Jakiś czs w mieście dopóki nie uzbierałbym kasy na najlepszą strzelbe i rewolwer u rusznikarza, i najlepszego konia od mojego przyaciela ranczera i wyruszył w prerie a mieszkałbym w jaskiniach i szałasach.A żywiłbym się mięsem ze upolowanych zwierząt i równierz bym z dzierał z nich trofea. Może po paru latach bym dołączył do jakiejś grupy bandytów i napadałbym na powozy pocztowe na pociągi itp.