Pojedynki 1.33 - Opinie

Status
Zamknięty.

DeletedUser

Gość
Gość
Podoba mi się ten balans w pojedynkach.;;) InnoGames naprawde sporo musiało się napracować przy tym. Mi się wydaje, że tak od 5 do 10 minut. Jak najłatwiej zbalansować pojedynki. Wzmocnić dwie najbardziej uniwersalne umiejętności, a pozostałe osłabić. Najlepiej, aby teraz wszyscy mieli takie same buildy i ekwipunek. Pojedynki, to będzie tylko czynnik losowy, który zapewne zostanie zwiększony.::DD:

Skoro mowa o balansie, to warto to przyjrzeć się klasom postaci. Po wprowadzeniu 45 minut po pojedynku dwie klasy postaci już kompletnie nie nadają się do walki, a mowa tutaj o poszukiwaczu i budowniczym. Oczywiście można zbudować tak zwaną "ORKE" i to był do tej pory chyba jedyny ratunek. Tylko, że w nowej aktualizacji zostanie osłabiony refleks i odporność. Wtedy też strzelanie i SU będzie miało większe znacznie. Czyli bob i PP już kompletnie nie będą nadawali się do pojedynków.

Na placu boju pozostaną sami żołnierze i zawadiacy, ale prawda jest taka, że Ci drudzy bardziej nadają się do fortów, a to atakowanie na odległoś mało daje, skoro ktoś może przeprowadzić kontre przy pomocy bryłek. Już teraz widać, że postać, która sobie najlepiej radziej w pojedynkach to żołnierz. Tylko za pół roku możemy mieć sytuacje, że sami żołnierze będą w TOP pojedynków. Do tego będą operować dużą taktyką z premium. Wtedy też żołnierz żołnierza nie zaatakuje. No i stagnacja gotowa. Stąd też musi być zmiana w umiejętnościach, które są utajnione, czyli unik i celowanie.

InnoGames chcąc zbalansować pojedynki nie wzieło pod uwagę tego co napisałem powyżej. Nie umożliwia wszystkim klasom postaci równą walke w pojedynkach. Przypomnę, że każda klasa postaci w fortach dostaje jakiś bonus, więc każda klasa postaci jest mile widziana na bitwach fortowych. Pojedynki coraz bardziej ograniczają się do dwóch, a nawet jednej klasy postaci. Dlaczego tutaj nie doszło do balansu? Dlaczego takich poszukiwacz czy budowniczy nie mają żadnych bonusów w pojedynkach?

Kiedyś pisałem, że dziki zachód, to przede wszystkim starcia najlepszych pojedynkowiczów, a nie bitwy fortowe. Zamiast wprowadzić na przykład napady na miasta w takiej formie jak bitwy fortowe, to otrzymuje zmiane, które na pewno zniechęci niektórych do dalszego pojedynkowania się. Mozna byłoby zrobić coś, aby pojedynkowicze byli równie ważni w koalicjach i sojuszach co fortowcy.

Z nową aktualizacją i nową zmianą strzelcy jeszcze dadzą sobie rade, ale gracze z refleksem i odpornością już nie. Obniżenie R/O przy zachowaniu takich samych wartości strzelania i SU. Do tego brak uniku przy tym buildzie. Chyba trudno nazwać to balasnem.

Teraz nasuwa się pytanie po co to IG robiło? Czy ten rzekomy brak balansu, to był powód, dla którego gracze kończyli z grą. Otóż to nie. Zamiast uatrakcyjnić gre naprawde ciekawymi zmianami, to otrzymuje aktualizacje, która ma za zadanie wyciągnąć jeszcze więcej bryłek na reskille. Czyli nie przyciąga nowych graczy, a żeruje na starych. Dobrym dowodem jest świat Huron. Nie cieszy się już takim zainteresowaniem co poprzednie światy w momencie startu. Wyraźnie widać tendencje spadkową. To tak jakby zdają sobie sprawę, że gra już długo nie pociągnie i chcą na tym zarobić ile się da.

Wiecie jaka będzie zapewne następna zmiana. Obniżenie znaczenia punktów życia w bitwach fortowych i zwiększenie znaczenia umiejętności fortowych. Taki zapychacz, który ma wyciągnąć jak najwięcej kasy od graczy.
 

