Forty - zapowiadana zmiana

  • Rozpoczynający wątek triglav77
  • Data rozpoczęcia

Czy uważasz, że ta zmiana jest...

  • Dobra

    Głosy: 133 42,5%
  • Zła

    Głosy: 180 57,5%

  • W sumie głosujących
    313
Status
Zamknięty.

DeletedUser6031

Gość
Gość
przebrnąłem przez całe 7 stron - ciężko było ale się udało
moja wypowiedz będzie krótka
Jestem dowódcą fortowym - często prowadzę obrony jak i ataki więc wiem o czym mówię:)
Odnośnie aktualizacji - wyjątkowo udana w mojej ocenie i ludzie którzy się tutaj wypowiadają w większości nie mają pojęcia o czym mówią
atakami na 10 przynajmniej 3 o których tutaj mowa dowodziłem ja i 3 razy wygrałem dziś udowodnię że wygram również obronę Wielkiej 4
o innych walkach na św nawet wspominał nie będę (nie to że są mniej ważne)

powiem to jeszcze raz wyjątkowo udana aktualizacja

p.s.
bitwe przegrałem ale nadal jestem za aktualką
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
Co do wypowiedzi Pana Frathisa:

Nie za bardzo rozumiem jaki jest stosunek pomiędzy limitami a chęcią uczestniczenia w walce fortowej... Napisałeś, że chętnych do obrony małego fortu było 130 osób - tym razem wszyscy wziąć udziału nie mogli, okazję by się wykazać będą mieli w ataku na duży fort.

Natomiast jeżeli chodzi o "graczy ze średnimi levelami, którzy marzą o walkach fortowych", de facto nowa aktualizacja nie wpływa znacząco na żaden przedział levelowy - jaki problem by uczestniczyli w ataku/obronie fortu?

- Nie będą mieli okazji wziąć udziału w walce o duży fort, bo przyjdą lepsi z sojuszniczych miast ;p
Nie zmienia to faktu, że powoli zaczynam się przekonywać do limitów. Co prawda gracze co i raz jęczą, że nie załapują się na walki... ale nie jest to już tak powszechne jak zaraz po wejściu aktualki. Poza tym wchodzimy w fazę dobrobytu i rzeczywiście walka o duży fort to żadna sensacja. Nikt już małymi się nie interesuje za bardzo.
Poza tym dobry argument miał tam kolega Rigidigi. Na razie na świecie 10 jest duża liczba graczy. Z biegiem czasu się wyludni i limity jak najbardziej będą wskazane.

Jeżeli jesteś w mieście/koalicji, która zapatrzona jest tylko i wyłącznie w rankingi i zaprząta sobie głowę tworzeniem "list" z graczami przystosowanymi do walk fortowych, która nie daje możliwości wykazania się "nowym", która człowieka (w końcu każda postać to prawdziwa osoba) traktuje przedmiotowo - to szczerze Ci współczuję, polecam zmienić miasto/koalicję

O mentalność wśród ludzi mojej federacji natomiast się nie przejmuj. O przedmiotowe traktowanie i robienie list również.
Jeżeli miałbym tak analizować psychologicznie jak Ty każdą postać a tym samym żywego człowieka to bym nie miał czasu na jedzenie.

Poza tym: moja koalicja jest fajna. Czemu bym miał ją zmieniać :D

Co do wypowiedzi Pana Soke:

atakami na 10 przynajmniej 3 o których tutaj mowa dowodziłem ja i 3 razy wygrałem dziś udowodnię że wygram również obronę Wielkiej 4
o innych walkach na św nawet wspominał nie będę (nie to że są mniej ważne)
- czasem zarozumiałość nie popłaca.

Też jestem dowódcą fortowym i dzięki dzisiejszej bitwie zaczynam skłaniać się do zaakceptowania tej aktualizacji... ale bez hurraoptymizmu.
Dalej uważam, że agresorzy mają za fajnie.

Obrona Wielkiej 4 była przeprowadzona naprawdę nieźle. Zdecydowanie najlepsza bitwa fortowa na tym serwerze jaką miałem okazję poprowadzić. Ktoś w końcu się postawił i nie było to strzelanie do kaczek. Ludzie mieli naprawdę sporo emocji i zabawy a o to w końcu w tej grze chodzi.

Trzeba jednak wziąć pod uwagę 2 czynniki:
- znakomita część naszej elity poszła bronić Victorii North.
- obrona tak długo również trzymała się dzięki nakoksowanym żołnierzom. Wystarczy spojrzeć na statystyki. WWW słynie z Pudzianów po >1200 HP :D
Zabicie takich ścierw na murach to spore wyzwanie ;p

Nie umniejsza to jednak faktu, że może za jakiś czas się przekonam do tego dzieła twórców w pełni.
Podejrzewam, że na razie wiele się nie zmieni. Dalej doświadczone i zgrane koalicje będą wygrywać w ataku, a tym samym przejmować duże forty.

A może się mylę i ktoś to udowodni obroną przeciwko 140 zgranym graczom? Czas pokaże :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser6031

Gość
Gość
skoro dowodziłeś w ataku wiesz że była spora szansa na obronę niestety cześć moich żołnierzy nie zastosowała się do rozkazów mówię tutaj szczególnie o 3 fazie bitwy
oczywiście gratuluje zwycięstwa wczoraj było po waszej stronie teraz będziesz miał okazję wykazać się w obronie
pozdrawiam i do następnego...
 

