Ja wam piszę że mają i CS i Victoria i RED tyle samo a wy
jak zwykle rozumiecie na opak..
nie kolego TY piszesz zupełnie coś innego, przynajmniej jak na moje zdolnosci pojmowania, a tym postem wycofujesz sie rakiem po serii kilku dosć celnych ripost
jak nie ma czym to sie walczy ilością niestety jak to często bywa "нас mногиo, нас всех не убивает" i "gdy padają bohaterowie, bóg staje po stronie tego kto ma więcej batalionów", jednak to tylko gra, gracze graja i przestają grać, jedyne co stanowi o sile miasta czy koalicji to siła i wytrwałość jego graczy, owszem giganty padały świetnym przykładem są tu wielkie koalicje z s1 gdzie suma summarum nagle z nieznanej koalicji AVE wykwitło do całkiem sporej rangi - nie wiem jak teraz bo chyba juz z 1-2 miechy tam nei zaglądałem (albo i dłużej)
co z tego ze ktos ma duzo miast?
co z tego ze ma 200 graczy?
zanim dojdzie do wielkich konfrontacji ta ekipa moze sie juz wykruszyć i 10 razy zmienić, RED może sobie budować ile chce, pytanie która z koalicji ma więcej graczy "doświadczonych", mogących sprawniej wpływać na losy bitew i salonów (nie osądzam kto tylko stwierdzam fakt)
na s5 nagle po odejsciu wielu topowych graczy, czy exp czy pojedynkowiczów, światem zawładnęły dziwne miasta i dziwne koalicje naturalna kolej rzeczy nie trzeba być mega strategiem by przewidzieć coś co jest nieuniknione, ale wciąż pozostaje pytanie kto zostanie na górze?
takie gadanie jak "Larvock" jest dla mnie niczym szczekanie jednego pudelka na drugiego (no offence, serio nie chce Cie urazić nie mam powodów ku temu)
inna sprawa nie wiadomo po czyjej stronie stanie vicotria, moze poczeka aż wszyscy sie powyrzynacie i z waszych niedobitków zmontuje nowe miasta?
DUCH
co do lumpów to nawet w chwili gdy dyscyplinarnie zostałeś wydalony, Lumpy na s10 miały 12 fortów, (liczba zmienna wąchająca sie miedzy 8 a 12) wiec nie mam pojęcia skąd CI sie wzięło ze mamy ten 1 fort? - ale to nie jest temat o s10 tylko s11 jednak miło by było gdybyś podawał fakty
edyta: kilka brutalnych literówek