DeletedUser182

Gość
Gość
Nie umożliwia wszystkim klasom postaci równą walke w pojedynkach.

Yyy a to źle?

Dlaczego takich poszukiwacz czy budowniczy nie mają żadnych bonusów w pojedynkach?

No, np. krytyk "cios znienacka śrubokrętem w oko", ewentualnie "ogłuszenie francuzem... tracisz 1 rundę".

Bob ma budować.
Żołnierz ma być na forty
Zawadiaka na pojedynki
Poszukiwacz na solo grę pod questy.

Gdybym ja decydował o kształtach postaci to tak by to wyglądało.
Ostatnie co bym zrobił to dał bonus do pojedynków budowniczemu.

...ale ja nie decyduję, więc możecie spać spokojnie :D
 

DeletedUser

Gość
Gość
Onufry...

No sorry, wybrałem poszukiwacza.
Jeśli myślisz, że przez 120 leveli będę siedział w questach, to chyba coś tu jest nie tak.
Questy to max do 50 levelu, później juź nie ma co robić w zasadzie.
Bo wybranie 4 prac i klikanie ich do końca świata też mnie jakoś nie podnieca.
Pojedynki to jedyna droga rozwoju dla osoby, która się nie interesuje fortami.

edit:pomijam już jakąś wybitnie głupią akcję, że można mnie atakować jak śpię w hotelu. Po to wybrałem tą klasę, by sobie wędrować od miasta do miasta z darmowym hotelem jako dobrą obroną jak zrobi się gorąco. A teraz? Co to ma być, idziesz spać, ale dopiero po 40 minutach budzisz się, i zamykasz pokój na klucz? Absurd.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
No, np. krytyk "cios znienacka śrubokrętem w oko", ewentualnie "ogłuszenie francuzem... tracisz 1 rundę".
Wrzucisz to w prozycje, to masz mój głos.::P:

Bob ma budować.
Żołnierz ma być na forty
Zawadiaka na pojedynki
Poszukiwacz na solo grę pod questy.
No, ale wszyscy i tak mają chodzić na forty. Wszyscy mogą chodzić na bitwy fortowe. Wszyscy mogą wykonywać zadania. Wszyscy mogą bawić się w rzemiosło. Wszyscy mogą budować. Tylko mało kto moze się pojedynkować. Ja gram w tą gre dla pojedynków, a pojedynki coraz bardziej są niszowe dla nielicznych. Poziom pojedynków wzrasta jak oszalały i jak się jest w top pojedynków, to maks co mozna atakować, to przelatujące sepy nad prerią. Czasami tylko pojawi się jakiś zawadiaka na horyzoncie.
 

DeletedUser182

Gość
Gość
Onufry...

No sorry, wybrałem poszukiwacza.
Jeśli myślisz, że przez 120 leveli będę siedział w questach, to chyba coś tu jest nie tak.

A nie no to wiadomo. Zgadzam się, że ostatecznie jedyną atrakcją po wbiciu 120 lvl są foty (albo dłubanie do 500 rękodzieła).
Ja mówię o sytuacji optymalnej, kiedy to dla każdego coś miłego istnieje, czyli foty dla żołnierzy, pojedynki dla zawadiaków, budowa dla bobów (coś tam się ponoć ma niszczyć, więc chyba idzie w tę stronę), questy dla PP.
A może ja jestem zbytnim tradycjonalistą, który uważa że healer ma całą grę leczyć a nie nukować i odbierać chleb wizom? Taki przykład z bajki obok, ale wiadomo o co chodzi.

x4r01;420387 edit:[I napisał:
pomijam już jakąś wybitnie głupią akcję, że można mnie atakować jak śpię w hotelu.

No tak. Ty pomijasz głupią akcję a inni narzekali, że ktoś atakuje i ucieka do hotelu. Przecież to nie jest wymysł jakiegoś devsa, tylko na prośbę graczy weszło.
Wszystkim nie da się dogodzić. Przykro mi.
 

DeletedUser3112

Gość
Gość
LOL

@ up healer to healer, bob to bob i tak powinno zostać. A ewentualny bonus to szybsze buty do zmiany okolicy.

