Lanie bobów... a moze raczej urojenia bobów?

  • Rozpoczynający wątek mic222
  • Data rozpoczęcia

Co o tym sądzisz?


  • W sumie głosujących
    907
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Gość
Gość
Powinna być jeszcze odpowiedź: Jestem bobem i olewam ataki, bo mam w h*j HP i mały lvl pojedynków i nic mi nie zrobicie :D Od żadnego koksa w rzyć nie dostane. Osobiście mam już 400 przegranych pojedynków :D A od bardzo dawno nikt mnie nie omdlał :p
 

DeletedUser

Gość
Gość
na s7 1miejsce w pojedynkach zajmuje bob więc nie wiem czy robotnicy są aż ta pokrzywdzeni
 

DeletedUser10152

Gość
Gość
Wszystko zależy od nastawienia postaci na konkretny cel, jeżeli bob wpakuje wszystko w budowanie to nie ma co sie dziwić że naraża się na ataki. Ale równie dobrze robotnik może być pojedynkowiczem jak każda inna klasa.
 

DeletedUser

Gość
Gość
No dokładnie zgadzam sie z tobą John wszystko zależy od gracza i równie dobrze
można robić boby pojedynkowicze i zawadiaków budowniczych i moim zdaniem
bob to klasa postać jak każda inna
 

DeletedUser

Gość
Gość
Panowie i Panie, czy wy w ogóle zastanawiacie się nad tym co piszecie? 2/3 osób w tym temacie nie rozróżnia boba od kogoś, kto wziął klasę Robotnik. Napiszę dużymi literami, żebyście zrozumieli: TO NIE JEST TO SAMO. Robotnik może zajmować się pojedynkami, wykonywaniem Questów itp. a Bob (lub budowniczy, jak kto woli) to postać, która większość punktów cech i umiejętności pakuje odpowiednio w siłę i budowanie. Nie wmówicie mi, że np, bob z 40lvl, mający 40 siły uderzenia, 40 odporności oraz 0 (słownie: zero) uniku, refleksu, celowania, taktyki i zaskoczenia, może być ,,Ukrytym pojedynkowiczem". Ktoś przede mną wspominał, że na jednym ze światów robotnik jest nr 1 w pojedynkach. Szerze wątpię, aby miał on rozłożone umiejętności jak typowy bob, czyli takie jak przedstawiłem powyżej. Ja przykładowo gram robotnikiem i nie płaczę jak ktoś mnie pokona (pocieszam się tym, że sam zabrałem mu +/- 700HP, Złota szabla robi swoje), sam również atakuję robotników ale nigdy bobów (czyli osoby, które ciągle biegają np. z Kluczem płaskim i szarą muszką).
 

DeletedUser25798

Gość
Gość
Ja polecam bobą dropnąć ''Pistolet Granmonta'' można go też kupić na targu potem dopisać do profilu ''jestem bob-niszczyciel czy jakoś inaczej i masz pewność że 65% pojedynkowiczów cie nie zaatakuje bo bać się będzie.Potwierdzam bo gram PP(poszukiwaczem przygód)i jestem nastawiony na prace handel wydobycie srebra itp. Aha Pistolet Granmonta można znaleźć w plądrowaniu zwłok.Myśle że pomogłem :ind:

@topic jestem za atakowaniem bobów to to taka sama klasa tylko inne umiejki
 

DeletedUser

Gość
Gość
@topic jestem za atakowaniem bobów to to taka sama klasa tylko inne umiejki

Przepraszam ale jakie inne umiejki? Robotnik podczas pojedynku niczym nie różni się od zawadiaki - może rozłożyć umiejętności pod pojedynki i wcale nie będzie gorszy od żadnej innej klasy bo poza żołnierzem (taktyka) żadna klasa nie ma bonusu wpływającego na wynik pojedynku.
 

DeletedUser

Gość
Gość
Bob klasa jak kazda inna pif paf:mel: chyba bobów lać kazdy lubi
 

DeletedUser11418

Gość
Gość
Cóż, dla mnie się liczy exp który widnieje w saloonie (200 minimum), jeśli to bob, no to jego pech, co najwyżej założe jakiegoś zardzewiałego śmiecia żeby nie omdlał i go jeszcze 2 razy walnąć jak motywacja pozwoli (chociaż jest ryzyko że mnie ktoś z tym śmieciem dopadnie).

