Sytuacja na 11 świecie

  • Rozpoczynający wątek Rycerz Kuba
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Gość
Gość
Wojownikh będe szczery jesteś słabym pojedynkowiczem tylko chwalisz sie sporo a jak dostajesz negatywne opinie to je wywalasz :) mówisz, że bijesz ludzi z top no ok chociaż wątpie. Może tym Ci sprowokuje do walki he :)

Może i TOP 5 jesteś ,ale masz prawie 2x niższą średnią ode mnie.
Co do TOP.Teraz daję ono tyle właściwie ,co nic.Każdy cię może przebić - różnica expa mała.Nie ma się co podniecać.Dziś jesteś TOP 10 ,jutro TOP 20.Z tym ,że częściej się takie osoby leję ;)
A do was się niedługo wybiorę.Przy okazji odwiedzę Victorię.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser16467

Gość
Gość
WOJOWNIKH tyle Ci powiem - nie gadaj tylko rób. To jest sytuacja na S11 i bardziej mnie obchodzi to co administracja nazywa "spamem" niż chwalenie się przeciętnego gracza jaki to jest mocny i kogo odwiedzi. Nie jesteś wcale jakiś najlepszy i próbujesz to nadrobić gadaniem.

A gdzie on napisał że jest mocny ?? Narazie to wy i takie Rodeo Drive które się rozpada bo uciekają jak najdalej od nas. najpierw był Ars Moriendi który ma ładny opis ale rzeczywiście to na nim się najlepiej expiło :]

Przeczytaj Nick całe wypowiedzi wszystkich jak jocker i Belbe którzy cwaniakują na forum tylko jakie to CSA słabe itd tylko szkoda że boby narzekają ciągle że ich biją.

Myślicie że jak w kilka dni zrobicie 50 pojedynków znajdziecie się w topce to wielcy jesteście?? Tak jak gruchacz powiedział teraz jesteście w topce ale za kilka tygodni nikt o was już nie będzie pamiętał bo wypadniecie szybko z top:]
 

DeletedUser

Gość
Gość
Mój brat szedł tylko w dowodzenie, i było tak, że ja jako żołnierz z rozłożonymi umiejkami pod pojedynki trafiałem i unikałem częściej od niego, ale gdy zaczął dawać także w unik + celowanie pod pojedynki to od razu trafia i unika więcej...

Założe się że twój brat miał o wiele nizszy poziom od ciebie, dlatego tak się działo.
Dawanie umiejek w samo dowodzenie przy okazji da niezłe prace, a jesli bede miał przewage lvla(bede sie strał szybko je nabijać) to nie bedzie to robiło różnicy. Obecnie mam większy level od 25000 graczy na św11, więc tych 300 nie robi różnicy, bo cześć jest lub będzie sojusznikami, duża część nadal jest bez miasta, a spotkac 100 rozsianych po całym świecie ludzi na jednej bitwie i jeszcze żeby w ciebie celowali albo ty do nich jest naprawde znikoma.

Pozatym chce spróbowac czegoś nowego, bo na św1 pakuje w celowanie/unik żeby było zarazem pod forty i pod pojedynki, w pojedynkach idzie dość dobrze, ale w fortach tak przeciętnie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
To byś przegrał zakład, bo mój brat był top3, a ja byłem top80 w rankingu ogólnym i miał przewagę około 10lvli, a i tak rzadziej trafiał, a teraz ma przewagę 8lvli, ale rozdaje pod pojedynki (czytaj unik i cel) i trafia tak samo albo i lepiej niż ja ;)

Obecnie mam większy level od 25000 graczy na św11, więc tych 300 nie robi różnicy, bo cześć jest lub będzie sojusznikami, duża część nadal jest bez miasta, a spotkac 100 rozsianych po całym świecie ludzi na jednej bitwie i jeszcze żeby w ciebie celowali albo ty do nich jest naprawde znikoma.

level to nie wszystko, liczy się eq, doświadczenie i przede wszystkim rozdane umiejętności, jestem pewien, że osoba która miała by 50 cela, 50uniku i 50dowo by trafiał Ciebie częściej niż ty jego, jakbyś miał 150dowodzenia, 0cela i 0uniku, tyle
 

DeletedUser

Gość
Gość
Doświadczenie mam, a na eq teraz dużo nie poradzisz, skoro 90% miast ma to samo :D
A pozatym warto spróbowac, nie wszyscy musza być identycznie idealni.Niektórzy twierdza ze samo dowodzenie lepsze, trzeba się w końcu z tym uporać i sprawdzić co jest rzeczywiście lepsze, a do tego trzeba wypróbować oba warianty.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser13243

