DeletedUser5501
Gość
Gość
Ahahahhahaha i jeszcze Salzburg
w końcu w LE nie ma jakichś bardzo mocnych teamów
fajnie będzie można się pośmiać
Juventus, Man City... oj będzie ładny pogrom
Jakiś uwagi po meczu ? ::z Juve i City nawet wystawienie 20 chłopa na boisko im nie pomoże...
hmm... tak
City bez Teveza, i w dodatku jest konflikt w drużynie.
Możdzeń- zaskoczył mnie bardzo pozytywnie, kiedy Bakero zdejmował Stilicia, myślałem, że nawet w piłkę nie będzie trafiał. a tu proszę, dobry mecz, piękna bramka(przypomina się uderzenie Rudnevsa w meczu z Juve na 3:3)... co tu oceniać, będzie gwiazdą ekstraklasy i(pewnie jak chociażby Lewandowski) pojedzie grać gdzie indziej i będzie grzał ławę.
Z drugiej strony, dobrze by było, gdyby Polacy trafili do grupy śmierci. Jest wtedy szansa, że ktoś się pokaże, i wtedy... BUM! Cuda się dzieją, a Lech wchodzi na europejskie salony i odpływa całej polskiej piłce nożnej.Ale zauważcie, że to muszą być cuda.
Hehe.. rijo masz rację. Nie tylko o to chodzi. Być może piłkarze się zmobilizują i zdobędą więcej niż jeden punkt. Będę zadowolony, jak skończą rozgrywki grupowe na trzecim miejscu.
( Tak nawiasem: u siebie z Juve i Man City na remis, na wyjeździe z Salzburgiem to samo, i u siebie wygrana z Austryjakami. Te wyniki są w zasięgu Polaków, i nie mówcie, że nie. Nie jestem może jakiś wybitny, ale Was wybrecham, jak Polacy zdobędą przynajmniej 5 punktów. Farsę zostawmy reszcie Ekstraklasy - w Lecha zacząłem spowrotem wierzyć, jak wygrali w dwumeczu z Dnipro. Jeśli tak się śmiejecie z poznaniaków, to czy wy, Krakowianie, Warszawianie, Ślążanie, macie klub w fazie grupowej LE?? Nie. Więc wierzcie w Lecha, tak jak dwa lata temu, i przy łucie szczęścia może się uda