Pojedynki 1.30

  • Rozpoczynający wątek A.P.K
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Gość
Gość
Mnie kiedyś atakowali 1 raz na tydzień ,a od aktualki nikt mnie nie zaatakował.A nosiłem przy sobie 3k.::(:
 

DeletedUser

Gość
Gość
teraz samemu nawet trudno jest usypiać bo większość chodzi na forty, w których liczy się przede wszystkim Hp. Nawet złotą szablą nie uśpię gościa w 1 pojedynku, który ma 2600Hp+
 

DeletedUser

Gość
Gość
Zacząłem się pojedynkować. Jestem tak zwanym zaskoczunikiem i powiem, że fajnie. Może to wynika z mojego poziomu. 45 minut jak najbardziej w porządku, zawadiakę jest ciężko dorwać, nawet bardzo (mówię z perspektywy żołnierza), chcesz mu oddać, a on już ponad godzinę od ciebie. Żołnierz: bonus taktyki ratuje mi tyłek za każdym razem (myślałem, że adekwatne do żołnierza może być bonus zaskoczenia dla zawadiaki, nie, mobilność jest lepsza-aczkolwiek bardziej wnerwiająca). Nie można omdlić całego miasta, wybaczcie ale chyba to było mało realistyczne, jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności wszyscy razem. Chcecie łatwizny, a tu figa trzeba poświęcić czasu. Więc zamiast patrzeć na rodziców czy przypadkiem nie patrzą, to się wziąć do odrabiania lekcji. Ostatnia rzecz, że ta gra polega na ułatwieniach za pieniądze i z tego żyje, jak każdy z nas i pod premium są robione bonusy. Więc zacisnąć zęby i grać free albo wykorzystywać bonusy za kesz. Budowniczy jest bardzo skrzywdzony, bo jego bonusy nijak się mają do niczego. Zawadiaka do pojedynków (duża mobilność), żołnierz (HP-forty, taktyka- obrona, czołg - w tym przypadku do niczego nie potrzebne-więc się nie mazgaić tylko atakować, od sterydów mają zeza i nie trafiają), poszukiwacz (indiana one , kupić, sprzedać, pozamiatać i nie jednego zaskoczyć).

ps. Piszę z perspektywy osoby która się brzydzi fortami i nie lubi tłoku.
 

DeletedUser205

Gość
Gość
Max obrażenia + min + strzelanie - 100% refleksu - 50% odporności = 101+149+147-160-100= 137 (Tak miałbyś przed aktualizacją)

101+149+147-160-200 = 37 (Tak wychodzi po aktualizacji - moje przypuszczenia)

Drugi wzór by się zgadzał... Bardzo możliwe, co podejrzewałem , że wkradł się stary bug. Odporność działa w 100% na strzelanie i su, a refleks w 100% na su i strzelanie. Na to wygląda po Twojej walce. Trzeba to rozpracować, powalczyć, potestować. Może uda się ustalić nowy wzór, bo stary jak widać po aktualizacji jest do bani. Są chętni, żeby mi pomóc? Najlepiej orki s7/s10.

Testowałem Twój wzór (ten drugi), niestety nie działa, wynika z tego, że wpływ odporności i refleksu jest jeszcze większy. Podam przykład na jakim to testowałem. Ja moją bronią zadaje od 101 do 149 obrażeń, siłę uderzenia mam 199 przeciwnik ma 40 odporności i 40 refleksu. Czyli minimalne obrażenie jakie powinienem mu zadać trafiając w rękę (bo bez bonusów) to 220 obrażeń, natomiast maksymalne 266. Moje obrażenia w rękę kształtowały się następująco: 177; 257; 180 (jak widać dwie wartości są spoza zakresu).

PS. Wydaje mi się, że zarówno strzelania, jak również siły uderzenia nie można wprost przeliczać na zadane obrażenia.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser16793

Gość
Gość
Witajcie.
Mnie zastanawia jeden fakt...

Skoro np ktoś mnie zaatakuje. Ja robię odwet... on idzie do fortu spać, zapisując się na bitwę i już KUPA nie mogę go dopaść....
Ale jak ja kogoś zaatakuję i idę się zapisać na fort i stoję w tym forcie... to pare razy tak wdupiłem :p więc co ja robię źle ? albo co tamten robi innego ?