Natomiast nienawidzę ludzi, którzy atakują dla 15xp ludzi 10x słabszych i chlubią sie w profilu "8237523563 omdlałych przeciwnikuw atakuj to popamientasz!!!!11" jak i ludzi którzy atakują "dla przyjemności" bez motywacji i zysku w ogóle, czyli po prostu dręczą - ale są koksy, bo mają 2000 wygranych pojedynków!

Ja jak narazie chwalę się tym, że w najbliższym sąsiedztwie w ranku pojedynków mam najmniej wygranych pojedynków. I tym, że spokojnie mogę stanąć w szranki z równymi, a nie masowo tłukę słabszych, bo mam 100% na wygraną i grabarza podbiję....
 

DeletedUser5603

Gość
Gość
Nie pomyślałeś że można atakować nie dla expa tylko dla kasy? Ja atakuję ludzi głównie przy dochodowych pracach. I nie obchodzi mnie ile expa za to dostanę. Liczy się tylko cash.
 

DeletedUser11418

Gość
Gość
Kasa to praktycznie loteria, jeśli już ktoś chce zarobić to z szeryfa albo pod mugridgem...
 

DeletedUser23220

Gość
Gość
To zależy z JAKIM BOBEM.

Robotnikiem-Bobem czy Robotnikiem- POJEDYNKOWICZEM

Nie ma takiej klasy jak Budowniczy: Jest robotnik
Nie ma takiej klasy jak pojedynkowicz: Jest Zawadiaka.
 

DeletedUser

Gość
Gość
według mnie na ich (bobów) miejscu dowolna klasa postaci by była np.poszukiwacz przygód itp.
 

DeletedUser24984

Gość
Gość
Temat trochę ucichnął widzę. To może ja wyrażę swoją opinię. Moim zdaniem większość pojedynkowiczów napada bobów dla kasy. Gdyż wiadome jest praktycznie to, że się wygra, a boby często mają trochę sosu przy sobie. Przecież dla expa mało osób budowniczych napada, bo prawie zawsze mają niski poziom pojedynków. Ja jestem pojedynkowiczem, który napada tylko dla expa i nie obchodzi mnie to jaką kto ma klasę postaci lecz patrze jaki ma ktoś poziom pojedynków. Jak wysoki - napadam. A gorszych to ja rzadko napadam. Mam 107 poziom pojedynków i niemal zawsze napadam gości o minimalnie 10-20 poziomó pojedynków lepszych.. Pozdro::P:
 

DeletedUser

Gość
Gość
"Bobów" nie napada się dla kasy, nawet jak bob jest mało ogarnięty i trzyma kase w kieszeni to ilość ataków na niego go z tego szybko z tego "wyleczy", tym bardziej, że bob-robotnik ma zniżki w banku... Budowlańców atakuje się jedynie dla expa i gdy chce się zużyć bez większego ryzyka energie przed bitwą fortową ... oczywiście są tacy co atakują dla 10exp... cóż ich energia ich prawo, jak chcą bez sensu marnować tą energie.
 

DeletedUser26454

Gość
Gość
gram zawiadaką jak raz zaatakowałem boba to on mnie pokonał
 

DeletedUser10994

Gość
Gość
Wg. mnie to jak łańcuch pokarmowy.Czyli:
-nowy pojedynkowicz atakuje boba zbiera kasę podbija poziom i się przerzuca na nowych!(i tak dalej i dalej!)
 

DeletedUser

Gość
Gość
jestem bobem i nie płaczę wszak jesteśmy na dzikim zachodzie więc powinno się atakować wszystkich
 

DeletedUser

Gość
Gość
Ja często atakowałem bobów jako zawadiaka, a oni mi się potem odwdzięczali
i omdlewali mnie. Tak więc boby nie są takie bezbronne. Jest wiele robotników-pojedynkowiczów i oni są pierwsi w rankingach więc nie można traktować ich jako ,,ofiary''.
 
Status
Zamknięty.
Do góry