DeletedUser

Gość
Gość
Było blisko. Owszem. Przyznałem już wcześniej rację, że obrona była ciężka do przełamania.

Co do rozkazów... zawsze tak jest :]
- ci na górze, których tak srodze wybiliście po zejściu z muru też się nie dostosowali. Mieli się chować a stali jak słupy obrywając od kilkunastu graczy Waszej elity.
- wreszcie gdyby więcej graczy nie bało się o własną skórę i od razu uzupełniali luki na murach to by walka trwała krócej

Trudno zapanować nad 140 ludźmi. Po ciężkich bólach udało się jednak wygrać :]

No nic. Żaden, nawet najlepszy dowódca nic nie znaczy bez oddanych i doświadczonych wojowników. Dlatego staram się nie mówić czegoś w stylu:
"Ja wygrałem bitwę"
To ludzie ją wygrywają a ja mogę im tylko w tym pomóc.

oczywiście gratuluje zwycięstwa wczoraj było po waszej stronie teraz będziesz miał okazję wykazać się w obronie
pozdrawiam i do następnego...

Być może. Jeśli mi się wstrzelisz w grafik to wielce prawdopodobne. Nie mogę jednak poświęcić każdego wieczoru na głupią grę... ba. Nawet nie chcę, bo to nic dobrego, kiedy walka fortowa determinuje życie realne :)
Z atakami jest łatwiej bo można zarezerwować sobie wolny wieczór. Z obroną gorzej, bo podejrzewam, że nikt od Was o dogodny termin się pytać nie będzie ;p

Mamy też innych dowódców, więc nie ma czym się martwić.

Co do następnych razów... Na pewno będą i to nie raz. Osobiście nazywam ten fort Jerozolimą serwera ;p
 

DeletedUser6031

Gość
Gość
podoba mi się szczególnie ostatnie zdanie:) to była dobra konwersacja...
 

DeletedUser

Gość
Gość
Tak z ciekawości skoro grasz również na s4:

Pomagałeś tam planować jakieś ataki? Bo powiem szczerze że ostatnie ataki były dość innowacyjne, chociaż i tak się nie udały...

Uważasz że gdyby nie zmiana w zasadach bitw fortowych Twoje podboje nie byłyby takie udane?
 

DeletedUser

Gość
Gość
Smoke87 napisał:
Nie będą mieli okazji wziąć udziału w walce o duży fort, bo przyjdą lepsi z sojuszniczych miast ;p

Jeżeli koalicja atakująca/broniąca fortu stawia na zabawę zamiast na zwycięstwo za wszelką cenę, to bez przeszkód dopuści do bitwy graczy średnio-levelowych, jak to ich określiłeś, kosztem lepszych graczy. Dla chcącego nic trudnego (mam na myśli, dla koalicji, która dba o "dobro" wszystkich swoich graczy). ;)


Smoke87 napisał:
Co prawda gracze co i raz jęczą, że nie załapują się na walki... ale nie jest to już tak powszechne jak zaraz po wejściu aktualki.

Jeżeli rzeczywiście "jęczą" to tylko i wyłącznie przez podejście danego sojuszu do swoich graczy i bitew fortowych, nie mieszaj do tego aktualizacji :)


Smoke87 napisał:
O mentalność wśród ludzi mojej federacji natomiast się nie przejmuj. O przedmiotowe traktowanie i robienie list również.

Moja wypowiedź ma charakter trzecioosobowy z bardzo prostego względu - czasem można wiele więcej "osiągnąć" poprzez takie jej sformułowanie. Nie bierz jej zanadto do siebie. Notabene, Twoja koalicja niespecjalnie mnie interesuje.

Smoke87 napisał:
Jeżeli miałbym tak analizować psychologicznie jak Ty każdą postać a tym samym żywego człowieka to bym nie miał czasu na jedzenie.

Bez przesady <i tu pojawił się głośny śmiech piszącego>. Należy pamiętać jedynie, że za każdą "czerwoną kropeczką" na mapie "stoi" prawdziwy człowiek - taki jak ja czy Ty. Więcej podtekstów się nie doszukuj, bo najzwyczajniej ich brak.

Smoke87 napisał:
Poza tym: moja koalicja jest fajna. Czemu bym miał ją zmieniać :D

Nie wątpię - z TAKIMI ludźmi jak Ty, na pewno <i znowu piszący wybuchnął głośnym, niekontrolowanym śmiechem, widocznie jest dzisiaj w dobrym humorze> ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
Taki wesołek z Ciebie Panie Frathis, że ho ho. Tylko nie zapluj sobie monitora z tego gwałtownego śmiechu.

Moja koalicja Cię nie interesuje, więc za przeproszeniem i o mnie wiesz tyle co nic.

Chociaż szczerze mówiąc nie za specjalnie mnie interesują Twoje wypowiedzi.
Wypowiadasz się o czymś o czym nie masz zielonego pojęcia. Zakładam po postach, że niewiele wiesz o skutecznym zarządzaniu koalicją posiadającą kilkanaście miast.
W wątki organizowania ludzi na forty już nie będę wchodził bo nie warto.
Nieważne.

