No to mamy pierwszy tydzień za sobą z nową i przewspaniałą aktualizacją - szczególnie w rozumieniu niejakiego T67 (moderatora stale komentującego ludzi mających inne zdanie).
1. administracja- nasilenie przy ostatniej aktualce- może łaskawie przestanie powtarzać jak mantrę że nie trzeba wydawać bryłek na każdą uwagę dotyczącą pazerności IG. Wam też nikt nie każe być przedstawicielami IG - no chyba że niezłe są na tym kokosy. (uwaga dotyczy żółtych i niebieskich - Onufry jest powściągliwy jak przystało na admina).
2. nowy sklep - czy w ciągu roku będzie kolejny bo ten już się znudzi. Sklepy w miastach - dawno straciły na ważności, odebrał im ten przywilej handlarz i targ.
3. kolejna waluta - tak bo obligacje to kolejna waluta. pewnie za jakiś czas będzie możliwość wymiany na $. A może kolejne wymyślone środki płatności.
4. błędów od groma - targ - zawieszanie, brak podsumowania - bonusu tygodniowego (obiecanki macanki a głupiej radość), głupie komunikaty po 3-4 dniach o wykonanym tygodniowym planie - pewnie durny koder bierze pod uwagę 5 dni kolejnych - czyli sobotę i niedzielę
, a tester nie sprawdził warunku przed wdrożeniem na wersję produkcyjną. Stałe problemy z odświeżaniem ekwipunku przy przebieraniu się - sprawdzone na różnych komputerach i systemach (win 2000 oraz win7). I parę wymienionych przez moich poprzedników.
5. zadania dzienne w gospodzie - lenistwo i brak dopracowania. Nie dość że na taką aktualkę powinno być ich wielokrotnie więcej to są po prostu beznadziejne. I to ich trwanie od godziny 0 do 24 i przestają być ważne. Już widzę jak z radością ktoś oddaje okowy za 150$ i jedną OUP. Prace po 30 min. Genialne - już po 3 dniach w rozmowach wyszło iż niezależnie od profesji czy umiejek zadania dla przedziału levelowego są identyczne. I tak jednego dnia dla ludzi tuż przekraczających 100, niezależnie od tego czym się zajmują to - oszust matrymonialny, budowa palisady, połów krabów, ściganie bandytów. - Różnorodność super. Ciekawe ilu na świecie jest koksów na 120 lvl, mających WSZYSTKIE przedmioty aby móc się przebierać i wykonać prace od sasa do lasa. T67 zaraz mnie pouczy że mogę wykonać zadania z wioski lub z miasta widmo - kurde a jak mieszkam w przeciwległym krańcu to mam dupę w troki wziąć i się przenieść. To propozycja do Onufrego - zmniejsz mapę do jednego sektora z wioską i miastem widmo- reszta jest bez sensu.
A i te produkty w zadaniach produktowych, o okowach pisałam już więc dodam dla wyliczających - ile potrzeba czasu aby wydropić okowy a jeśli nie wydropić to ile trzeba czasu na prace zarobkowe aby na nie zarobić po cenie rynkowej. Nawet 9 butelek Whisky to przy super szczęściu 4,5 godziny pracy jako żołdak (dropienie tego nie jest na 100 %).
Inaczej - zadania są nieprzemyślane - a wręcz głupie. No chyba że chodzi o ich niewykonalność aby płacono bryłkami.
Teraz na początku to jeszcze mamy zapasy - ale za 2-3 miesiące
6. pojedynki - kolejny durny pomysł. Zmuszanie ludzi do walki z NPC w przypadku postaci nastawionych na inne zadania - starta HP dla fortowców, strata energii dla zadaniowców, strata motywacji dla pojedynkowiczów. Zysk - jedna obligacja - bo kasa i exp beznadziejne.
pojedynki pvp. - śmieszą mnie durne wypowiedzi w stylu - można się umówić na walkę. Nic bardziej debilnego w zachwalaniu jakiejś aktualki jeszcze nie słyszałam. To zamiast grać i się starać to zacznijmy się umawiać.
7 rano - bitwa o fort - obrońcy w srodku nie na murach itp. atakujący po lewej lub prawej. wszyscy off bo walka niepotrzebna. obrońcy wygrali - dostają po 2 sztuki, atkujacy po jednej - o 10 kolejna walka ale odwrotne ustawienie . i tak co 3 godziny - ale obligacji nazbieramy. dojdą jeszcze te z zadań i pojedynków NPC
.
A przy okazji - jakoś więcej ludzi lata ubranych na stałe w celowanie i uniki .
7. rzemiosło - ktoś napisał że to nie trudne bo pomidora łatwo znaleźć. Tak będąc kucharzem. Ale rymarz ma skórę z kilkuprocentową szansą trafienia. A to już trochę trudniej. Ale zamiast dropić można kupić - i znowu trzeba zarobić
Wniosek - na jedną postać prawdziwą trzeba mieć ze dwie multikontowe na zbieractwo - czy to $ czy dropów.
Grafika - brak ujednolicenia - część przedmiotów w starej wielkości - część w nowej - śmierdzące lenistwo IG.
kolory - ciemne i nieprzyjemne - ale to kwestia gustu, cyferki - małe i mało widoczne, cyferki w pracach - ten zielony to komuś chyba po amfie w oczach pojaśniało że tak je w ciemna zieleń zmienił.
podzielenie okien - niepowiązane okna powodują iż nie wiesz jaką czynność właściwie robisz z ekwipunkiem , sprzedajesz u handlarza, w sklepie czy może zmieniasz ekwipunek.
wznowienie okna wewnętrznego po zminimalizowaniu nie ustawia go na wierzchu a często gdzieś pod spodem co zmusza do dodatkowych kliknięć.
Targ - brak odbioru hurtowego. I proszę o nie wypisywanie bzdur o tym że jak ktoś wystawi ofertę na 100 sztuk to odbiorę hurtem. To nie hurt a jedna transakcja. Hurt odbioru to wtedy jeśli w danym mieście odpieram 100 ofert na różne ilości a nie jedną na 100 sztuk. Bo tacy przemądrzalcy tłumacze już tu byli.. Pewnie jest to przygotowanie do kolejnego premium - odbiór hurtowy.
Podsumowanie- wylano dziecko z kąpielą. Aktywizacja graczy zmusza do wyboru albo gram na aktywność (debilnie pozorną wymyśloną przez IG) albo gram aktywnie ale nie mam z tego OUP.
Wszystko za bryłki - taka kolej w biznesie. Jednak BALANS pomiędzy graczami premium a darmowymi powinien być wyważony. Inaczej darmowy szybko odpuści, a ten premium po zakupie wszystkiego z braku współgraczy też zrezygnuje z nudów w końcu. Zarobek szybki ale krótki. Gra padnie i tzreba będzie produkować nową.
PS. a te rakietowe żółwie, złote wielbłądy, zapijaczone renifery itp- bardzo klimatycznie związane z ............
Ps2. sorki za błędy - 5 rano