Sytuacja na świecie I

[DeletedUser99]

Wszystko zależy od stylu i aktualnej dyspozycji gracza... Jeden chce sobie nabić jak najwięcej zwycięstw... Drugi chce uśpić wrogów... Następnemu zależy tylko na doświadczeniu... Jakiś próbuje trafić na bogatą ofiarę... Jeszcze inny chce zadać jak najlepsze obrażenia... A są też tacy, którzy czerpią satysfakcję z wszystkiego po trochu...

Mnie najbardziej uszczęśliwiają takie pojedynki jak te z Unkass'em... Przy pełnym życiu, walki są naprawdę ciekawe... Niektórzy chwalą się raportami z łącznymi obrażeniami 150-200... A zwykły cios Unkassa może zadać lekko ponad 100 obrażeń... Dlatego walki, w których całkowite obrażenia po obu stronach są w granicach 300-600, naprawdę cieszą... Kiedyś to zrozumiecie...

 

[DeletedUser]

nie no jasne, że cieszą, ale jak mówiłeś każdy lubi co innego
ja nie lubie tracić dużo PŻ, bo jestem potem wykluczony z dalszych pojedynków.

 

[DeletedUser26]

Ja tez wole zabierac duzi HP niz wiele tracic, ale ta gra to tylko zabawa, mozna sobie powalczyc z pelnym zyciem, po ustaleniu... nawet ze znajomym.

 

[DeletedUser]

Racja. Ja mimo wszystko dąże do pierwszej stówki w rank., a potem też się tak będę bawił. Chociaż pewnie po drodze też spotkam ciekawych pojedynkowiczów.

P.S. da rady kupić u Was ( w Rio ) szlachecką koszulę. Wiem, że nie ten dział i że nie można u Was kupować :}

 

[DeletedUser26]

Dobrze, moze zacznijmy o wojnach miast Mile widziane raporty

Szalony Jack, na PW napisz do mnie w grze

 

[DeletedUser99]

Nickt... Jakie wojny? Przecież tu wszyscy się kochają...

A poważnie mówiąc... Dla wojen między miastami powinien być osobny dział... Tutaj są rozmowy ogólnie dotyczące gry... A tam byłoby miejsce dla raportów i komentarzy dotyczących wojen...

Jak wrócę do swojego miasta, to sprawdzę czy coś ciekawego się działo... 18 godzin czekania na możliwość aktywowania zaproszenia po opuszczeniu miasta, jest utrudnieniem... Ale trzeba się z tym pogodzić...

 

[DeletedUser]

ja niestety nie mogę pochwalić się raportami
narazie rozgrzewka idzie mi bardzo powoli

 

[DeletedUser]

Ja wczoraj cały dzień albo karczowałem lasy, albo w saloone siedziałem. Zbieram motywacjie do walki (80%) i na nowy kapelusz Najpierw do saloonu wlazła Krwawa Mery, potem Cubus z RIO, ale szybko z niego wylecieli

 

[DeletedUser]

Ładnie mu dałeś a to jest mocny gracz

 

[DeletedUser]

no pięknie ładnie mu dałeś popalić

 

[DeletedUser]

Ja wczoraj cały dzień albo karczowałem lasy, albo w saloone siedziałem. Zbieram motywacjie do walki (80%) i na nowy kapelusz Najpierw do saloonu wlazła Krwawa Mery, potem Cubus z RIO, ale szybko z niego wylecieli

Pokaż raporcik

 

[DeletedUser]

Gość myślał że jam ma 10 lvl więcej to jest fajny , a nawet CIę nie drasną . Myślę że jak w TOP 15 będą na maxa rozbudowane miasta wszystkie , zaczną się małe wojenki , bo gracze oszczędzają kasę na EQ , a nie muszą dawać na miasta ;]

 

[DeletedUser]

Ja wczoraj cały dzień albo karczowałem lasy, albo w saloone siedziałem. Zbieram motywacjie do walki (80%) i na nowy kapelusz Najpierw do saloonu wlazła Krwawa Mery, potem Cubus z RIO, ale szybko z niego wylecieli

A z Krwawa Mary jak?

 

[DeletedUser26]

Gość myślał że jam ma 10 lvl więcej to jest fajny , a nawet CIę nie drasną . Myślę że jak w TOP 15 będą na maxa rozbudowane miasta wszystkie , zaczną się małe wojenki , bo gracze oszczędzają kasę na EQ , a nie muszą dawać na miasta ;]

Eee... jest juz 12 miast rozbudowanych na maks na s1 i sporo juz prawie rozbudowanych I male wojenki sie juz zaczely, a nawet i troche wieksze wojenki

 

[DeletedUser]

Eee... jest juz 12 miast rozbudowanych na maks na s1 i sporo juz prawie rozbudowanych I male wojenki sie juz zaczely, a nawet i troche wieksze wojenki

Na pewno dyplomacja na s1 się bardzo mocno rozwija, sojusze i wojny to norma.
Przykładem może być salon Fort Knox i lista ich gości

 

[DeletedUser]

A z Krwawa Mary jak?

 

[DeletedUser]

no też nieźle; a o co chodzi z tym napisem pod
Wyzywający na pojedynek
zablokuj

ja czegoś takiego nie mam

 

[DeletedUser]

hmmm... co do sojuszy, to słyszałem tylko o takich nieformalnych, wynikających z tego, że jakieś miasta mają za wspólnego wroga inne miasto.
Chociaż między tymi miastami też zdarzają sie jakieś potyczki, więc narazie powiedziałbym, że istnieje death-match, czyli raczej każdy na każdego niż jakieś zorganizowane obozy.

 

[DeletedUser]

no też nieźle; a o co chodzi z tym napisem pod
Wyzywający na pojedynek
zablokuj

To opcja w mozilli do blokowania wyskakujących okienie

hmmm... co do sojuszy, to słyszałem tylko o takich nieformalnych, wynikających z tego, że jakieś miasta mają za wspólnego wroga inne miasto.
Chociaż między tymi miastami też zdarzają sie jakieś potyczki, więc narazie powiedziałbym, że istnieje death-match, czyli raczej każdy na każdego niż jakieś zorganizowane obozy.

Z tego co wiem to te miasta mają sojusz: Albion Town, Hardron, Orgrod, Albion City, Zigura. Croatoan ma z Rio grande i nie wiem z kim jeszcze

 

[DeletedUser26]

Z tego co wiem to te miasta mają sojusz: Albion Town, Hardron, Orgrod, Albion City, Zigura, oraz Croatoan z Rio grande i nie wiem z kim jeszcze

Mylisz sie i to bardzo, ale nic wiecej nie powiem