Słyszałaem o Java Scripcie który umożliwia ataki jak się jest w forcie... lecz pewności nie mam
 

DeletedUser6310

Gość
Gość
Czyli minimalne obrażenie jakie powinienem mu zadać trafiając w rękę (bo bez bonusów) to 220 obrażeń, natomiast maksymalne 266. Moje obrażenia w rękę kształtowały się następująco: 177; 257; 180 (jak widać dwie wartości są spoza zakresu).

Nic bardziej mylnego. Po prostu Twoje obrażenia były normalne, refleks i odporność ich w ogóle nie obniżyły. To oczywiste, że mając 300 strzelania i Prec. Procę nie będziemy strzelać po 309-317 (obr. broni + strzelanie), a po te załóżmy 20-30 (na oko). Każda broń posiada tzw. 'algorytm graniczny' co zapobiega takiej sytuacji. Tak jakby każda broń ma przypisaną, mniej więcej, granicę do jakiej 'zasysa' strzelanie czy su (co z obrażeniami broni stanowi siłę strzału). Z Orkami jest inaczej, ale to następna, długa historia.

Wzór, który podał Piecka kiedyś działał (w.g. administracji jak i większości obserwacji). Przynajmniej tak mi się zdaje :p. Jeśli był mylny to minimalnie.
 
Dzisiaj 2x byłem atakowany będąc zapisanym w forcie. Czyżby coś się zmieniło? 45min działa jak w hotelu?
 

DeletedUser10152

Gość
Gość
To jakiś głupi bug. Też tak miałem, podobnie jak kilku innych graczy.

___

BTW, nie mogę się na s1 zalogować :(
Przerzuca mnie na stronę, na której jest zarejestrowana domena the-west, dziwne...
O, takie coś:
http://img560.imageshack.us/img560/6571/wtfcj.png
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser11314

Gość
Gość
Bug z przemieszczaniem mnie rozbija. Może administracja łaskawie gdzieś to zgłosi?
 

DeletedUser10152

Gość
Gość
Krótko mówiąc The-West zamienia się we Władcę Pierścieni albo Gothica, wszędzie biegają orki :D
 

DeletedUser

Gość
Gość
Zacząłem się pojedynkować. Jestem tak zwanym zaskoczunikiem i powiem, że fajnie. Może to wynika z mojego poziomu. 45 minut jak najbardziej w porządku, zawadiakę jest ciężko dorwać, nawet bardzo (mówię z perspektywy żołnierza), chcesz mu oddać, a on już ponad godzinę od ciebie. Żołnierz: bonus taktyki ratuje mi tyłek za każdym razem (myślałem, że adekwatne do żołnierza może być bonus zaskoczenia dla zawadiaki, nie, mobilność jest lepsza-aczkolwiek bardziej wnerwiająca).
Bonus dla zawadiaki dobry jest tylko na samym początku. Wtedy też jest cała masa przeciwników i możemy się pojedynkować praktycznie nie ruszając się z miasta. Jeżeli zdecydowaliśmy się zostać pojedynkowiaczem, to wraz z upływem czasu, coraz mniej graczy możemy atakować. Rośnie nam level pojedynków i w końcu walczymy tylko z tymi, którzy również zdecydowali się na pojedynki. Wtedy trzeba przemieszczać się, aby stoczyć walke z przeciwnikiem. Przemieszczamy się godzine. Jedyny plus tego taki, że można sobie skrócić tą droge o te pare minut, dając najpierw na dojście do bliższej lokalizacji, a dopiero potem ustawiając pojedynek.

Co do żołnierza to bonus do taktyki jest bardzo fajny, ale nie przesadzajmy, że ratuje tyłek tej klasie postaci za każdym razem. Jeżeli ktoś zdecydował się pozostać tak zwanym ofensorem to ten bonus może troche pomóc, ale nie liczyłbym aż tak na niego.

Ogólnie odnoszę wrażenie, że InnoGames przede wszystkim skupia się na urozmaiceniu gry na samym początku. Wtedy ta zmiana "45 minut" czy bonus dla zawadiaki są atrakcyjne i nie są uciążliwe.