Gość
Gość
Co do topki pojedynków , to prawda , że dopiero za miesiąc będzie wiadomo kto dobry , a kto nie . Dałem sobie 9 w unik i 9 w celowanie , reszta w dowodzenie , bo na forty się nastawiam a jestem w topce pojedynków - czemu? - bo biję tylko wysokolevelowych bobów zawsze z motywacją nie mniejszą niż 90% , więc to że skaczę między top 15 a top 30 nie sprawia , że na s11 jestem dobrym pojedynkowiczem . Co do fortów Gruchacz ma rację , powinno się to dobrze rozłożyć - spójrzcie na te 5 cech co się liczą i od ilu pkt. są bonusy , dając w samo dowodzenie i charyzmę będzie się dobrym na fortach , ale ktoś kto prócz dowodzenia podładuje trochę inne będzie lepszy...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
O tym mówię, podałem, że równomiernie, ale po przemyślaniu sprawy, uważam że większość powinna być w dowodzeniu jako, że liczy się ono i podczas strzelani i podczas unikania, ale wg mnie i tak nie wolno zostawiać celowania i unikania na 0, tylko w proporcjach gdzieś tak:
2cel
3dow
1uni
jako że więcej strzelasz niż unikasz, dałem 2x więcej celowania, wg mnie byłoby to optymalne dla osoby, która nastawiona jest typowo na forty...
 

DeletedUser

Gość
Gość
Widzę tyle myślenia, liczenia, różnych opcji rozwoju postaci, wszystko po to, by w bitwie okazać się gorszym od 100% boba, który stał przy fladze, w momencie, gdy sami znajdowaliście się na w pełni rozbudowanej wieży odpowiedniej dla waszej klasy. Forty, a właściwie szansa na uniknięcie strzału/trafienie to jedna, wielka loteria i cały, wielki oddział żołnierzy tego świata z "jadę 100% w forty" w profilu mocno się zawiedzie.
 

DeletedUser

Gość
Gość
hehe to ciekawe zabójca muminka sam dobrze przeczytaj nigdzie nie powiedziałem, że csa jest słabe chodzi mi o pojedyńczy przypadek kolego...

A moze być to odebrane jako cwaniactwo lecz jestem żołnierzem a co za tym idzie lepszym w obronie i jest to zwyczajna prowokacja do ataku a nie cwaniactwo.
 

DeletedUser16467

Gość
Gość
Ale oceniłeś Wojownika że jest słaby a pewnie z nim nie walczyłeś.

Uważasz że jesteś lepszy od niego ?? Ledwo świat wystartował a wy już wiecie kto jaki jest nie walcząc z nim ani razu.

Zacznijcie pisać dopiero za 3-4 tygodni.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Przeczytaj Nick całe wypowiedzi wszystkich jak jocker i Belbe którzy cwaniakują na forum tylko jakie to CSA słabe itd tylko szkoda że boby narzekają ciągle że ich biją.
Od początku gry uderzyłem 2razy boba:),patrząc na to że mam 40+refleksu bicie boba mi się nawet nie opłaca.Cały czas atakuje tylko gości z palną z csa.Więc ogólnie nie wiem skąd masz te wiadomości?. i wcale nie uważam że jestem dobry,tylko śmieszy mnie to że mając 80% umiejek w refleksie,atakując mnie bronią białą naogół przegrywacie:).
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
tak oceniłem i mam prawo do własnych poglądów a jak Ty uważasz inaczej to Twoja sprawa he a i bez potyczki można gracza ocenić...
 

DeletedUser

Gość
Gość
A mnie odrobinę śmieszy wszystko ^^ (Ironia?)

Kiedy ktoś piszę o -CSA- albo innych miastach które się rozpadną czy też koalicjach jakie one to są słabe i mało rozwinięte. Każdy z nas wie, że są to gracze z zewnątrz którzy nie mają bladego pojęcia co i jak będzie wyglądało w środku..

Co do Topki zmiany miasta Top1 i Top2 nie przewiduję.. Bo miasta te mają przewagę z samego powodu bycia Top1 i Top2 - Każdy z nas wie, ilu takich się znajdzie co polecą na ranking a później z nasionek słabo widzących będą prawie dobrymi wojownikami i budowniczymi.. Ale to wszystko nadal są strzały w płot..

Podłożem dobrej przyszłości koalicji w tym momencie jest.. Ilość miast i sposób ich zrzeszania.. Popatrzmy na sojusznika moich miast -U- Union którym jest RED ilość miast ogólnie około 12 ilość członków łącznie ponad 200 tyle samo co CSA.. A ilość miast w Top20? Jedno Top19.. Zaś CSA prawie pięć i dlatego oni częściej są wymieniani..

Przyszła walka jest już mi znana cześć miast przyłączy się do CSA a druga do RED i tu znowu pytanie kto wygra? Oczywiście ten kto będzie miał po swej stronie dużego koalicjanta jakim są miasta Victorii - Obstawiam, że tym sojusznikiem będzie RED bo po opisach miast i graczy nikt z nich nie pała miłością do CSA..

Idźmy dalej CSA zostanie rozbite, wcześniej lub później.. Więc dojdzie do walki między RED a Victoria.. Stoją znowu podobnie liczbowo w miastach i członkach, różnica to tylko TOP.. Ale kto wygra? RED.. Już w tej chwili dbają o sojusze z mniejszymi odległymi w hrabstwach koalicjami i kiedy trójka gigantów stanie oko w oko i będą walczyć o swoje tereny z Zachodu mogą nadejść wcześniej wydawało by się nic nie znaczące zagrożenia i nieznane wam koalicje.. Które położą kres temu gigantowi jakim jest Victoria..

Wniosek? Planować należy odrobinę dalej niż inni a o to na pewno dbają RED z s2 z którymi już miałem przyjemność tam grać:)

Pozdrowienia od koalicji miast -U- Union.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Hehe nie no, co to by była za gra bez przeciwników.. Po prostu patrząc geopolitycznie i mając przeciwko sobie Victorie i RED nie będziecie w stanie walczyć a wasze forty po prostu przejdą pod nich :)
 

DeletedUser16467

Gość
Gość
Hehe nie no, co to by była za gra bez przeciwników.. Po prostu patrząc geopolitycznie i mając przeciwko sobie Victorie i RED nie będziecie w stanie walczyć a wasze forty po prostu przejdą pod nich :)

No dlatego mówię żebyśmy odrazu skończyli grać jeśli i tak wszystko stracimy.

A tak serio to ty się nie bój o CSA jakoś damy radę.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Hehe nie no, co to by była za gra bez przeciwników.. Po prostu patrząc geopolitycznie i mając przeciwko sobie Victorie i RED nie będziecie w stanie walczyć a wasze forty po prostu przejdą pod nich :)

Od razu planujesz ,że RED i Victoria pokonają -CSA- ,a Victoria podda się RED ...a skąd o tym wiesz?:DMoże to RED się prędzej rozpadnie ?

P.S.Pierwszy raz słyszę o RED na s 11...
 

DeletedUser

Gość
Gość
I to że o nich nie słyszycie stanowi ich siłę.
Nie wszystkim zależy na TOP w pierwszym miesiącu gry.
Widziałem już upadki "GIGANTÓW".
Ważne żeby być jak ta kropla, która drąży skałę...
 

DeletedUser6197

Gość
Gość
Trochę byłem nieaktywny, ale jak widzę tu niektóre wiadomości, to aż mi się śmiać chce.

Zacznijmy od tego, że na s10 lumpy miały nie mieć żadnych sojuszów i podbić cały świat. Teraz jest tak, że mają dwóch sojuszników - Victorię i Avenue, ale lumpy i tak nadal mają o ile się nie mylę jeden fort, a jak mają więcej to tylko dzięki powiedzmy "użyczeniu" miejsca w forcie przez ich sojuszników. Nie widzę zatem większego sensu przewidywania co będzie tu, może -CSA- nie jest najlepszą koalicją na s10, ale kto wie czy to nie właśnie oni zmiotą wszystkie inne na s11?
Postanowiłem więc przytoczyć właśnie przykład z lumpami jak to było... a na s10 tak właściwie ewidentnie nikt nie rządzi, bo na razie póki co widzę tylko ostrą rzeźnię, a co na dzisiaj? Dość cienkie i pewnie nieznane połowie graczy miasta atakują właśnie "potęgę" Lumpen oraz fort Victorii. A czy to może nie oni, te słabe miasta, o których połowa nic nie wie, nie będzie potęgą na s10?
Zatem to kto będzie "mistrzem" s11, okaże się jak odbędzie się parę(naście) ataków.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Nie słychać o RED a jakoś zgromadzili powyżej 200 graczy czyli tyle samo co CSA i Victoria ^^ no więc panowie o czym my mówimy - Jak się nie jest rozeznanym po całym świecie to lepiej nie pisać.
 
Status
Zamknięty.
Do góry