OFICJALNY TEMAT OFFTOPOWY v2

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser4691
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser12588

Gość
Gość
Pozwoliłem sobie zajrzeć do naszego dziennika. Natrafiłem na artykuł veinzorda a wrzucony przez szeryfa cienia (nie wiem skąd takie rozwiązanie, skoro sc opuścił szeregi naszej gazetki
bye2.gif
)

Oprócz zauważenia braku ingerencji korektora w ten tekst (błędy interpunkcyjne oraz ORTOGRAFICZNE), znalazłem również ciekawe stwierdzenie, iż 'Frytki, ketchup, kakao, nerkowce – to tylko kilka produktów jakich byśmy teraz nie mieli gdyby Amerykanie nie udomowili i nie zaczęli hodować roślin...' Pojętni ludzie z tych Indian, skoro udomowili... rośliny :D udomowić — «przystosować zwierzę do życia w środowisku człowieka lub służenia mu»

Można stwierdzić, iż pani lenka nie daje sobie rady z dwoma posadami - nietoksycznego korektora oraz redaktora naczelnego.
 

DeletedUser30622

Gość
Gość
Termin udomowienia równiez odnosi się do roślin :) także nie rozumiem o co Ci chodzi :)
 

DeletedUser12588

Gość
Gość
Darius w naszej rozmowie przez support stwierdził, że wszelakie problemy językowe są rozwiązywane poprzez sprawdzenie ich w słowniku PWN -> http://sjp.pwn.pl/sjp/udomowić;2532078 Jak widać, jest tylko jedno znaczenie słowa 'udomowić'.

Dlaczego nie odniosłeś się do wrzucenia twego artykułu przez szeryfa cienia oraz do błędów interpunkcyjnych oraz ortograficznych? ;)
 

DeletedUser30622

Gość
Gość
Sprawdzałem te wodę. Nic specjalnego :p Co do temperatury to się Naryjo nie rozpędzaj bo tu jest podobna :p
 

DeletedUser27499

Gość
Gość
Termin udomowienia równiez odnosi się do roślin :) także nie rozumiem o co Ci chodzi :)

Również nie wiem i śmiechłem ogólnie.

Polecam link, dla mnie sprawa oczywista.
Przed jakimkolwiek "ale" polecam się zapoznać z książkami, internetem i rozsądkiem :I:.
 

DeletedUser12588

Gość
Gość
Aż mnie zmusiłeś do odpisania premierzyku ;) Darius pisał, iż bazujecie na słowniku PWN, więc w tej sprawie się czepiałem. Możesz mi rzucać źródłami na lewo i prawo, nie krępuj się. Dam Ci, kochasiu, piękny przykład :) "Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" - w tym powiedzeniu, nie chodzi, że nie robi się czegoś po raz drugi, lecz wykonując coś kolejny raz, doświadczenia nie będą takie same. Ot co... Wielka filozofia ;)

/edit
Zarzucałeś mi odwołanie do internetu i rozsądku... Zapytałem kilka osób co sądzą o udomawianiu roślin... Wyśmiały to. Zauważyć pragnę, że to rolnicy z krwi i kości ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
"Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" - w tym powiedzeniu, nie chodzi, że nie robi się czegoś po raz drugi, lecz wykonując coś kolejny raz, doświadczenia nie będą takie same. Ot co... Wielka filozofia ;)

Jesteś drugą osobą, którą spotkałem, która to poprawnie zinterpretowała. Jest jeszcze nadzieja w tym świecie- mała, ale jest.
 

DeletedUser6549

Gość
Gość
Z jednej strony racja- udomowienie roślin to dziwne połączenie.

Z drugiej strony jest to artykuł, nie jest on tłumaczeniem z obcego języka, zatem pierwsza przesłanka "błąd w tłumaczeniu"- odpada. Wygląda ten artykuł na naukowy (obecność aparatu naukowego, bibliografia, język itd. ) zatem musiało dojść do sprawdzenia (pewnie nie było to jednorazowe). Jednakże samo sformułowanie jest dziwne, autor go użył, nie zostało ono poprawione, zatem zostało przyjęte. Trzeba zastanowić się też nad jednym: czy inne uwarunkowania, trochę też klimatyczne, ale również i opadowe itd. (nie zagłębiam się) nie miały wpływu na to jak rośliny europejskie będą przyjmowały się na terytorium Nowego Świata? Tytuł tego artykułu chyba zakłada właśnie takie założenie (nie, nie czytałem tego, możecie odpowiedzieć, że nie powinienem się w takim razie wypowiadać, ok spoko możecie tak uważać). Zostawmy naukowy język botaniczny botanikom ;)

Jakub
Rolnicy, spoko, mają kontakt praktyczny, a czy mają wykształcenie teoretyczne i do tego wyższe, czy nauka szła z dziada pradziada co oznacza, że nauczyli się tylko tego co przodkowie wiedzieli? Oczywiście praktyczna wiedza jest istotna, ale teoria sama w sobie również, to jest język naukowy, jest zupełnie inny niż kolokwialny.

Sumując: widać, że to poprawna wersja (inaczej nie mogłoby to przejść przez korekt, albo korektor nie wyłapał, co byłoby dziwne skoro to tytuł), ale wg mnie gryzie się z tym jak na co dzień się mówi. Tak samo wielu mówi "w każdym bądź razie" kiedy jest to niepoprawne, gdyż należy mówić "w każdym razie".
 

DeletedUser12588

Gość
Gość
Fusku, jeśli słowo ma tylko jedno znaczenie, to zostało ono użyte błędnie. Przecież nie powiesz na parę kapci, że to są kozaki, nieprawdaż? ;)
 

DeletedUser19312

Gość
Gość
"ktoś po nas ostro jeździ? weźmy go do składu, zamkniemy mu papę"
:gwizd::gwizd::gwizd::gwizd:pif pafpif paf:mel::mel:
 

DeletedUser30622

Gość
Gość
Na pewno. Czekam na kolejną wypowiedź tego niesamowicie inteligentnego i wygadanego osobnika. Trzymam kciuki i liczę że dalej będzie sobą.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dobra żona (dziewczyna) z Ciebie :) Ja walczyłem z dużym pokojem przez 6 dni :&:
 
Do góry