Niestety po kilku miesiącach gry widać pewne dysproporcje i przewage jednego buildu nad drugim. Przecież to gracz z refleksem i odpornością ma po pojedynku jeszcze punkty życia, żeby przyjąć atak jak i z racji tego, że zarówno refleks i odporność są umiejętnościami uniwersalnymi to ma szanse się wybronić...

W mojej opini powinni zlikwidować całkowicie te całe "45 minut", ale na początek ja bym to ograniczył do 15. Jak ktoś chce rewanżu to od razu, a nie za 35 minut.
 

DeletedUser

Gość
Gość
W mojej opini powinni zlikwidować całkowicie te całe "45 minut", ale na początek ja bym to ograniczył do 15. Jak ktoś chce rewanżu to od razu, a nie za 35 minut.

15 minut, czyli trzeba być non-stop przy kompie i klikać "odśwież" w przeglądarce, bo inaczej odwet byłby nieskuteczny, a gdyby jeszcze przyszło zawołać kogoś na pomoc po to żeby "oddał zamiast mnie" to już nikt by nie zdążył.
 

DeletedUser

Gość
Gość
InnoGames wyraźnie "wdupiło".Coraz mniej pojedynkowiczów,a zaraz plaga fortowców.Już na S1 gdzie nie kryję mam orka,nie posiadam przeciwników za których będę miał 600-700 expa (tyle tyle mnie satysfakcjonuje ::P:).
Ale nie powiecie mi,że O/R ma już przewagę nad Z/U.Przy początkowych poziomach,rzeczywiście orki leją te "buildy klasyczne" (jak to ktoś nazwał),ale przy poziomach 85-120 ork,który ma dość mało celowania nie może trafić gracza,który ma około 200 uniku (zwłaszcza,że teraz działanie uniku zostało zwiększone,natomiast celowania-nie).Teraz widać,że pojedynkowicz został zepchnięty na margines-wszyscy chcą bawić się w fortach.A my co ? Albo zwiększymy hp albo "żegnam,my cię nie potrzebujemy".Wasai,nie ukryjesz,że w -V- też naciskacie na tworzenie koksów.

Aha,no i według mnie także ciekawy wątek-złote bronie.Nie wiem czy tylko ja mam takie odczucie,ale absolutnie żałuję,że takowe bronie wprowadzono.Właściwie spowodowało to,że teraz gracze robią ciągłe reskille pod bronie,a gracze,którzy się nie pojedynkują dostają po tyłku niemiłosiernie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser5603

Gość
Gość
Rzeczywiście, aktualnie na The West królują forty. Ale zbliża się ich koniec. Po wprowadzeniu pokera gra zamieni się w jedno wielkie kasyno. Twórcy nie potrafią zwyczajnie zachować równowagi w rozgrywce.


A złote bronie to jeden wielki szit. Zbyt łatwo je zdobyć. Na bardziej zaawansowanych światach ciężko znaleźć człowieka który nie lata z czymś złotym.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Pojedynki będę aż do osiągnięcia 120 poziomu - gracze walczący o panteon stali się pojedynkowiczami. Później znów będzie zastój, bo nie będzie sensu tracić hp za 0 expa. Co do pokera - racja, zdominuje grę, ale to akurat może być fajne ;)
Forty to za dużo krzyku, marudzenia i nakazo/zakazów. Zabawa dawno się tam skończyła.
 

DeletedUser10152

Gość
Gość
KZI - teraz będzie można bić exp w nieskończoność, tak więc nie będą to pojedynki za 0 exp.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Ale nie powiecie mi,że O/R ma już przewagę nad Z/U.Przy początkowych poziomach,rzeczywiście orki leją te "buildy klasyczne" (jak to ktoś nazwał),ale przy poziomach 85-120 ork,który ma dość mało celowania nie może trafić gracza,który ma około 200 uniku (zwłaszcza,że teraz działanie uniku zostało zwiększone,natomiast celowania-nie).

Być może w działaniu uniku coś zostało zmienione ale osobiście nie widzę różnicy a jeśli jest to w przeciwnym kierunku - przed aktualizacją orki trafiały mnie 1-2 razy, teraz zdarza im się 2-3, czasami nawet 4.
 
Status
Zamknięty.
Do góry