Jedna rzecz mnie ciekawi, napady na miasta (całkowicie zgodne z historią wszystkich Dzikich Zachodów i Wschodów, razem z Północami i Południami) i ich odbijanie, a co najmniej - śliczna masakra mieszkańców -> pytałem o to już kiedyś tutaj:

http://forum.the-west.pl/showpost.php?p=417984&postcount=12


W końcu jak grać jeszcze, to się pobawić.. ;D

PS: Wasaiu, pamiętasz chyba s1 i zmiany? Ja pamiętam, przy okazji krzyk się wtedy wielki podniósł (nie neguję słuszności, ludziska - w tym i ja - jakąś dróżką dreptali, a tu misterne plany w łeb i skille do kosza. A baryłek nie było, żeby udobruchać cholerę zdziercę szamana...). Wtedy też były buildy ZU & OR. I już wtedy OR zostało osłabione w stosunku do startu świata. Najczęściej stosowane przez rzeźników, czyli szlachetnych żołnierzy z bronią białą. Jak dla mnie, sam pojedynek gostka z szablą i rewolwerem jest śmieszny. Dlaczego nikt do tej pory nie oponował i nie wymaga zmiany? Przecież z byle jakiego rewolweru zastrzelisz gostka zanim wyciągnie mieczyk.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale czy to nie jest tak, że strzelania, siły uderzenia, celowania, uniku, odporności i refleksu wszystkie klasy mogą mieć mniej więcej tyle samo? Jedynie żołnierz może mieć więcej taktyki z premki, ale cała reszta jest niezależnie od klasy, zgadza się?

Bo jeśli tak, to w czym problem dla boba i poszukiwacza stać się pojedynkowiczem? Ba! powiedziałbym nawet, że takiemu poszukiwaczowi jest najłatwiej zrobić reskill, bo operuje (przynajmniej teoretycznie) największą ilością pieniędzy i prac pod te.
Te klasy mogą ustawić statystyki pojedynkowe IDENTYCZNE ze statystykami zawadiaki i żołnierza (prócz taktyki w przypadku tego ostatniego). Mało tego - specjalne zdolności klas w niczym nie faworyzują pojedynkowo tych dwóch, więc pytanie brzmi: w czym problem?
 

DeletedUser

Gość
Gość
My właśnie też mówimy o sytuacji optymalnej. Nie grałem w tą grę przez 1.5 roku. Po powrocie stwierdzam, że forty stały się megapopularne, pojedynki niestety zeszły na dużo dalszy plan (pojedynki z npc nic tu nie pomagają, bo emocje przy nich są zerowe).
A teraz zamiast coś zrobić by wróciły do łask, idziemy w drugą stronę.

I jak już twórca tematu wspomniał, najgorsza jest ta losowość. wcześniej pakując w coś pkt coś się ryzykowało, były jakieś możliwości.

A teraz?
Nie trafiam? daję pkt w celowanie
Dostaję? daję w unik
Padam zbyt często? daję w pkt życia.

I ja nie widzę tu wyłączności dla jakiejś klasy zasadniczo. Zarówno zawadiaka jak i bob się może pojedynkować w taki sposób.

Rzecz w tym, że to już nie daje satysfakcji. Nie będzie sytuacji, gdzie będę rozkminiał build jakiejś osoby z którą niespodziewanie przegrałem. Teraz będziemy grali w otwarte karty.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Trzeba mieć teoretycznie teraz wiecej refleksu, aby obniżyć te obrazenia zadawane przez broń strzelecką. Musi to byc kosztem jakieś innej umiejętności. Tylko, że już nie ma z czego sciągać skoro wzmocniony jest unik i celowanie.

Przede wszystkim w pojedynkach trzeba odróznić atak od obrony. Dlatego też taki bob czy poszukiwacz już kompletnie stoją na przegranej pozycji. Zawadiaka ma z premium te pół godziny, więc ma jakieś szanse ucieć, a żołnierz ma tą taktyke. Jedyna szansa, to była ta ORKA, która najbardziej teraz obrywa z powodu tej aktualizacji.

Wszystko sprowadza się teraz do ujednolicenia buildów w pojedynkach.

