"Wyglądała tak, jakby używano jej od 80 lat. Piękna, z rzeźbionymi wzorkami. Indianin sprawiał wrażenie, jakby była dla niego najważniejszą rzeczą na świecie. Zapalił ją gałązką wyciągniętą z ogniska, zaciągnął się mocno i nagle... zaczął kaszleć, coraz głośniej i głośniej. To spowodowało, że krzyczący uspokoili się i ze zdumieniem popatrzyli na Indianina, który najwyraźniej zaczął się dusić. Zanim zdążyli cokolwiek zrobić, ten już leżał na ziemi. Podbiegli do niego i usłyszeli, że stary charczy jakieś dziwne słowa:
„Potrzebuję… odetchnąć, to mi pomoże, rozejrzyjcie się wokół…, szybciej! szybciej! Poszukajcie…, może jest tu coś, co pozwoli mi normalnie oddychać. nie mogę… wstać…, więc kiedy to znajdziecie - po prostu krzyknijcie i… przynieście mi to...” – chrząknął niewyraźnie stary Indianin, dusząc się."
Więc co myślicie że na kaszel najlepszy tytoń- nie sądzę
Eliksir- za trudno zdobyć skąd żołnierz lub zawadiacy mogliby go zdobyć
Fajka pokoju- to samo co z eliksirem za ciężko zdobyć
moim zdaniem jeżeli to można zdobyć z pracy jest to Agawa lub Szklanka Wody
Taka jest moja teoria