Śmiej się dalej raptownie do swojego komputera. Niech Ci na zdrowie wyjdzie.
W końcu jest niezwykle zabawne, że Smoke należy do koalicji, która wg Ciebie nie patrzy na ludzkie aspekty. Musi być ona niezwykle beznadziejna z takimi ludźmi jak on. Taki gryps, że zaraz całe forum swoim humorem zarazisz...

Amen

------------------------------------------------------------------

Wracając do tematu aktualizacji jutro kolejna odsłona walki o Jerozolimę.

Zobaczymy czy i tym razem agresorzy wykorzystają swoją przewagę :)
 

DeletedUser6031

Gość
Gość
panowie dowódcy to że strzelamy do siebie w fortach to jedno
nie zapominajmy że ma to byc przede wszystkim dobra zabawa dla wszystkich
tyle ode mnie zreszta co ja sie tam znam:)

bukimi owszem maczałem w tym swoje paluchy mowa tu o św 4 ale tam jestem głównie konsultantem chociaż czasami również dowodzę w zaprzyjaźnionej koalicji
a jeśli chodzi o stare zasady 128vs128 to też zdobywałem forty więc kwestia podboju zależna jest tylko i wyłącznie od zgrania danej ekipy jeśli w forcie jest max po obydwu stronach
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
przebrnąłem przez całe 7 stron - ciężko było ale się udało
moja wypowiedz będzie krótka
Jestem dowódcą fortowym - często prowadzę obrony jak i ataki więc wiem o czym mówię:)
Odnośnie aktualizacji - wyjątkowo udana w mojej ocenie i ludzie którzy się tutaj wypowiadają w większości nie mają pojęcia o czym mówią
atakami na 10 przynajmniej 3 o których tutaj mowa dowodziłem ja i 3 razy wygrałem dziś udowodnię że wygram również obronę Wielkiej 4
o innych walkach na św nawet wspominał nie będę (nie to że są mniej ważne)

powiem to jeszcze raz wyjątkowo udana aktualizacja

p.s.
bitwe przegrałem ale nadal jestem za aktualką
Jak to mówią, nie chwal dnia przed zachodem słońca..

Choć wg Soke zaliczam się do osób, które nie wiedzą o czym mówią, to jednak nadal moja teza, że fort się nie obroni przy zgranej ekipie atakującej, nadal jest nieobalona.

Najbardziej przegięty układ jest w forcie średnim. 20 osób przewagi to jest masakra. W dużym można to próbować zniwelować, bo jest na to czas. W czasie ostatniej bitwy o W4 prawie się to udało, ale zawiodło dowodzenie w drugiej części walki, a do tego doszły prywatne interesy graczy i było pozamiatane.

Zobaczymy co dzisiaj pokaże w obronie Sadyba i spółka, bo ostatnio w czasie obrony się nie popisali. Ale jeśli napad będzie w miarę zgrany, to znów będzie mielonka.

W jednym zdaniu zgodzę z Frathisem. Że gra to przede wszystkim zabawa i wiele osób o tym zapomina. Jednak Frathis zapomina, że gra się po to żeby wygrać. I ustawianie swojego ataku po to, żeby słabsi mieli fajną zabawę, a przez to tracić fort, jest bezsensem.

Świat jest duży, można wybyć gdzieś na zachód i tam toczyć bitwy na swoim poziomie. Za parę miesięcy i Ci z niskimi lvl będą w cenie, bo w ogóle będą..
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
Jak to mówią, nie chwal dnia przed zachodem słońca..

Choć wg Soke zaliczam się do osób, które nie wiedzą o czym mówią, to jednak nadal moja teza, że fort się nie obroni przy zgranej ekipie atakującej, nadal jest nieobalona.

Najbardziej przegięty układ jest w forcie średnim. 20 osób przewagi to jest masakra. W dużym można to próbować zniwelować, bo jest na to czas. W czasie ostatniej bitwy o W4 prawie się to udało, ale zawiodło dowodzenie w drugiej części walki, a do tego doszły prywatne interesy graczy i było pozamiatane.

Zobaczymy co dzisiaj pokaże w obronie Sadyba i spółka, bo ostatnio w czasie obrony się nie popisali. Ale jeśli napad będzie w miarę zgrany, to znów będzie mielonka.

W jednym zdaniu zgodzę z Frathisem. Że gra to przede wszystkim zabawa i wiele osób o tym zapomina. Jednak Frathis zapomina, że gra się po to żeby wygrać. I ustawianie swojego ataku po to, żeby słabsi mieli fajną zabawę, a przez to tracić fort, jest bezsensem.

Świat jest duży, można wybyć gdzieś na zachód i tam toczyć bitwy na swoim poziomie. Za parę miesięcy i Ci z niskimi lvl będą w cenie, bo w ogóle będą..

A ja nadal twierdzę, że podczas każdej bitwy, w której bierze udział max atakujących i max obrońców, niezależnie od fortu, taki fort można i zdobyć i obronić. Jedyne, czego potrzeba, to zgranie (nie wspominam o takich sprawach, jak punkty umiejętności, broń itd., bo to oczywiste), żadnej większej filozofii tu nie ma.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Smoke87 napisał:
Taki wesołek z Ciebie Panie Frathis, że ho ho. Tylko nie zapluj sobie monitora z tego gwałtownego śmiechu.

