DeletedUser
Gość
Gość
Zacznę nieco przewrotnie.
Żeby nikt nie pomyślał, że ktoś z TWT mi płaci / każe / itd. pisać takie rzeczy (bo i takie zarzuty zdarzyło mi się słyszeć), to od razu mówię, że wypowiadam się tu jako gracz, a nie jako członek TWT. Jeśli ktoś w to nie wierzy - trudno, jego problem.
Do rzeczy: wszyscy wiemy, jak emocjonujące są bitwy o forty, jaki prestiż (i punkty w rankingu) daje ich posiadanie; wszyscy pamiętamy słynne sklepy fortowe, których wprowadzenie jest w planach, do dyspozycji mamy też koszary - dla wielu osób będące cudownym udogodnieniem w czasie wypraw w prerię. Jednym słowem - miód, ale...... właśnie, jest też druga strona medalu. Spotkałem się kiedyś z opinią, że forty to.... nic szczególnego. Ot bitewka, doświadczenie, a posiadanie fortów samych w sobie nie daje jakichś szczególnych korzyści. Dlaczego tego nie zmienić?
Propozycja polega na wprowadzeniu podatku na hrabstwo. Tak, żeby mieszkający w danym hrabstwie czuli niejako, że mieszkają na "nieswoim" terytorium, żeby mieli motywację do stawienia się ciemiężcy itd.
Miasto posiadające duży fort (i tylko ono, bez miast sojuszniczych fortu) co tydzień otrzymywałoby z tego tytułu podatek od miast leżących w obrębie tego hrabstwa. Oczywiście kwoty są do ustalenia, mogę podać jedynie ogólne wytyczne:
1. Największy podatek od maksymalnie rozbudowanych miast, mniejszy od mniejszych rzecz jasna, przy czym można tu podzielić na
a) miasta maksymalnie rozbudowane + reszta
b) miasta maksymalnie rozbudowane + rozbudowane do połowy punktów + reszta
2. Przy braku pieniędzy z banku co tydzień rośnie dług tego miasta i przy każdej wpłacie mieszkańców do kasy miasta, pieniądze te automatycznie zostają przelewane do miasta posiadającego fort.
a) takie rozwiązanie uniemożliwiłoby rozbudowę miasta / zebranie pieniędzy na atak na fort przez miasta leżące w hrabstwie i zapobiegłoby uchylaniu się od opłat.
3. 25% całej sumy podatków przeznaczonych by było na "utrzymanie" fortu (jednym słowem 25% idzie w nicość, a 75% do kasy miasta).
4. Takie rozwiązanie zmotywowałoby "poddanych" do ataku na forty, a posiadaczy fortów do jeszcze większych poświęceń w ramach ich obrony.
Proszę o głos w ankiecie, komentarze, propozycje, poprawki.
Pozdrawiam.
EDIT:
5. Miasta będące współwłaścicielami dużego fortu są zwolnione z podatków, jednak te miasta nie otrzymują pieniędzy z racji przynależności do tego fortu (o czym zresztą pisałem wyżej).
6. Małe miasta zawsze mogą się przenieść do innego hrabstwa, np. do takiego, w którym dużego fortu jeszcze nie ma. Cóż, life is brutal.
7. Kwoty podatków są zależne od programistów. To tylko ogólny zarys pomysłu.
8. O tym, kto płaciłby podatki pisałem wyżej, w punkcie 1.
Żeby nikt nie pomyślał, że ktoś z TWT mi płaci / każe / itd. pisać takie rzeczy (bo i takie zarzuty zdarzyło mi się słyszeć), to od razu mówię, że wypowiadam się tu jako gracz, a nie jako członek TWT. Jeśli ktoś w to nie wierzy - trudno, jego problem.
Do rzeczy: wszyscy wiemy, jak emocjonujące są bitwy o forty, jaki prestiż (i punkty w rankingu) daje ich posiadanie; wszyscy pamiętamy słynne sklepy fortowe, których wprowadzenie jest w planach, do dyspozycji mamy też koszary - dla wielu osób będące cudownym udogodnieniem w czasie wypraw w prerię. Jednym słowem - miód, ale...... właśnie, jest też druga strona medalu. Spotkałem się kiedyś z opinią, że forty to.... nic szczególnego. Ot bitewka, doświadczenie, a posiadanie fortów samych w sobie nie daje jakichś szczególnych korzyści. Dlaczego tego nie zmienić?
Propozycja polega na wprowadzeniu podatku na hrabstwo. Tak, żeby mieszkający w danym hrabstwie czuli niejako, że mieszkają na "nieswoim" terytorium, żeby mieli motywację do stawienia się ciemiężcy itd.
Miasto posiadające duży fort (i tylko ono, bez miast sojuszniczych fortu) co tydzień otrzymywałoby z tego tytułu podatek od miast leżących w obrębie tego hrabstwa. Oczywiście kwoty są do ustalenia, mogę podać jedynie ogólne wytyczne:
1. Największy podatek od maksymalnie rozbudowanych miast, mniejszy od mniejszych rzecz jasna, przy czym można tu podzielić na
a) miasta maksymalnie rozbudowane + reszta
b) miasta maksymalnie rozbudowane + rozbudowane do połowy punktów + reszta
2. Przy braku pieniędzy z banku co tydzień rośnie dług tego miasta i przy każdej wpłacie mieszkańców do kasy miasta, pieniądze te automatycznie zostają przelewane do miasta posiadającego fort.
a) takie rozwiązanie uniemożliwiłoby rozbudowę miasta / zebranie pieniędzy na atak na fort przez miasta leżące w hrabstwie i zapobiegłoby uchylaniu się od opłat.
3. 25% całej sumy podatków przeznaczonych by było na "utrzymanie" fortu (jednym słowem 25% idzie w nicość, a 75% do kasy miasta).
4. Takie rozwiązanie zmotywowałoby "poddanych" do ataku na forty, a posiadaczy fortów do jeszcze większych poświęceń w ramach ich obrony.
Proszę o głos w ankiecie, komentarze, propozycje, poprawki.
Pozdrawiam.
EDIT:
5. Miasta będące współwłaścicielami dużego fortu są zwolnione z podatków, jednak te miasta nie otrzymują pieniędzy z racji przynależności do tego fortu (o czym zresztą pisałem wyżej).
6. Małe miasta zawsze mogą się przenieść do innego hrabstwa, np. do takiego, w którym dużego fortu jeszcze nie ma. Cóż, life is brutal.
7. Kwoty podatków są zależne od programistów. To tylko ogólny zarys pomysłu.
8. O tym, kto płaciłby podatki pisałem wyżej, w punkcie 1.
Ostatnio edytowane przez moderatora: