Unia czy Konfederacja?

  • Rozpoczynający wątek John Stonewall
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Gość
Gość
Dlaczego prawie wszyscy, którzy są za Unią podaje tylko jeden argument - niewolnictwo?!?!:&: Szkoda, że prawie nikt nie zwraca uwagi na ten "duch południa":
na mętalność konfederatów, ich wiarę w zwycięstwo, odwagę, moralność, zaufanie Bogu i patriotyzm co do rodzimych stanów.

Dokładnie polon. Każdy z niżej podanych argumentów, czemu jestem za unią, to:
"Bo niewolnictwo", "Jestem przeciwnikiem niewolnictwa", "Konfederaci byli brutalami".
Zwolennicy północy, macie tutaj taki mały przykładzik, tego co zrobił Irlandzki Regiment, który walczył po stronie Konfederatów, po wygranej bitwie z Irlandzkim regimentem, który walczył po stronie Unii:
http://www.youtube.com/watch?v=XjD2YugDSz8&feature=related

Żegnali ich w chwale i płakali, że musieli zabijać swoich rodaków. Myślicie, że unia, by płakała, za tymi waszymi "zwolennikami niewolnictwa"?
 

DeletedUser6549

Gość
Gość
Piękny gest to wiadome. Walczyli bo byli na żołdzie nic innego by zrobić nie mogli oprócz dezercji, ale wtedy pewnie by byli ścigani.
Jak pisałem wcześniej wszędzie było niewolnictwo. To pewne że na północy były stare rodziny które dalej miały niewolników tak samo na południu pewnie w niektórych domach płacono czarnoskórym za pracę. Po prostu wyjątki były wszędzie.

Ale co z rozwojem technologicznym?
Tutaj coś zacytuje:
Kwestia niewolnictwa nie była tylko propagandą, ani czysto kwestią społeczną. W praktyce niewolnictwo pozwalało plantatorom z Południa na czerpanie pokaźnych zysków z uprawy i eksportu bawełny, z których to upraw te tereny słynęły.

Niewolnictwo o ile istniało na Południu, zaś na przemysłowej Północy było zakazane, to kwestią sporną było to, co ma stać się z nowymi stanami przyłączanymi do USA na Zachodzie. Nowe tereny były obszarem spornym i kwestia tego jakie prawodawstwo względem sprawy niewolnictwa przyjmą – nie było bez znaczenia.

Tereny Północy oparte były na przemyśle, nie korzystały z pracy niewolniczej, zaś każdy nowy stan z uprawomocnionym niewolnictwem zwiększał tanią konkurencję dla przemysłu z Północy, zagrażając mu.

Starcie tych interesów doprowadziło w 1820 roku do tak zwanego Kompromisu Missouri – wyznaczonej linii, na Północ od której niewolnictwo miało być niedozwolone (za wyjątkiem Missouri właśnie).
http://historiagospodarcza.pl/index.php/polnoc-poludnie-gospodarcza-geneza-wojny-secesyjnej/

Dlaczego ludzie z południa nie mogli się "przestawić" na coś innego? Pewne że takie rzeczy jak zmiana gospodarki nie jest łatwa ale możliwa. Po prostu im się nie chciało. Mogli ściągnąć ekspertów z Holandii czy Niemiec i zacząć produkować broń która zawsze była potrzebna. Nie wiem czy na terenie południa znajdowały się kopalnie rud, ale nawet jeżeli nie to można metale kupować a broń produkować- a na broni zawsze interes jest niezły. Przemysł metalurgiczny był mocno rozwinięty to był okres boomu technologicznego(praktycznie cały XIXw.) Dlaczego Południe zachowywało stagnacje. Nie chciało się przestawiać bo tak im było wygodnie.

To oczywiste że najważniejszym argumentem przeciwko Południu to niewolnictwo-bez niego nie mieli by pieniędzy bo większość gospodarki opierała się na bawełnie.
Tylko dlaczego na tym filmiku żaden z Irlandczyków po stronie północy nie zachowywali się tak jak ci z południa? Sytuacja pewnie się wydarzyła ale to mi wygląda trochę na propagandę. dlaczego dowódca tego regimentu Irlandczyków z północy nie miał takiej miny jak chyba grający w tym filmie Pierce Brosnan? Dlaczego ci Irlandczycy nie płakali? Trochę dziwne skoro wiedzieli na pewno po flagach z kim walczą. A ten generał(chyba ) tez nietęgą minę miał jak wysłał ten irlandzki regiment. Czego się mógł spodziewać że jego oddział nei będzie walczył?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser5455

Gość
Gość
Dokładnie polon. Każdy z niżej podanych argumentów, czemu jestem za unią, to:
"Bo niewolnictwo", "Jestem przeciwnikiem niewolnictwa", "Konfederaci byli brutalami".
Zwolennicy północy, macie tutaj taki mały przykładzik, tego co zrobił Irlandzki Regiment, który walczył po stronie Konfederatów, po wygranej bitwie z Irlandzkim regimentem, który walczył po stronie Unii:
http://www.youtube.com/watch?v=XjD2YugDSz8&feature=related

Żegnali ich w chwale i płakali, że musieli zabijać swoich rodaków. Myślicie, że unia, by płakała, za tymi waszymi "zwolennikami niewolnictwa"?

Jakże cieszę się, że wpomniano o Irlandczykach w wojnie secesyjnej:):I:!!! Ten naród zasługuje na szacunek i jest napewno bratnim Polakom - w tych czasach Irlandia równierz nie miała niepodległości i (o ile się nie mylę) przegrała powstanie - z tego powodu by udowodnić swoje męstwo - zaczęto organizować irlandzkie regimęty w armiach USA i CSA.

Dlaczego ludzie z południa nie mogli się "przestawić" na coś innego? Pewne że takie rzeczy jak zmiana gospodarki nie jest łatwa ale możliwa. Po prostu im się nie chciało. Mogli ściągnąć ekspertów z Holandii czy Niemiec i zacząć produkować broń która zawsze była potrzebna. Nie wiem czy na terenie południa znajdowały się kopalnie rud, ale nawet jeżeli nie to można metale kupować a broń produkować- a na broni zawsze interes jest niezły. Przemysł metalurgiczny był mocno rozwinięty to był okres boomu technologicznego(praktycznie cały XIXw.) Dlaczego Południe zachowywało stagnacje. Nie chciało się przestawiać bo tak im było wygodnie.
Gospodarka południa w tych czasach to: bawełna,bawełna i jeszcze raz bawełna. Tylko głupi rząd zrezygnowałby z tego atutu! I NAJWAŻNIEJSZE: piszesz o produkcji broni - to ja pytam: Komu mieli by ją sprzedawać!?!?- Europie? - jankesi załorzyli blokadę portów!:&:-Meksykowi? - im nie była w tedy potrzebna. A brodukcja, która była - wystarczyła własnej armii w wojnie.

Masz jednak trochę racji - gdyby gospodarka południa została zmodernizowana t.j - unowocześniona to południe miałoby większą szansę na wygranie wojny. Jednak ludzie w tamtych czasach tak nie myśleli - szczegulnie w stanach skonfederowanych - gdzie takie pomysły na rozwój gospodarki, wśród konserwatywnego społeczeństwa, nie miałyby szansy wprowadzenia.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser6549

Gość
Gość
Przepraszam bardzo zapomniałem o tej blokadzie. Niestety z tego okresu nie posiadam aż tak dobrej wiedzy. mogliby kombinować z tworzeniem własnej floty chyba z tego co się orientuje w tym okresie były budowane przyszłe lodzie podwodne. I tutaj tez byliby potrzebni Holendrzy wtedy to jedni z lepszych specjalistów. Zawsze można znaleźć sposób tylko czasami nie ma ludzi do realizacji pomysłów i to też dlatego północy się udało.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Ja też!

Konfederaci górą (Unia miała kilka stanów a konfederaci całą Amerykę a przegrali)trochę żal...
 

DeletedUser

Gość
Gość
Unia miała tylko 5 stanów niewolniczych na 20.
 

DeletedUser5455

Gość
Gość
ale czemu? jakieś powody?:huh:

Ja stawiam na konfederatów.
-Generał Lee
-Może gdyby wygrali nie było by potęgi USA ::)):
-Byli za starym porządkiem(:!:niewolnictwem:!: /rolnictwem)

yyyyyy - rasizm:!: No nie ładnie...

A skoro już jestem przy komentuje twój post to gdyby wygrali, to nadal Amerykanie mogli być potęgą...
Załóżmy: CSA wygrywa wojnę - Lincoln i jego zwolennicy schodzą do tzw."podziemia"; przeciw niewolnictwu protestuje wielu liberałów, (swoją drogą ich nazwa pochdzi od słowa "wolność") którzy nadal są wpływowi; z biegiem czasu rząd zgadza się na pewne ustępstwa (m.in. za sprawą takich ludzi jak gen. Lee) - pod koniec XIX wieku niewolnictwo teoretycznie przestaje istnieć, lecz wszystko przebiega stosunkowo łagodnie.
Tymczasem społeczeństwo Stanów Zjednoczonych ugruntowane na konserwatywnych zasadach (dych dobrych aspektów konfederacji) nie stało by się laickie tak jak dzisiaj; przejmowało się sprawami innych krajów, a nie patrzyło by tylko na zyski.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Niewolnictwo było związane z człowiekiem i nawet w dzisiejszych czasach są ludzie którzy traktują innych jak niewolników(np.swoich pracowników)

co do Potęgi USA wątpliwe jest że by się tak potoczyło ,bardziej prawdopodobne że po zwycięstwie konfederatów .zaczeły by się spory i powstało by kilka państw za USA(np.Republika Dzikiego Zachodu,itp).
USA nie mieszało by się do zbytnio do spraw Europy i
świat nie musi być pod ich dyktando.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser5455

Gość
Gość
Nie bądź śmieszny. Południe to był taki przeżytek, tak jak polska prawica. Musieli przegrać z potęga przemysłową Północy. Mogli tylko odwlekać klęskę.

Oj ty lewicowy jankesie:mel:! To ty nie bądź śmieszny:
"Mogli tylko odwlekać klęskę".
Ale się uśmiałem::DD:. Ty patrzysz tylko na atut przemysłu, ale nie doceniasz intelektu - geniuszu generałów Południa!!!
...Robert Lee gdyby tylko chciał, to mógłby iść na Waszyngton, zająć go i to Unia byłaby w opałach!
Chyba nie wiesz jak pod Gettysburgiem Konfederaci byli blisko zwycięstwa; gdyby zajęli "małe, okrągłe wzgórze" i tzw. "devil's den", byłoby po bitwie! Unię uratował...zapadający już zmrok. Drogi jankesie::P:, wydaje mi się, że dużo lepiej znam się na wojnie secesyjnej:p.
Kolejna sprawa, nie będę komętował twoich politycznych poglądów,(
Południe to był taki przeżytek, tak jak polska prawica.
) ale muszę zwrócić uwagę na to, że nie doceniasz społeczności Południa! Była ona w prawdzie trochę zaściankowa, ale miała swoje wartości. Gdy pytałem Cię dlaczego tak bardzo popierasz Unię w tej wojnie, odpowiedziałeś m.in:"po prostu idee abolicjonizmu Unii bardziej mi odpowiadają", o ile dobrze pamiętam pisałeś też o "południowych ciemiężycielach" (chodziło o stosunek do niewolnictwa), i tu muszę po raz kolejny "odbić piłeczkę" - "ciemiężycielami" w równym stopniu byli, chćby np. miliarderzy Unii (przemysłowcy budujący tory kolejowe), są oni genialnie opisani w moim ulubionym westernie "bandyci" (swoją drogą dziś leciał na polsacie::)):). Oczywiście to tylko film ale po części fakty zostały ukazane.
:huh:... Znów się rozpisałem tak długim tekstem, podczas gdy komętowany był na trzy linijki:D; nie wiem czy wiele osób to przeczyta, ale nie mogłem biernie patrzeć na perswazje forumowicza, który już tyle postów napisał::P:...
p.s:
!B)OeFswEWk~$(KGrHqN,!hUEv1+0IYHNBMMj5YVe6!~~_35.JPG

polls_16051_2844_485664_answer_3_xlarge.jpeg
::P::p:&:
To tyle co mam do powiedzeniapif paf.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
y patrzysz tylko na atut przemysłu, ale nie doceniasz intelektu - geniuszu generałów Południa!!!
...Robert Lee gdyby tylko chciał, to mógłby iść na Waszyngton, zająć go i to Unia byłaby w opałach!

Oczywiście, geniuszu wodza Lee nie doceniam. Masz na myśli geniusz pokroju 3ciego dnia pod Gettysburgiem? Posłania korpusu prosto pod baterie artylerii? Uderzenia które trwało 30 MINUT, które zakończyło się utrata POŁOWY stanu jednostki? Generał Lee (właściwie pułkownik, na tym skończyła się jego kariera w U.S Army) to wytwór propagandy, oficer wykorzystujący raczej błędy przeciwników niż własne talenty.

Twierdzisz że zmrok ocalił Jankesów. Nie wydaje mi się, ponieważ nad ranem miały przyjść znaczne posiłki, to raczej niezdecydowanie i wachania generała Made'a uratowały konfederatów.

Twierdzisz również że Konfederacja miała szansę na wygraną, owszem, miała, pod warunkiem że następne wybory wygrałby inny, bardziej ugodowo nastawiony prezydent. Dlatego wojna była sztucznie przedłużana w ostatnim roku wojny, mam tu na myśli głownie oblężenie Petersburga, gdzie Konfederacki żołnierz oddawał 17 strzałów dziennie na 100 jankeskich kul.

Film "Bandyci" to kolejna bajeczka o dzielnych Południowcach, dzielnych obrońcach dawnych wartości przed niebieską nawałą. Miliarderzy północy nie bili swoich pracowników, nie traktowali ich jak własności, nie pomiatali nimi, nie gardzili nimi, za to płacili im w przeciwieństwie do plantatorów południa.


Ja tylko przedstawiam mój punkt widzenia, nic do ciebie nie mam i liczę że czujesz tak samo. Prawda pewnie leży gdzieś pośrodku, bliżej mojej strony :D.
 

DeletedUser13290

Gość
Gość
ale czemu? jakieś powody?:huh:

Ja stawiam na konfederatów.
-Generał Lee
-Może gdyby wygrali nie było by potęgi USA ::)):
-Byli za starym porządkiem(niewolnictwem /rolnictwem)

0. Europa zawsze patrzy, lobuje. Co prawda była już wówczas Doktryna Monroe, ale nie zapominajmy, że słowo jest cięższe od miecza.
1. Jestem liberałem.
2. Niewolnictwo to zwykła zbrodnia. Południowcy byli ludźmi ograniczonymi, materialistami, dewotami etc. Nie zauważali człowieczeństwa w niewolnikach, a na coś takiego nie można pozwolić.
3. Stany południowe były obciążeniem socjalnym i gospodarczym dla USA.
Powstawała tam swego rodzaju oligarchia magnacka, bogaci plantatorzy próbowali lobbować parlament, dopiero Lincoln poważnie zajął się problemem.
4. Yankee patrzyli perspektywicznie, Konfederaci wręcz przeciwnie.
5. Nie mieli szans wygrać, ich porty zostały zablokowane, mieli mniejszą armię, ich przemysł nie był w stanie zagospodarować potrzeb tejże armii.
6. Starym porządkiem?Niewolnictwem, feudalizmem, tak? Jestem pewien, że gdybyś tak miesiąc popracował na plantacji, to modliłbyś się do drzeworytu Lincolna.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser13290

Gość
Gość
Oj ty lewicowy jankesie:mel:! To ty nie bądź śmieszny: Ale się uśmiałem::DD:. Ty patrzysz tylko na atut przemysłu, ale nie doceniasz intelektu - geniuszu generałów Południa!!!

Geniusz... Dobrze, niech będzie nawet 10 takich generałów, a co później, gdy umrą? Zasieją postrach, siłą będą dzierżyć władzę? Zawsze trafi swój na swego, to znana i oczywista prawda.

Wspomnij na losy Polski pod zaborami. Byli wielcy generałowie, namiestnicy Królestwa Polskiego, czy Kraju Nadwiślańskiego, ale ich idee nie przemówiły do Polaków, bo interesy i wartości były zgoła odmienne. Pyk! Manifesty, powstania, dywersje, władza carska musiała upaść. Swoją ideologią i nonkonformizmem zburzyła nawet swoje społeczeństwo.
 