Moja koalicja Cię nie interesuje, więc za przeproszeniem i o mnie wiesz tyle co nic.

Chociaż szczerze mówiąc nie za specjalnie mnie interesują Twoje wypowiedzi.
Wypowiadasz się o czymś o czym nie masz zielonego pojęcia. Zakładam po postach, że niewiele wiesz o skutecznym zarządzaniu koalicją posiadającą kilkanaście miast.
W wątki organizowania ludzi na forty już nie będę wchodził bo nie warto.
Nieważne.

Śmiej się dalej raptownie do swojego komputera. Niech Ci na zdrowie wyjdzie.
W końcu jest niezwykle zabawne, że Smoke należy do koalicji, która wg Ciebie nie patrzy na ludzkie aspekty. Musi być ona niezwykle beznadziejna z takimi ludźmi jak on. Taki gryps, że zaraz całe forum swoim humorem zarazisz...

Panie Smoke, widzę, że idealnie żeś Pan dobrał sobie nick - "smoke" ---> "dym" - i właśnie ten dym przesłania Panu pole widzenia, przez co widzisz Pan co chcesz i czytasz pan co chcesz - życzę powodzenia w dalszych błyskotliwych interpretacjach moich wypowiedzi. Notabene, mogłoby się wydawać, że opanowanie sztuki czytania ze zrozumieniem wcale nie jest takie trudne, ale panie Smoke rozumiem, wszystkiemu winien ten dym - jesteś Pan usprawiedliwiony.
Ponadto widzę, że wyznajesz Pan zasadę "brak mi argumentów to zaatakuję go personalnie" - powodzenia wypada życzyć, nie będziesz się Pan promował moim kosztem, więc:

Mój komentarz do pańskiej wypowiedzi brzmi:
"Faaaaaajnie"
Żadnego innego komentarza nie jest warta - bez obrazy naturalnie ;)

Ps: Zanim Pan ewentualnie udzielisz odpowiedzi (co mam nadzieję nie nastąpi), przeczytaj Pan moją wypowiedź trzy razy...przepraszam teraz moda na podwajanie...więc przeczytaj Pan i sześć razy - może pomoże. Możesz też Pan przed udzieleniem ewentualnej odpowiedzi przewietrzyć mieszkanie by dym wyleciał - może wtedy przegląd stanie się bardziej przejrzysty. W ostateczności, gdy powyższe sposoby zawiodą, możesz Pan udać się do mnie na PW - wyjaśnię Panu każde zdanie słowo po słowie, literka po literce :)

Rigidigi napisał:
W jednym zdaniu zgodzę z Frathisem. Że gra to przede wszystkim zabawa i wiele osób o tym zapomina. Jednak Frathis zapomina, że gra się po to żeby wygrać. I ustawianie swojego ataku po to, żeby słabsi mieli fajną zabawę, a przez to tracić fort, jest bezsensem.

Kolejny "mądry inaczej" (czy dzisiaj jakaś promocja?)... Pan Smoke napisał, że przez nową aktualizację gracze średnio-levelowi narzekają na brak możliwości uczestniczenia w walkach fortowych. Ja jedynie zauważyłem, że jest to zależne od koalicji - ponieważ jedna bez problemu, raz na jakiś czas (a może i częściej?) "pozwoli" tymże graczom atakować/bronić fort, podczas gdy inna nawet nie będzie nad tym "debatować" - ot tyle, innych podtekstów brak.

Mimo wszystko i jednego i drugiego Pana pozdrawiam :)
 

DeletedUser

Gość
Gość
Frathis nie udawaj takiego "intelektualisty", bo widać, że oprócz ciętego języka nie masz pojęcia o tym co piszesz. Chcesz ponabijać posty czy się wypromować?
rzeczywiście wśród całej hordy 10 latków na forum możesz tego dokonać!

Dlatego też twoje wypowiedzi skwituję jednym słowem: "żenada"
Żadnego innego komentarza twoja wypowiedź nie jest warta, bez urazy oczywiście <turlam się ze śmiechu>

Podam teraz przykłady tego, że aktualizacja jeśli chodzi o forty weszła niedopracowana.
1. Na świecie 7 atakując forty po nowej aktualizacji wszystkie zdobyliśmy. Dla pana "intelektualisty" - skuteczność mieliśmy stu procentową ( 100% ), a stosowaliśmy póki co jedną taktykę fortową (walk z wczorajszymi było 11).

2. Brałem udział w bitwie na s9 gdzie atakujący i obrońcy stawili się w komplecie. Obrońcy byli zgrani, ale nie mieli szans wygrać bitwy, a dlaczego?
Otóż programiści zapomnieli, że mury i wieże powinny dawać przewagę obrońcom. Z pozoru tak jest, a jak jest na prawdę?
W rzeczywistości do garstki ludzi na wieżach strzela (biorę tutaj duży fort za przykład) 140 graczy. Nawet przy pełnej rozbudowie wież z obrońców pozostaje miazga.
Panie Frathis niech pan teraz policzy, ilu obrońców straciło życie w pierwszych 3-4 rundach. Pomogę 9x4=36. Obrońców pozostało 120-36=84.
A ilu poległo napastników? W 99% przypadków 0. Atakujących pozostało 140 (w skrajnych przypadkach 139 ;) )

Jeśli nawet obrońcy postanowią uzupełnić wieże, to i tak na niewiele im się to zda. Po prostu szybciej padną.

