Duże forty / hrabstwa / podatki

  • Rozpoczynający wątek Thompson67
  • Data rozpoczęcia

Co sądzisz o propozycji?


  • W sumie głosujących
    127
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Gość
Gość
Zacznę nieco przewrotnie.

Żeby nikt nie pomyślał, że ktoś z TWT mi płaci / każe / itd. pisać takie rzeczy (bo i takie zarzuty zdarzyło mi się słyszeć), to od razu mówię, że wypowiadam się tu jako gracz, a nie jako członek TWT. Jeśli ktoś w to nie wierzy - trudno, jego problem.

Do rzeczy: wszyscy wiemy, jak emocjonujące są bitwy o forty, jaki prestiż (i punkty w rankingu) daje ich posiadanie; wszyscy pamiętamy słynne sklepy fortowe, których wprowadzenie jest w planach, do dyspozycji mamy też koszary - dla wielu osób będące cudownym udogodnieniem w czasie wypraw w prerię. Jednym słowem - miód, ale...... właśnie, jest też druga strona medalu. Spotkałem się kiedyś z opinią, że forty to.... nic szczególnego. Ot bitewka, doświadczenie, a posiadanie fortów samych w sobie nie daje jakichś szczególnych korzyści. Dlaczego tego nie zmienić?

Propozycja polega na wprowadzeniu podatku na hrabstwo. Tak, żeby mieszkający w danym hrabstwie czuli niejako, że mieszkają na "nieswoim" terytorium, żeby mieli motywację do stawienia się ciemiężcy itd. ;)
Miasto posiadające duży fort (i tylko ono, bez miast sojuszniczych fortu) co tydzień otrzymywałoby z tego tytułu podatek od miast leżących w obrębie tego hrabstwa. Oczywiście kwoty są do ustalenia, mogę podać jedynie ogólne wytyczne:

1. Największy podatek od maksymalnie rozbudowanych miast, mniejszy od mniejszych rzecz jasna, przy czym można tu podzielić na
a) miasta maksymalnie rozbudowane + reszta
b) miasta maksymalnie rozbudowane + rozbudowane do połowy punktów + reszta
2. Przy braku pieniędzy z banku co tydzień rośnie dług tego miasta i przy każdej wpłacie mieszkańców do kasy miasta, pieniądze te automatycznie zostają przelewane do miasta posiadającego fort.
a) takie rozwiązanie uniemożliwiłoby rozbudowę miasta / zebranie pieniędzy na atak na fort przez miasta leżące w hrabstwie i zapobiegłoby uchylaniu się od opłat.
3. 25% całej sumy podatków przeznaczonych by było na "utrzymanie" fortu (jednym słowem 25% idzie w nicość, a 75% do kasy miasta).
4. Takie rozwiązanie zmotywowałoby "poddanych" do ataku na forty, a posiadaczy fortów do jeszcze większych poświęceń w ramach ich obrony.

Proszę o głos w ankiecie, komentarze, propozycje, poprawki.
Pozdrawiam.

EDIT:
5. Miasta będące współwłaścicielami dużego fortu są zwolnione z podatków, jednak te miasta nie otrzymują pieniędzy z racji przynależności do tego fortu (o czym zresztą pisałem wyżej).
6. Małe miasta zawsze mogą się przenieść do innego hrabstwa, np. do takiego, w którym dużego fortu jeszcze nie ma. Cóż, life is brutal.
7. Kwoty podatków są zależne od programistów. To tylko ogólny zarys pomysłu.
8. O tym, kto płaciłby podatki pisałem wyżej, w punkcie 1.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser182

Gość
Gość
Na nie, ponieważ w hrabstwach jest kupa miast co mają w głębokim poważaniu forty i sobie spokojnie żyją. To taki trochę abonament RTV, musisz płacić mimo, że publicznej TV nie oglądasz w ogóle.
 

DeletedUser

Gość
Gość
No to przestałyby spokojnie żyć :)
Tak już jest, że najeźdźca / okupant ma w głębokim poważaniu zdanie mieszkańców okupowanego terenu i nie przeprowadza na ten temat referendum ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
Ale male miasta ktore chca sie rozwinac nie mialy by szans bo co z tego ze pojda na bitwe,skoro beda musieli placic nastepnemu miastu?
Wypowiedzenie bitwy o duzy fort dla poczatkujacych jest niemozliwe, takze zachamowalo by to rozwoj slabych miast

no chyba ze placilyby tylko te miasta rozbudowane na max, albo podatki byly by bardzo niskie