Nie wiem jak to wygląda na innych światach, ale np na taki s1 top6 w pojedynkach to żołnierze. Kiedyś tak nie było. Po prsotu jak zostaje mało HP i po pojedynku nie można się schować ani przyjąć ataku, i ktoś zaatakuje, to ma się te 48h.

Owszem każdą klasą postaci można być dobrym w pojedynkach, ale nie każdą klasą postaci da się pojedynkować. O to mi chodziło. Bo co to za zabawa jak się ma 48 co 48.

No i dobry pojedynkowicz nie daje w HP.
 

DeletedUser182

Gość
Gość
Ja bym tam nie przeceniał zmian. Na pewno one są odczuwalne. Pytanie w jakim stopniu. Wejdzie 1.33 to będą mogli się pojedynkowicze wypowiedzieć. Teraz to jest taka dyskusja jak zwykle przy zmianach. Jak to strasznie i mroczno będzie, jak to zmiany stawek za bitwę położą całkowicie walki fortowe...
Poza tym będzie friendlista to się dodamy wzajemnie i będziemy się kochać zamiast kłócić i pojedynkować :D
 

DeletedUser12264

Gość
Gość
Dobry pomysł onufry... umożliwic otwarcie domów publicznych gdzie panie lub panowie zatrudnieni moga świadczyc swoje uslugi opisowo oczywiscie i kazdy moglby tam sobie za $ wykupic taka usluge.

Oczywiscie uslugi by świadczyli prawdziwi gracze poprostu deklarujacy sie jako panie lub panowie do towarzystwa... a prawdziwi gracze by placili za to $ w zaleznosci od jakosci tych usług(czyli jakich opisów by stosowali)

to jest good idea!!!

pozdrawiam

Grothun
 

DeletedUser182

Gość
Gość
Dobry pomysł onufry... umożliwic otwarcie domów publicznych gdzie panie lub panowie zatrudnieni moga świadczyc swoje uslugi opisowo oczywiscie i kazdy moglby tam sobie za $ wykupic taka usluge.

Oczywiscie uslugi by świadczyli prawdziwi gracze poprostu deklarujacy sie jako panie lub panowie do towarzystwa... a prawdziwi gracze by placili za to $ w zaleznosci od jakosci tych usług(czyli jakich opisów by stosowali)

to jest good idea!!!

pozdrawiam

Grothun

Yyyy, obawiam się, że chyba wyciągnąłeś zbyt daleko idące wnioski. Nie to miałem miałem na myśli pisząc o "kochaniu się". Raczej chodziło mi o inny typ miłości (może tego już nie interpretuj).
 

DeletedUser

Gość
Gość
Ja tu o pojedykach, a ten o virtual sex with Tera Patrick.;;)
 

DeletedUser

Gość
Gość
(...)
Owszem każdą klasą postaci można być dobrym w pojedynkach, ale nie każdą klasą postaci da się pojedynkować. O to mi chodziło. Bo co to za zabawa jak się ma 48 co 48.(...)

Mógłbyś rozwinąć tę myśl? Jak to - nie każdą klasą postaci da się pojedynkować?
 

DeletedUser

Gość
Gość
Podejrzewam, że chciał napisać odwrotnie - każdą klasą da się pojedynkować, ale nie każdą da się być w tym dobrym ;]
 
Wprowadzenie 45min "kary" po ataku jest jedną z najlepszych zmian w tej grze.
Chyba nic mnie bardziej nie denerwowało niż tchórz śpiący w moim mieście i atakujący za każdym razem gdy tylko mu hp odrosło. Pojedynek i sen, pojedynek i sen. Zero możliwości pozbycia się natręta.
Teraz, przy dobrej postaci, atakujący przegrywa, a po chwili się go dobija w rewanżu ;)
 

DeletedUser

Gość
Gość
Mógłbyś rozwinąć tę myśl? Jak to - nie każdą klasą postaci da się pojedynkować?
Dobrze jest napisane. Można stworzyć naprawde dobrą postać pod pojedynki, ale co z tego, skoro po ataku dostajemy atak zwrotny i mamy 48h. Budująć build decydujemy się bardziej albo na atak albo na obronę. Dlatego też piszę, że nie da się pojedynkować...