Kolejne tury to zajęcie wież i murów fortu przez atakujących. Zgrana ekipa zajmuje te pozycje w jednej turze. Co dzieję się później?
Odpowiem krótko, żeby "intelektualista" zrozumiał: rzeź na obrońcach.
140 atakujący z bonusami do obrony przeciw 86 graczom, którzy stoją w większości na pozycjach niedających żadnych bonusów.
Koniec opowieści.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser6031

Gość
Gość
rigi nie powiedzialem ze akurat ty nie masz pojecia powiedzialem ze wiekszosc nie wie o czym mowi
ktos wyzej napisal teraz w modzie jest podwajanie - taktyka ktora pokazalem jako pierwszy:) doczekala sie nazwy
wczoraj znow odbilem swoj fort i jest sporo roznica miedzy tym jak ja bronilem ten fort i jak bronil go smoke nie mowie o taktyce bo kazdy ma prawo do wlasnej
sw 10
dla przykladu
pierwsza obrona ktora przegralem niestety
140 atakujących zaatakowało fort. 120 obrońców broniło.
Poległo 103 atakujących. Poległo 119 obrońców. padlismy kolo 45 -47 rundy

odbijam swoj fort
140 atakujących zaatakowało fort. 120 obrońców broniło.
Poległo 61 atakujących. Poległo 120 obrońców. bitwa skonczona przed 30 rundą

ostatnio mi odrobine zabraklo w obronie zobaczymy jak bedzie tym razem
nadal upieram sie ze fort mozna obronic po aktualizacji i mam nadzieje ze udowodnie to podczas najblizszej obrony:)
 

DeletedUser

Gość
Gość
Oświeciłeś mnie swoją "elokwencją" Panie Frathis. Normalnie czuję się zaszczycony, że mogę z Tobą zamienić kilka zdań na forum. Kiedyś wspomnę o tym moim dzieciom...

Ps: Zanim Pan ewentualnie udzielisz odpowiedzi (co mam nadzieję nie nastąpi), przeczytaj Pan moją wypowiedź trzy razy.

Z wielką niechęcią, ale odpowiem.

Widzę w Tobie kolego Frathis wielką potrzebę promowania się na forum. W moich odczuciu kiepsko Ci to idzie... ale to w końcu zdanie człowieka, który jest przysłonięty przez dym. Nie warto sobie zawracać tym głowy.

Mowa jest o aktualizacji w fortach a Ty cały post piszesz o mądrych inaczej. Zaiste jesteś genialny Panie Frathis... Masa argumentów wypływa z Twych ust.

Tak na zakończenie
- Personalnie zaatakowałeś pierwszy Ty wielki Frathisie
Napisał Smoke87
Poza tym: moja koalicja jest fajna. Czemu bym miał ją zmieniać
Frathis
Nie wątpię - z TAKIMI ludźmi jak Ty, na pewno <i znowu piszący wybuchnął głośnym, niekontrolowanym śmiechem, widocznie jest dzisiaj w dobrym humorze>
Ironia w tej wypowiedzi jest najwyższych lotów Frathisie.
- O braku argumentów i czytaniu ze zrozumieniem spotykałem się już wiele razy na forach internetowych. Kiepska zagrywka. Na promowanie swojej elokwentnej osoby Frathisie musisz znaleźć jakieś ciekawsze metody.

Pozwolisz, że skończymy tutaj? Jeśli chcesz coś teraz napisać co do mojej skromnej osoby to napisz na PW. Temat powoli robi się śmieszny...
--------------------------------------------------------------------
ostatnio mi odrobine zabraklo w obronie zobaczymy jak bedzie tym razem
nadal upieram sie ze fort mozna obronic po aktualizacji i mam nadzieje ze udowodnie to podczas najblizszej obrony

Masa czynników ma wpływ na te walki. Ty o tym wiesz i ja o tym wiem. Wczorajsza obrona była jaka była. Jednakże z taką armią atakującą podejrzewam każdy miałby ogromny problem.
Nieważne.

Dzięki za nazwę.
Osobiście zadbam o to, żeby taka pozostała, jeśli fort kiedyś znowu zmieni właściciela :]
 

DeletedUser

Gość
Gość
Dzięki za nazwę.
Osobiście zadbam o to, żeby taka pozostała, jeśli fort kiedyś znowu zmieni właściciela :]


Nazwa nam się spodobała i kazałem tak nazwać ten fort.
Rzeczywiście fajnie by było aby została ona już nie zmienna.
 

DeletedUser

Gość
Gość
(...)niech pan teraz policzy, ilu obrońców straciło życie w pierwszych 3-4 rundach. Pomogę 9x4=36. Obrońców pozostało 120-36=84.
A ilu poległo napastników? W 99% przypadków 0. Atakujących pozostało 140 (w skrajnych przypadkach 139 ;) )

Jeśli nawet obrońcy postanowią uzupełnić wieże, to i tak na niewiele im się to zda. Po prostu szybciej padną.