na chwile obecna na NIE
 

DeletedUser

Gość
Gość
A ja zagłosuję na tak. Według mnie to w ogóle jakieś 60% wszystkich miast ma po 1-3 mieszkańców i powinny zniknąć, właśnie również "dzięki" takiemu podatkowi. Będzie większa mobilizacja, no bo kto chciałby wpłacać kasę na czyjeś konto.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Ale male miasta ktore chca sie rozwinac nie mialy by szans bo co z tego ze pojda na bitwe,skoro beda musieli placic nastepnemu miastu?
Wypowiedzenie bitwy o duzy fort dla poczatkujacych jest niemozliwe, takze zachamowalo by to rozwoj slabych miast

no chyba ze placilyby tylko te miasta rozbudowane na max, albo podatki byly by bardzo niskie

na chwile obecna na NIE

Za moment wprowadzę poprawki do pierwszego postu w tym temacie. Dzięki za zwrócenie uwagi na parę rzeczy.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Ja jestem na TAK.
Onfu ,czy ktoś np. w Nowym Meksyku pytał się mieszkańców o zdanie ,czy chcą współdziałać z Hiszpanią i kogo chcą za gubernatora koloni?:rolleyes:

A czy to moja wina ,że mają forty gdzieś?Mają gdzieś ,to niech płacą...:D
 

DeletedUser

Gość
Gość
bardzo dobry pomysł ale do tego trzeba by było wprowadzić harabstwa bez fortów żeby można też było grać "na spokojnie" bez żadnych zobowiązań a co do podatków to raczej 75% powinno sie ulatniać a 25% do kasy miasta albo jeszcze lepiej tylko 10% żeby dominujące miasto niemiało w kasie miasta 100000$ bo w każdym hrabstwie jest w pełno miast i miasta do 1,5tys. pkt niepłaciły by nic
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
Pomysł na nie, za Onufry:

Na nie, ponieważ w hrabstwach jest kupa miast co mają w głębokim poważaniu forty i sobie spokojnie żyją. To taki trochę abonament RTV, musisz płacić mimo, że publicznej TV nie oglądasz w ogóle.

W hrabstwach funkcjonuje pełno miast kompletnie nie rozbudowanych z 1 - 2 mieszkańcami, którzy logują się do gry 1 w tygodniu albo i nie. I co jeżeli w kasie miejskiej nie ma pieniędzy? Nie płacą bo nie grają, a aktywni gracze mają ich "sponsorować"? Bo jeżeli dług urośnie do rozmiarów powiedzmy 20 000$ to miasto zostanie zapewne porzucone i co po tym, ponowna zabudowa miasta za 300$ i reset licznika?
Ucierpiałby na tym również tzw. sojusze pomiędzy miastami, fort ma 4 miejsca dla miast, a jeżeli w hrabstwie funkcjonuje 6-7 zaprzyjaźnionych miast mają również płacić podatek.

Jeżeli już forty miałby dawać jakieś bardziej namacalne korzyści, po wprowadzeniu pojedynków na mapie, ochronka dla graczy pracujących w strefie fortu. Duży fort = rozmiar hrabstwa, średni/mały = mniejszy obszar z możliwości przejścia na inne hrabstwo (niektóre z nich są przy granicy hrabstw).
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
Ucierpiałby na tym również tzw. sojusze pomiędzy miastami, fort ma 4 miejsca dla miast, a jeżeli w hrabstwie funkcjonuje 6-7 zaprzyjaźnionych miast mają również płacić podatek.

Dokladnie. Sa koalicje ktore maja po 20 miast i jesli 7 lezy w 1 hrabstwie to maja kolegom dawac forse za ktora sami mogliby zaatakowac jakis fort ? zreszto to jest faworyzowanie tych lepszych.. ci naslabsi nie pociagna na takich wplatach a hrabstwo bedzie niepotrzebnie bogate.

W skrocie - kazdy powinien zarabiac na siebie a nie na siebie i innych.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dokladnie. Sa koalicje ktore maja po 20 miast i jesli 7 lezy w 1 hrabstwie to maja kolegom dawac forse za ktora sami mogliby zaatakowac jakis fort ? zreszto to jest faworyzowanie tych lepszych.. ci naslabsi nie pociagna na takich wplatach a hrabstwo bedzie niepotrzebnie bogate.

W skrocie - kazdy powinien zarabiac na siebie a nie na siebie i innych.

Oficjalnie nie ma czegoś takiego, jak koalicje miast.
Poza tym - zawsze można tak podzielić forty między koalicjantów, że każde miasto będzie miało swój duży fort i będzie płaciło / odbierało podatki i wyjdzie na zero.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Z tego co zrozumiałem, miasta nie posiadające fortu musiałyby płacić haracz... czasem na korzyść wrogów...