DeletedUser

Gość
Gość
0. Europa zawsze patrzy, lobuje. Co prawda była już wówczas Doktryna Monroe, ale nie zapominajmy, że słowo jest cięższe od miecza.
2. Niewolnictwo to zwykła zbrodnia. Południowcy byli ludźmi ograniczonymi, materialistami, dewotami etc. Nie zauważali człowieczeństwa w niewolnikach, a na coś takiego nie można pozwolić.
3. Stany południowe były obciążeniem socjalnym i gospodarczym dla USA.
Powstawała tam swego rodzaju oligarchia magnacka, bogaci plantatorzy próbowali lobbować parlament, dopiero Lincoln poważnie zajął się problemem.
4. Yankee patrzyli perspektywicznie, Konfederaci wręcz przeciwnie.
5. Nie mieli szans wygrać, ich porty zostały zablokowane, mieli mniejszą armię, ich przemysł nie był w stanie zagospodarować potrzeb tejże armii.
6. Starym porządkiem?Niewolnictwem, feudalizmem, tak? Jestem pewien, że gdybyś tak miesiąc popracował na plantacji, to modliłbyś się do drzeworytu Lincolna.
0.
Dobra ja wezmę miecz a ty powiesz słowo zobaczymy co jest cięższe
2.Niewolnictwo jest nieodłącznie związane z historią ,zresztą nawet dziś jest niewolnictwo (Jak twierdzi moja kuzynka-"To że mamy psy i inne zwierzęta to też jest niewolnictwo") .
3. Stany południowe Były,są i będą skarbem USA .Kiedyś to zadecydowało o czarnych w Ameryce.Teraz decyduje o Gospodarce.
4.Oba ugrupowania miały perspektywy.
5.Mieli .Wystarczyło stoczyć kilka ,Zwycięskich bitew w których Setka(Konfederatów ) walczy przeciw tysiącom (Yankesów)
6.FEUDALIZM-był w średniowieczu,Odnoszę wrażenie że jestem Polakiem do tego Białym a, W czasach wojny secesyjnej niewolnikami byli Indianie i Afrykanie.Zaraz powiesz pewnie że jestem rasistą?co nie? ale wtedy nie było jeszcze Rasizmu więc określenie nie na miejscu.
 
0.
Dobra ja wezmę miecz a ty powiesz słowo zobaczymy co jest cięższe
2.Niewolnictwo jest nieodłącznie związane z historią ,zresztą nawet dziś jest niewolnictwo (Jak twierdzi moja kuzynka-"To że mamy psy i inne zwierzęta to też jest niewolnictwo") .
3. Stany południowe Były,są i będą skarbem USA .Kiedyś to zadecydowało o czarnych w Ameryce.Teraz decyduje o Gospodarce.
4.Oba ugrupowania miały perspektywy.
5.Mieli .Wystarczyło stoczyć kilka ,Zwycięskich bitew w których Setka(Konfederatów ) walczy przeciw tysiącom (Yankesów)
6.FEUDALIZM-był w średniowieczu,Odnoszę wrażenie że jestem Polakiem do tego Białym a, W czasach wojny secesyjnej niewolnikami byli Indianie i Afrykanie.Zaraz powiesz pewnie że jestem rasistą?co nie? ale wtedy nie było jeszcze Rasizmu więc określenie nie na miejscu.

2. To że cos jest nieodłączne to nie znaczy że dobre, i nie porównuj trzymania kanarka w klatce do wyzyskującej pracy.
3.Stany Południowe nie są skarbem USA, do dziś jest to teren bardziej rolniczy.
4.Południowcy nie mieli perspektyw. Po ew. wygranej wojnie trwałby stary porządek, a produkty przemysłowe i tak musieliby sprowadzać z Północy.
5.Mogli wygrać, wygrać po raz drugi, trzeci, czwarty i tylko odwlekać klęskę. To była wojna na wyczerpanie, jak I wojna światowa, w końcu musieli ulec.
6.Feudalizm był w średniowieczu, a to co się działo na Południu przypominało bardziej starożytną Spartę, gdzie rodowici Spartiaci zmuszali do pracy Helotów. Indianie nie byli niewolnikami, skoro nie masz nawet podstawowej wiedzy to czemu z taka żarliwością oznajmiasz swoje racje? A rasizm był już wtedy, określenia typu "czarnuch" albo "indianiec".

Jeśli nie masz żadnej wiedzy na ten temat to się tak nie trzymaj swojej racji, i pisz choć odrobinę bardziej poprawnie gramatycznie i ortograficznie, bo czasem nie sposób cię zrozumieć.
 

DeletedUser

Gość
Gość
2.Nie chodzi o kanarki w klatce,tylko o zwięrzeta egzotyczne w klatkach o wiele zamałych,o testowanie substancji trujących na małpach itp.(w poprzednim poście troche źle się wyraziłem)
3.Właśnie dlatego są,
jeśli nie skarbem, to przynajmniej połową
,gdyby nie rolnicze południe USA musiało by importować zboże i produkty żywnościowe i wtedy nie było by tak bogate jak dziś.
4.Niekoniecznie z Północy.
5.ale każde takie zwycięstwo ,dodawało ducha ,wolę walki ,nadzieje na zwycięstwo w wojnie.A na wojne trzeba się liczyć nie tylko z siłą przeciwnika ,ale także jego duchem i wolą walki ,która może przesądzić wygraną.
6.Może i masz racje z rasizmem.
Co do Indian to byli w bardzo mały stopniu ale byli.
 
Status
Zamknięty.
Do góry