słonie. Zaczęła więc masowo sprowadzać małe słoniątka do domu...
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona. Niespodziewanie nieopodal zaczęła biec spora grupka słoni. Pan Jędrzej miłośnik safari wylał zupę na trawnik i pobiegł po strzelbę, niestety skończyły mu się naboje po tym jak ostatnio ganiał teściową, więc poszedł spać bo pierogi były kwaśne. Ale sen nie był przyjemny, bo śniło mu się, że teściowa go ganiała i pierogi były jeszcze kwaśniejsze. Otrząsając się z sennego koszmaru Pan Jędrzej wyciągnął papierośnice, odpalił fajkę i zaczął zastanawiać się nad sensem życia i kwaśnymi pierogami. I nie wymyślił sensu życia i się zabił. Ale Michalina Jolie, która miała magiczną moc, razem ze stadem słoni ożywiła Jędrzeja. I Jędrzej napisał o tym książkę, był bogaty i ożenił się z Michaliną. Niestety, związek ten nie trwał długo, bowiem Michalina kochała słonie. Zaczęła więc masowo sprowadzać małe słoniątka do domu, aż w końcu mieli za mały dom.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona. Niespodziewanie nieopodal zaczęła biec spora grupka słoni. Pan Jędrzej miłośnik safari wylał zupę na trawnik i pobiegł po strzelbę, niestety skończyły mu się naboje po tym jak ostatnio ganiał teściową, więc poszedł spać bo pierogi były kwaśne. Ale sen nie był przyjemny, bo śniło mu się, że teściowa go ganiała i pierogi były jeszcze kwaśniejsze. Otrząsając się z sennego koszmaru Pan Jędrzej wyciągnął papierośnice, odpalił fajkę i zaczął zastanawiać się nad sensem życia i kwaśnymi pierogami. I nie wymyślił sensu życia i się zabił. Ale Michalina Jolie, która miała magiczną moc, razem ze stadem słoni ożywiła Jędrzeja. I Jędrzej napisał o tym książkę, był bogaty i ożenił się z Michaliną. Niestety, związek ten nie trwał długo, bowiem Michalina kochała słonie. Zaczęła więc masowo sprowadzać małe słoniątka do domu, aż w końcu mieli za mały dom, więc powodem rozwodu było to, że Jędrzej nie miał pieniędzy na remont.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona. Niespodziewanie nieopodal zaczęła biec spora grupka słoni. Pan Jędrzej miłośnik safari wylał zupę na trawnik i pobiegł po strzelbę, niestety skończyły mu się naboje po tym jak ostatnio ganiał teściową, więc poszedł spać bo pierogi były kwaśne. Ale sen nie był przyjemny, bo śniło mu się, że teściowa go ganiała i pierogi były jeszcze kwaśniejsze. Otrząsając się z sennego koszmaru Pan Jędrzej wyciągnął papierośnice, odpalił fajkę i zaczął zastanawiać się nad sensem życia i kwaśnymi pierogami. I nie wymyślił sensu życia i się zabił. Ale Michalina Jolie, która miała magiczną moc, razem ze stadem słoni ożywiła Jędrzeja. I Jędrzej napisał o tym książkę, był bogaty i ożenił się z Michaliną. Niestety, związek ten nie trwał długo, bowiem Michalina kochała słonie. Zaczęła więc masowo sprowadzać małe słoniątka do domu, aż w końcu mieli za mały dom, więc powodem rozwodu było to, że Jędrzej nie miał pieniędzy na remont. I Jędrzej znowu był biedny i został sędzią na meczach.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona. Niespodziewanie nieopodal zaczęła biec spora grupka słoni. Pan Jędrzej miłośnik safari wylał zupę na trawnik i pobiegł po strzelbę, niestety skończyły mu się naboje po tym jak ostatnio ganiał teściową, więc poszedł spać bo pierogi były kwaśne. Ale sen nie był przyjemny, bo śniło mu się, że teściowa go ganiała i pierogi były jeszcze kwaśniejsze. Otrząsając się z sennego koszmaru Pan Jędrzej wyciągnął papierośnice, odpalił fajkę i zaczął zastanawiać się nad sensem życia i kwaśnymi pierogami. I nie wymyślił sensu życia i się zabił. Ale Michalina Jolie, która miała magiczną moc, razem ze stadem słoni ożywiła Jędrzeja. I Jędrzej napisał o tym książkę, był bogaty i ożenił się z Michaliną. Niestety, związek ten nie trwał długo, bowiem Michalina kochała słonie. Zaczęła więc masowo sprowadzać małe słoniątka do domu, aż w końcu mieli za mały dom, więc powodem rozwodu było to, że Jędrzej nie miał pieniędzy na remont. I Jędrzej znowu był biedny i został sędzią na meczach. Oczywiście sędziował nieprawidłowo i niektórzy zaczęli się zastanawiać, czy nie został on przekupiony...
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dawno, dawno temu przy słonecznym cieniu, w upalnym mrozie stał Pan Jędrzej... A przy nim stała niejaka Michalina Jolie i żując słodko-ostrą gumę do żucia patrzyła wyzywająco na brzydkiego Jędrzeja,który patrzył w ziemię oglądając przy okazji niebo i był smutny, bo zupa była za słona. Niespodziewanie nieopodal zaczęła biec spora grupka słoni. Pan Jędrzej miłośnik safari wylał zupę na trawnik i pobiegł po strzelbę, niestety skończyły mu się naboje po tym jak ostatnio ganiał teściową, więc poszedł spać bo pierogi były kwaśne. Ale sen nie był przyjemny, bo śniło mu się, że teściowa go ganiała i pierogi były jeszcze kwaśniejsze. Otrząsając się z sennego koszmaru Pan Jędrzej wyciągnął papierośnice, odpalił fajkę i zaczął zastanawiać się nad sensem życia i kwaśnymi pierogami. I nie wymyślił sensu życia i się zabił. Ale Michalina Jolie, która miała magiczną moc, razem ze stadem słoni ożywiła Jędrzeja. I Jędrzej napisał o tym książkę, był bogaty i ożenił się z Michaliną. Niestety, związek ten nie trwał długo, bowiem Michalina kochała słonie. Zaczęła więc masowo sprowadzać małe słoniątka do domu, aż w końcu mieli za mały dom, więc powodem rozwodu było to, że Jędrzej nie miał pieniędzy na remont. I Jędrzej znowu był biedny i został sędzią na meczach. Oczywiście sędziował nieprawidłowo i niektórzy zaczęli się zastanawiać, czy nie został on przekupiony przez jedną z druzyn.Podejrzenia się sprawdziły i Pan Jędrzej został wyrzucony z pracy.
 
Status
Zamknięty.
Do góry