Kolejne tury to zajęcie wież i murów fortu przez atakujących. Zgrana ekipa zajmuje te pozycje w jednej turze. Co dzieję się później?
Odpowiem krótko, żeby "intelektualista" zrozumiał: rzeź na obrońcach.
140 atakujący z bonusami do obrony przeciw 86 graczom, którzy stoją w większości na pozycjach niedających żadnych bonusów.
Koniec opowieści.

Brałem udział w DZIESIĄTKACH bitw fortowych i powiem Ci że coś nie do końca masz rację z tym że wieże i mury to gratka dla atakujących.

Zauważ, że jeśli atakujący ustawią się po jednej stronie (z lewej lub z prawej) to faktycznie 140 osób strzela do garstki na wieżach - ale trzeba pamiętać że walczy również boczny mur oraz pewna część górnego.
Nikt z atakujących nie zginie w 1 turze? Wątpię. Jeszcze tego nie widziałem.
Przyjmijmy że jest 5 tura - wieże są już puste. Atakujący wchodzą na wieże.
Każdy który wejdzie jest natychmiast atakowany przez WSZYSTKICH obrońców - bez względu na to czy stoją na przeciwnej wieży, na murze, bramie, w środku, na budynku, pod flagą, czy czasem nawet na zewnątrz.
Nawet przyjmując idealne zgranie atakujących (9 osób wkracza na wieżę w tej samej turze) - co RACZEJ SIĘ NIE ZDARZA, 9 osób w walce z "niedobitkami" w liczbie minimum 60 długo nie żyje.
Atakujący muszą uzupełniać wieże ale niestety znajdą się osoby, które:
- przestraszone ciosami na wieży opuszczą ją po 1 turze
- nie zdecydują się na wejście na wieże i zamiast trzymać się strategii, pójdą "polować" na dodatkowe doświadczenie w walce z górnym lub dolnym murem
- będą offline i nie wyznaczą punktu docelowego lub po wyznaczeniu wieży wejdą na nią samotnie jak tylko się zwolni miejsce

Jakby taktyka "zastrzelimy tych na wieżach i sami na nie wejdziemy" była taka super to na s4 nie byłoby ani jednego przegranego ataku.
A jednak od bardzo dawna żaden fort (mówię o części wschodniej) nie zmienił właściciela, bez względu na to która koalicja atakowała.

Jest jeszcze opcja na atak z obu stron jednocześnie - walka nie z 2 ale z 4 wieżami jednocześnie. Wtedy wszyscy atakujący BEZ BONUSÓW przez ładnych parę tur walczą z prawie wszystkimi obrońcami Z WIELKIMI BONUSAMI.

Póki co nie widzę gigantycznego wpływu aktualizacji na wyniki walk. Na pewno jest ciekawiej i każdy atak wywołuje większy dreszczyk emocji :)
 

DeletedUser

Gość
Gość
Kolejny "mądry inaczej" (czy dzisiaj jakaś promocja?)...
Proszę jaki inteligentny... To już wiemy kto z tego forum stanowi klientelę Media Markt :D


Brałem udział w DZIESIĄTKACH bitw fortowych i powiem Ci że coś nie do końca masz rację z tym że wieże i mury to gratka dla atakujących.

Zauważ, że jeśli atakujący ustawią się po jednej stronie (z lewej lub z prawej) to faktycznie 140 osób strzela do garstki na wieżach - ale trzeba pamiętać że walczy również boczny mur oraz pewna część górnego.
Nikt z atakujących nie zginie w 1 turze? Wątpię. Jeszcze tego nie widziałem.
Przyjmijmy że jest 5 tura - wieże są już puste. Atakujący wchodzą na wieże.
Każdy który wejdzie jest natychmiast atakowany przez WSZYSTKICH obrońców - bez względu na to czy stoją na przeciwnej wieży, na murze, bramie, w środku, na budynku, pod flagą, czy czasem nawet na zewnątrz.
Nawet przyjmując idealne zgranie atakujących (9 osób wkracza na wieżę w tej samej turze) - co RACZEJ SIĘ NIE ZDARZA, 9 osób w walce z "niedobitkami" w liczbie minimum 60 długo nie żyje.
Atakujący muszą uzupełniać wieże ale niestety znajdą się osoby, które:
- przestraszone ciosami na wieży opuszczą ją po 1 turze
- nie zdecydują się na wejście na wieże i zamiast trzymać się strategii, pójdą "polować" na dodatkowe doświadczenie w walce z górnym lub dolnym murem
- będą offline i nie wyznaczą punktu docelowego lub po wyznaczeniu wieży wejdą na nią samotnie jak tylko się zwolni miejsce

Zapytaj Smoke87, jak sprawdza się taktyka opisana przez Ciebie, gdzie obrońcy czekają w środku, aż napastnicy wejdą na mury. Jego ekipa zastosowała tą taktykę kilka dni temu przy obronie dużego fortu.. Wynik walki podał kilka postów wyżej Soke..