Jeśli się mylę, wytłumacz mi to jaśniej. W takiej formie jestem na nie.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Na tak, troszkę skomplikuję grę, ale za to "śpiące miasta" się obudzą, co da korzyść w postaci większej ilości walk fortowych i namacalnych korzyści z posiadania fortu.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Ja będe na tak pod warunkiem że dodasz :

Miasto które ma fort(jego założyciel) będzie mógł zwolnić miasta z podatków(np miasta z koalicji, sojuszników).

Ogólnie pomysł dobry napewno każdy wtedy będzie chciał dojść do władzy.

W przypadku tych co mają długi.
To możnaby zrobić utrudnienia:
1.W hotelach(nawet swoich) sen kosztowałby o x% więcej(nawet w przypadku pp)
2.Droższe przedmioty w miastach(swoich też).

I w ten sposób były by spłacane długi.

Dodatkowo można by dodać że dziennie długi rosną.(procent od zalganie z wpłatą)
Np : miasto przez tydzień nie wpłaciło by(nie miało nic w banku) więc miało by x+x=2x długo.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Z tego co zrozumiałem, miasta nie posiadające fortu musiałyby płacić haracz... czasem na korzyść wrogów...

Jeśli się mylę, wytłumacz mi to jaśniej. W takiej formie jestem na nie.

Zwolnione z podatku są miasta, które są współwłaścicielami dużego fortu. Cała reszta płaci.

Ja będe na tak pod warunkiem że dodasz :

Miasto które ma fort(jego założyciel) będzie mógł zwolnić miasta z podatków(np miasta z koalicji, sojuszników).

Ogólnie pomysł dobry napewno każdy wtedy będzie chciał dojść do władzy.

W przypadku tych co mają długi.
To możnaby zrobić utrudnienia:
1.W hotelach(nawet swoich) sen kosztowałby o x% więcej(nawet w przypadku pp)
2.Droższe przedmioty w miastach(swoich też).

I w ten sposób były by spłacane długi.

Dodatkowo można by dodać że dziennie długi rosną.(procent od zalganie z wpłatą)
Np : miasto przez tydzień nie wpłaciło by(nie miało nic w banku) więc miało by x+x=2x długo.

I tu ciąg dalszy wypowiedzi: myślałem o tym, by wyznaczyć miasta, które by nie płaciły podatku, ale raz jeszcze mówię: oficjalnie nie ma czegoś takiego, jak sojusze itd. Za to jest do przeskoczenia, np. miasto posiadające duży fort za pieniądze z podatków sponsoruje wypady na inne forty (które przejmą miasta sojusznicze i opłaty się wyrównają).
 

DeletedUser

Gość
Gość
Zwolnione z podatku są miasta, które są współwłaścicielami dużego fortu. Cała reszta płaci.

Tak więc głosuję na nie.

Nie wziąłeś pod uwagę, że często trzeba by było płacić na korzyść wroga, atakującego z innego hrabstwa.

Fort się odbije, ale kasa pójdzie w "nicość" jak to ktoś ładnie nazwał...
 

DeletedUser

Gość
Gość
Tak więc głosuję na nie.

Nie wziąłeś pod uwagę, że często trzeba by było płacić na korzyść wroga, atakującego z innego hrabstwa.

Fort się odbije, ale kasa pójdzie w "nicość" jak to ktoś ładnie nazwał...

Możesz jaśniej w tym pogrubionym?
 

DeletedUser

Gość
Gość
Jestem na pewno na nie. weźmy na przykład mój świat 6 to tam jedna grupa miast ma nawet po parę dużych fortów na świat. To jeśli taki podatek nie był by raz na miesiąc w granicach 5-15$ na miasto to forty by zmieniały właściciela przynajmniej raz na dwa tygodnie. Poza tym w niektórych miastach jest jeden gracz np.11lvl w mieście mającym max. rozbudowę a zero na kasie miejskiej to z czego miałby się wypłacić?
 

DeletedUser

Gość
Gość
Chodzi mi o to, że wróg może przejąć nasze hrabstwo, nie będąc w nim.

W tym przypadku miasto będące w danym hrabstwie tylko traci na rzecz ataku z zewnątrz.

Jeśli trzeba wyjaśnić prościej to: miasto przejmuje sobie fort w innym hrabstwie i mieszkańcy tego regionu chcąc nie chcąc płacą na jego korzyść.
 
Status
Zamknięty.
Do góry