Sporty Indian i Amerykanów

  • Rozpoczynający wątek Caroluss
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Gość
Gość
Piszcie jakie sporty uprawiali Indianie i Amerykanie...

Indianie na przykład grali w odmianę piłki nożnej i siatkówki. Gra polegała na wkopaniu o otworu piłki ze skóry zwierząt. Wszystko byłoby fajnie gdyby nie to że przegranym obcinano stopę a jedną osobę z wygranych ofiarowano bogom...

Znacie inne sporty to piszcie...
 

DeletedUser

Gość
Gość
Pisząc "sporty Indian" masz na myśli tylko Indian północnoamerykańskich? Czy również mezoamerykańskich i południowoamerykańskich?
 

DeletedUser

Gość
Gość
Amerykanie grali w... koszykówkę. Rzucali piłką do kosza wiszączego na słupie.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Tak Amerykanie uprawiali sport... strzelanie do Indian.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Nie pamiętam nazwy, ale Indianie południowo-amerykańscy grali w odmianę piłki nożnej, siatkówki i koszykówki. Musieli przerzucić pewną piłkę (znowu nie wiem z czego zrobioną) przez obręcz na ścianie, za pomocą rąk, ramion, ud, nóg, stóp etc. Przykłady tego są pokazane chociażby w filmie animowanym "Droga do Eldorado" (kiedyś oglądałem :))
 

DeletedUser1731

Gość
Gość
Indianie,mieli swoją,bolesną odmianę koszykówki.Gracze nie mogli dotknąć twardej,gumowej piłki rękoma,a tylko łokciami i biodrami.Graczy przegranej drużyny zabijano,a ich głowy nabijano na pale,na widok publiczny.
 

DeletedUser7941

Gość
Gość
Hmm są podobne reguły do asteków też tak mieli że zabijali przegraną drużyne.

Oh nie chciał bym być na ich miejscu.
 

DeletedUser

Gość
Gość
JA o Amerykanach:
Amerykanie grali w rugby :) Ich sportem było zabijanie bizonów ( gdy jechali pociągiem wystawiali gnaty przez okno i mordowali te niewinne zwierzęta ).
A o Indianach nie chce mi się szukać;)
 

DeletedUser

Gość
Gość
Ich sportem było zabijanie bizonów ( gdy jechali pociągiem wystawiali gnaty przez okno i mordowali te niewinne zwierzęta ).

ciekawy sport...

Co do tematu, imo bez sensu. W tamtych czasach sport nie był dość rozwinięty by mówić o dyscyplinach. Jakieś tam były, ale czy strzelanie do bizonów, jadąc pociągiem, to sport? Można sobie gdybać i upodabniać do różnych dziedzin, lecz to tak naprawdę to, co robili to zabawy i sposób rozrywki, a nie sport, bo o tym nie mieli pojęcia.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Z tymi gnatami to odjazd ale z tym koszem to jest bardzo bolesne chyba
 

DeletedUser

Gość
Gość
łucznictwo
...
//połączono, Weronika
koszykówka
...
//połączono, Weronika
piłka nożna
...
//połączono, Weronika
jeżdziectwo
...
//połączono, Weronika
ujeżdżanie byków
...
//połączono, Weronika
ujeżdżanie koni
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
sporty indianskie hmm... no nie wiem potem pomysle

co do Amerykanów to lubili polowac i (moze to nie jest sport w którym oni byli zawodnikami no ale napisze) po odkryciu Australii lubiano oglądac walki kangurów


PS: jako ciekawostkę powiem ze z Afryki przywożono murzynów (byly i moze są teraz takie wioski gdzie mieszkancy tej wioski mieli po 2 metry wzrostu). Przywozono ich po to zeby grali w koszykówkę (wiadomo wysoki jest lepszym graczem)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
zapomnieliście chyba o najważniejszym: strzelaniu do celu. I to nie tylko do bizonów czy ludzi, ale też na strzelnicach. Indianie i Amerykanie lubili sobie czasem "poszczelać"
 

DeletedUser

Gość
Gość
Jeżeli się powtórzę to sorry, ale indianie grali w piłkę nożna ( oni w nia zaczęli grać ) i nie mozna bylo wstawać tylko trzeba było biegać tak jak się robi mostek, czyli na ziemi były dwie ręce dwie nogi. Nie można było odrywac rąk. Strzelało się nogą, a z bramkarzem to nie wiem jak ;D. Piłka była chyba ze świńskiego łba.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Myślę że poniżej znajdziecie odpowiedź na pytanie.. :)

Czy Indianie uprawiali sport?