W ogóle mam wrażenie, że opisujesz sytuacje sprzed aktualizacji. Teraz realia się zmieniły i to widać w każdej walce. W moim odczuciu programiści chcieli wyrównać szanse napad/obrona i po prostu przesadzili. Wprowadzenie bonusów wraz z przewagą liczebną napastników zmieniło kompletnie obraz walki o forty.

bukimi napisał:
Jakby taktyka "zastrzelimy tych na wieżach i sami na nie wejdziemy" była taka super to na s4 nie byłoby ani jednego przegranego ataku.
A jednak od bardzo dawna żaden fort (mówię o części wschodniej) nie zmienił właściciela, bez względu na to która koalicja atakowała.
Bitw o forty na s4 jak na lekarstwo, więc trudno coś wywnioskować sensownego.
Dzisiaj kolejna walka na s4. Atakuje bardziej zgrana ekipa, przeciwko mniej zgranej. Jeśli będzie komplet po obu stronach, to ja obstawiam zwycięstwo napastników w ciemno.

bukimi napisał:
Jest jeszcze opcja na atak z obu stron jednocześnie - walka nie z 2 ale z 4 wieżami jednocześnie. Wtedy wszyscy atakujący BEZ BONUSÓW przez ładnych parę tur walczą z prawie wszystkimi obrońcami Z WIELKIMI BONUSAMI.
Ale jakie masz wtedy proporcje?
Obrońców po jednej stronie jest około 30 z Bonusami, a na przeciwko mają min 70 napastników. Kto spanikuje?

Dzisiaj jest ciekawa walka na s7 o duży fort. Broni bardzo silna ekipa. Liczę na to, że napastnicy dopiszą i stawią się w komplecie. Jestem bardzo ciekaw rozstrzygnięcia. Chyba pierwszy raz dzisiaj dam większe szanse obrońcom, ale to ze względu na zgraną i bardzo silną ekipę.

Na koniec gratuluję Soke bardzo dobrego dowodzenia podczas ostatniej bitwy na s10 o Jerozolimę, praktycznie do ostatniej rundy, pomimo tego, że wynik walki był rozstrzygnięty już wcześniej. Perfekcja do końca! Oby tak było i w obronie :)
 

DeletedUser

Gość
Gość
Frathis nie udawaj takiego "intelektualisty", bo widać, że oprócz ciętego języka nie masz pojęcia o tym co piszesz. Chcesz ponabijać posty czy się wypromować?
rzeczywiście wśród całej hordy 10 latków na forum możesz tego dokonać!

Dlatego też twoje wypowiedzi skwituję jednym słowem: "żenada"
Żadnego innego komentarza twoja wypowiedź nie jest warta, bez urazy oczywiście <turlam się ze śmiechu>

(...)

Radzę najpierw łączyć i oceniać fakty, dopiero potem zabierać głos. Postów na swoim koncie mam 21, zarejestrowałem się dnia 30-08-2009, co daje 0.22 posta na dzień. Zatem nietrudno zauważyć, że na statystykach nie zależy mi. Co więcej, w tym wątku nie znajdziesz moich odpowiedzi do każdej z wypowiedzi - więc Twój pierwszy zarzut o nabijaniu postów odparty.
Promowanie się także nie leży w mojej gestii, o czym niech świadczy również liczba postów oraz ich wydźwięk (mógłbyś się pofatygować i przeczytać je wszystkie - opieranie swojego zdania na jednej-dwóch wypowiedziach uważam za nieprofesjonalne). Ponadto słusznie zauważyłeś - promowanie się na tle grupy 10-14 latków nie jest dla nikogo (chyba?) żadną satysfakcją - więc Twój drugi zarzut również odparty.

Zacytowaną część Twojego posta uważam za niepotrzebną - nie wprowadza ona niczego merytorycznego do dyskusji, stanowi jedynie formę podżegania do kłótni. Dlatego poważnie zastanawiam się, czy Twym celem nie była chęć autopromocji bowiem Twoja wypowiedź równie dobrze mogłaby funkcjonować bez przytoczonych określeń - następnym razem zastanów się nad posądzaniem kogoś o coś o co sam możesz zostać posądzony.

Natomiast jeżeli chodzi o mój komentarz dalszej części Twej wypowiedzi - powiedz mi, co ja mam komentować? Zastanawiam się, czy przed udzieleniem odpowiedzi spojrzałeś do kogo ją adresujesz? Twoje argumenty powinny być kierowane nie do mnie, ponieważ w żadnej swojej wypowiedzi nawet nie wspominałem o tym o czym Ty piszesz (nie mówiąc już o głoszeniu takich teorii). Zatem sam siebie ośmieszasz, bo jak inaczej określić osobę, która kieruje swoją wiadomość do nieodpowiedniego forumowicza twierdząc przy tym, że kieruje ją do właściwej osoby (a świadczą o tym liczne, niepotrzebne według mnie, wstawki odnoszące się do mnie).
By nie było, że moja odpowiedź w tej części kompletnie pozbawiona jest argumentów - proszę kolegę o cytat z MOJEJ wypowiedzi zawartej w tym temacie (lub każdym innym), w której to napisałem jakoby obrońcy po wprowadzeniu aktualizacji mieli lepiej; wieże i mury dawały bonusy etc.
Jedyny mój komentarz na temat tej nowości, to, cytuję <sam siebie>:

Już na sam koniec, jeśli zaś chodzi o moją ocenę "nowości" - nie chcę konstruować pochopnych poglądów i myślę, że najlepiej wszystko przetestować a dopiero potem, ewentualnie, rościć pretensje wobec twórców. Jednakże nie ukrywam, że faktycznie pierwsze wrażenie jest takie, że są faworyzowane miasta, które nie potrafiły się zorganizować i odbić fortu - teraz będzie im łatwiej, co wcale nie oznacza, że z "nieudaczników" staną się "szeryfami" - pozostaje mieć nadzieję, iż drugie, trzecie i każde kolejne wrażenie będzie lepsze ;)

Widzisz gdzieś tutaj napomnienie o tym o czym Ty napisałeś?

Oświeciłeś mnie swoją "elokwencją" Panie Frathis. Normalnie czuję się zaszczycony, że mogę z Tobą zamienić kilka zdań na forum. Kiedyś wspomnę o tym moim dzieciom...

(...)

Z wielką niechęcią, ale odpowiem.

Widzę w Tobie kolego Frathis wielką potrzebę promowania się na forum. W moich odczuciu kiepsko Ci to idzie... ale to w końcu zdanie człowieka, który jest przysłonięty przez dym. Nie warto sobie zawracać tym głowy.

Mowa jest o aktualizacji w fortach a Ty cały post piszesz o mądrych inaczej. Zaiste jesteś genialny Panie Frathis... Masa argumentów wypływa z Twych ust.

Tak na zakończenie
- Personalnie zaatakowałeś pierwszy Ty wielki Frathisie

(...)

Ironia w tej wypowiedzi jest najwyższych lotów Frathisie.
- O braku argumentów i czytaniu ze zrozumieniem spotykałem się już wiele razy na forach internetowych. Kiepska zagrywka. Na promowanie swojej elokwentnej osoby Frathisie musisz znaleźć jakieś ciekawsze metody.

Pozwolisz, że skończymy tutaj? Jeśli chcesz coś teraz napisać co do mojej skromnej osoby to napisz na PW. Temat powoli robi się śmieszny...

Owszem, zgadzam się, temat zszedł na boczne tory, a to przez osobiste wycieczki niektórych z nas. Jeżeli zależało ci tak bardzo na zatrzymaniu tego niechcianego zjawiska, to dlaczego zamiast napisać do mnie PW zdecydowałeś się zamieścić odpowiedź w tym wątku? Czyżby ostatnie słowo zawsze musiało należeć do Ciebie?
Skoro nie mierzysz mnie tą samą miarą co siebie, to i ja czuję się zobowiązany odpowiedzieć tutaj, niestety bez przyjemności.

Brniesz coraz głębiej w demagogię... W tym aspekcie nie zdążyłem jeszcze zdobyć doświadczenia, więc bez przeszkód powiem - brnij sobie dalej ;)

Odnośnie promowania się - szerszej odpowiedzi udzieliłem wyżej, więc nie widzę sensu pisać ponownie tego samego.
Gdyby Twoja krytyka była konstruktywna siadłbym i się zastanowił czy aby przypadkiem nie masz racji - krytyka w tej formie nie robi na mnie najmniejszego wrażenia, życzę powodzenia w dalszym konstruowaniu swoich oskarżeń ;)
Zdanie, które odebrałeś jako personalny atak w swoim kierunku, miało zupełnie inny cel, czego dowodem może być emotikonka zamieszczona na końcu - ";)" - w końcu czemuś służą "buźki", prawda? Ale to już nieważne. Wyjdę naprzeciw i pokażę, że mi pierwszemu zależy na zakończeniu tej dyskusji. Smoke87, jeżeli poczułeś się dotknięty tamtym zdaniem - przepraszam. Przepraszam również za wszelkie inne określenia, którymi również mogłeś poczuć się urażony...

Bym znowu nie został posądzony o wypowiedź pozbawioną argumentów, powrócę do pierwotnej wersji naszej rozmowy.
Jaki jest stosunek pomiędzy limitami (a tym samym nową aktualizacją) a "marzącymi o walkach graczach średnio-levelowych"?
Bo jak na razie jedynym "argumentem", który wypłynął z Twoich ust, było: "Frathis się nie zna, pisze głupoty, nie ma pojęcia o prowadzeniu koalicji, a tak w ogóle jest noobem".
Pozwoliłem sobie zajrzeć na Twój profil w grze i o to co znalazłem, cytuję:

Będę bardzo niemiły dla każdego kto wyskoczy z jakimikolwiek pretensjami typu:
"Dlaczego nie załapałem się na bitwę fortową?"
Nie załapałeś się bo:
1. Inni mieli priorytet
2. Spóźniłeś się i w walce wziął udział kto inny.
3. Nie spełniałeś założeń taktycznych.


A gdzie podpunkt dotyczący nowej aktualizacji?
Czekam na Twoje argumenty - w punktach jakbyś mógł wymienić.
A teraz wyzbądźmy się uczuć/emocji i kontynuujmy dyskusję...

Ps: Przepraszam wszystkich zainteresowanych, że nie dałem Wam pretekstu do dalszej kłótni. Widocznie Wasze zaczepki są zbyt "wygórowane" bym mógł się do nich ustosunkować. Wiem...zawiodłem Was...
Oznajmiam, iż od tej chwili, wszelkie marne prowokacje będą przeze mnie ignorowane, więc nie liczcie, że uda Wam się ponownie wciągnąć mnie na teren, na którym czujecie się najlepiej.

Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Status
Zamknięty.
Do góry