KZI mi też pasuje ta zmiana, ponieważ mam żolnierza i tak zbudowalem sobie postać, aby być dobrym w obronie jak i w ataku. No, ale to żołnierz...

Tylko wiem, że inne klasy postaci nie mają już tak kolorowo. Ode mnie z miasta odeszlo kilku świetnych rewolwerowców z powodu klasy postaci. Napisali mi, że poszukiwaczem jest ciężko w pojedynkach. No i mają racje.

Dać bonusy do pojedynków wszystkim klasom postaci i wtedy dopiero będzie można mówic o balansie. Ujednolicenie pojedynków, to raczej nie balans, a brak wyobraźni.
 
Też chciałbym mieć wszystko, też nie raz płakałem nad moim ukochanym poszukiwaczem, a raczej nad brakiem bonusu do taktyki ;)
Dlatego teraz każda nowa postać to żołnierz.

Rozwinę wypowiedź, teraz nie mam czasu ;)
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dobrze jest napisane. Można stworzyć naprawde dobrą postać pod pojedynki, ale co z tego, skoro po ataku dostajemy atak zwrotny i mamy 48h. Budująć build decydujemy się bardziej albo na atak albo na obronę. Dlatego też piszę, że nie da się pojedynkować...


KZI mi też pasuje ta zmiana, ponieważ mam żolnierza i tak zbudowalem sobie postać, aby być dobrym w obronie jak i w ataku. No, ale to żołnierz...

Tylko wiem, że inne klasy postaci nie mają już tak kolorowo. Ode mnie z miasta odeszlo kilku świetnych rewolwerowców z powodu klasy postaci. Napisali mi, że poszukiwaczem jest ciężko w pojedynkach. No i mają racje.

Dać bonusy do pojedynków wszystkim klasom postaci i wtedy dopiero będzie można mówic o balansie. Ujednolicenie pojedynków, to raczej nie balans, a brak wyobraźni.
No to nadal nie rozumiem, gdzie widzisz problem. Przecież nie da się zrobić takiego pojedynkowicza, żeby był dobry do wszystkiego. Tak było cały czas, albo atak, albo obrona. Aktualki nie mają tu nic do rzeczy. Nie wiem też - co to był za tekst z tymi klasami... Bo w zasadzie nie wyjaśniłeś.

Nie rozumiem także Twoich kolegów - przecież PP ma do rozdania +/- tyle cech co zawadiaka czy żołnierz. W czym problem? Czy wszystko rozbiło się o bonus do taktyki????
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser24678

Gość
Gość
Dobry pomysł onufry... umożliwic otwarcie domów publicznych gdzie panie lub panowie zatrudnieni moga świadczyc swoje uslugi opisowo oczywiscie i kazdy moglby tam sobie za $ wykupic taka usluge.

Oczywiscie uslugi by świadczyli prawdziwi gracze poprostu deklarujacy sie jako panie lub panowie do towarzystwa... a prawdziwi gracze by placili za to $ w zaleznosci od jakosci tych usług(czyli jakich opisów by stosowali)

to jest good idea!!!

pozdrawiam

Grothun

Głodnemu chleb na myśli...? :gwizd:

Nie jest powiedziane, że grając poszukiwaczem- pojedynkowiczem jest się od razu spisanym na "straty". Znam wiele osób, które są naprawdę świetne w tym co robią i nie muszą koniecznie grać żołnierzem...
Stwierdzenie, że tylko żołnierz może być świetnym pojedynkowiczem jest czysto hipotetyczne i ni jak nie odnosi się do rzeczywistości. Fakt- tą klasę postaci można najczęściej zobaczyć w topce pojedynkowiczów, ale nie są oni tam jedynymi osobami...
Jeśli ma się pojęcie o tym, co się robi i jest się strasznym uparciuchem można osiągnąc co nieco... ::)): No chyba, że ktoś bezmyślnie wrzuca wszystkie umiejki w naprawę i myśli, że jest fajnym, niepokonanym i w ogóle pojedynkowiczem, a potem płacze, że przegrywa, to chyba nie o to chodzi...
 
Status
Zamknięty.
Do góry