Podczas zabaw dzieci uczyły się wszystkiego, co w przyszłości musiały umieć jako ludzie dorośli. Młodzi Sioux ćwiczyli strzelanie z łuku.
Gdy tylko nauczyli się jeździć konno, pozorowali atak, próbując wzajemnie zrzucić się z konia. Podczas zabawy w polowanie jeden z chłopców przebierał się za bizona. Zadaniem innych było jego osaczenie lub „zabicie". Wielką popularnością cieszyło się wszelkie współzawodnictwo. Dziewczynki trenowały bieganie, by podczas wrogiego ataku na obozowisko nie dać się pojmać. Chętnie bawiły się też lalkami, pieczołowicie wykonanymi ze słomy, drewna czy skóry.
Gdy podczas wspólnego świętowania spotkały się ze sobą plemiona z Równin, zawsze urządzano zawody jeździeckie. Widzowie zakładali się, czyj rumak jako pierwszy przebiegnie linię mety. Właściciele często niepozornych, lecz niezwykle szybkich koni mogli liczyć w razie wygranej na zebranie wielu trofeów i zyskanie dużego uznania. Kto jednak przez długi czas obstawiał niewłaściwego konia, mógł stracić majątek w ciągu kilku dni. Na Południowym Wschodzie chętnie grano w piłkę, którą Francuzi nazywali lacrosse. Cherokee rezerwowali ten rodzaj rozrywki tylko na okazje religijne. Naprzeciw siebie stawały dwie drużyny symbolizujące dwie części wioski. Każda grupa próbowała za pomocą dwóch rakiet, podobnych do tenisowych, trafić skórzaną piłką do tarczy przeciwnika. Gra ręką była surowo zabroniona. Na boisku mogło walczyć jednorazowo nawet 200 graczy. Podczas długich zimowych nocy, gdy na dworze było ciemno i zimno, spędzano czas na rozlicznych zgadywankach. Gracz z plemienia Blackfoot chował pomalowany kawałek drewna, a zadaniem innych było odgadnięcie, w której ręce go ukrył. Sporo rozrywki dostarczała Indianom gra w kości. Wytwarzano je z kamienia lub kości zwierząt, pestek brzoskwini lub śliwki, drewna lub korzeni. Znano bardzo wiele rodzajów gier.
Wieczorami do głosu dopuszczano gawędziarzy opowiadających baśnie i legendy o powstaniu świata, zwierząt i ludzi. Dziadkowie opowiadali wnukom, dlaczego klan Wilków ma totem przedstawiający wilka, skąd biorą się grzmoty burzy albo dlaczego orzeł jest świętym ptakiem.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Indianie preriowi grali w grę z jakby wielkimi łapkami na muchy. Brano tym piłkę i wrzucano do specjalnego wiklinowego pojemnika.



Rewolwer - The Best
 

DeletedUser

Gość
Gość
Taka mała ilustracja do tematu:

http://www.ofertaforum.onyx.pl/eg76azu5?offset=0&opis=0

I coś o Majach:
"Powszechnie znany jest również jeden ze zwyczajów Majów. Indianie grali prawie 2,5 kg piłką zrobioną z materiału, nazywanego gumą. Piłkę uderzano łokciami, biodrami i kolanami. Nie wolno jej było dotykać stopami czy głową, ani upuścić na ziemię. Celem gry było przerzucenie piłki przez kamienny pierścień umieszczony na środku boiska. Przegrywała drużyna, która nie wyprowadziła piłki na pole przeciwnika. Jej kapitan składany był w ofierze bogowi wojny, Xolotlu i żywcem wyrywano mu serce z piersi. Pozostali zawodnicy przegranej drużyny dzielili jego los lub stawali się niewolnikami. Zwycięzcy dostawali ozdobne ubrania i klejnoty, a widzowie obrzucali ich ziarnem kakaowym. Wbrew powszechnej opinii był to bardzo krwawy sport, a gracze często łamali sobie kości."

fragment artykułu ze strony: http://www.ndw.v.pl/art.php?nr=88


Pozdrawiam.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Status
Zamknięty.
Do góry