!!Ten post nikogo nie obraża oraz nie łamie w żaden sposób regulaminu, jest to czysta analiza regulaminu a nie jego kwestionowanie. kasowanie będzie jawną oznaką cenzury i łamania moich praw na forum!!
To co się ostatnimi miesiącami wyrabia na forum sprawia, że czuję się zmieszany.
Pozwólcie, że wyjaśnię kilka kwestii które mnie trapią:
Pierwsza sprawa to
kasowanie postów. Zapewne ten post również zostanie skasowany bo
analizuje pracę ludzi pełniących funkcje moderatorów forum. Na normalnym forum panuje wolność wypowiedzi, (oczywiście zgodna z regulaminem!). Forum T-W ma to do siebie, że nie ważne czy post jest zgodny z regulaminem czy też nie, zostanie on skasowany z prędkością światła tylko dlatego, że ktoś miał czelność kwestionować zachowania ludzi z TWT, wyraził swoje [subiektywne] zdanie, które również mija się z ideologią moderatorów.
Druga sprawa to
idealny regulamin. Pozwólcie, że zacytuję parę wpisów
-
§3. Surowo zabrania się umieszczania treści: zakładania tematów oraz pisania postów dotyczących pracy administracji
Jakie to proste! Nie ma skarg na administracje = administracja pracuje bez zarzutu.
A nawet jeżeli skargi są to śmiało admin ma możliwość kasacji danego postu. Jedyna możliwość narzekania to w tickecie- i sprawa się rozchodzi po kościach...
Dywagacja n/t. pracy administracji oraz ich (niekiedy) kuriozalnych kar pomiędzy użytkownikami również jest zabroniona na tym forum!
W tym momencie pojawia się nam błędne koło: nie możemy narzekać na prace admina-> narzekamy w tickecie -> przeważnie nic to nie daje-> żalimy się graczom na forum-> punkty-> kasacja postu-> ponawiamy sprawę-> ban na forum.
-
§3. Surowo zabrania się umieszczania treści:
- o charakterze wulgarnym; słów i zwrotów powszechnie uznanych za wulgarne.
- Za zamieszczenie treści będzie się również uważać zamieszczenie jej w jakiejkolwiek niebezpośredniej formie, tj. ukrytej, przekręconej, zaszyfrowanej.
Mamy tutaj idealny przykład portalu dla wróżbitów, ludzi czytających w myślach i omnibusów.
Przecież jak dam "(...)" to
jasne jest, że chciałem tam wstawić wulgaryzm. Zostajemy wpuszczeni w pułapkę- tylko admin może oceniać czy mieliśmy złe intencje i zaszyfrowaliśmy obrazę, oraz- co najśmieszniejsze, admin ma możliwość oceny czy konstruktywna krytyka to nie przypadkiem obraza. Tym sposobem nawet napisanie komuś, że jest "nieogarnięty"/"nie ma pojęcia o tym co mówi" to zaszyfrowana obraza.
Kolejne kuriozum!
Jesteśmy zmuszeni do pisania tylko pozytywnych opinii i postów.
Moim zdaniem forum nie jest wyspą na Pacyfiku a produktem należącym do firmy w Niemczech, gdzie również istnieje coś takiego jak
Domniemanie niewinności.
To znajduje zastosowanie w sądzie, natomiast w lepszy sposób nie potrafię przedstawić tego jakie podejście powinien mieć administrator, ja nie muszę udowadniać, że nie miałem w zamiarze kogokolwiek obrazić, musi to zrobić admin, natomiast na jakiej podstawie jasno wyjaśnić i udowodnić to co siedzi w mojej głowie?- z założenia powinien w tych trzech kropkach (...) nie widzieć niczego złego. Niestety przeważnie na tym forum admini/moderatorzy widzą tylko kalumnie.
Środki karne
§15. Moderatorzy mogą wystawić Użytkownikowi ostrzeżenie za brak poszanowania dla regulaminu forum, regulaminów poszczególnych działów oraz za:
-lekceważenie lub niestosowanie się do uwag i sugestii moderatorów i administratorów
Przypomnę tylko co znaczy słowo "sugestia": Sugestia – rodzaj bezpośredniego przekazu, poprzez który dana osoba wywiera wpływ na decyzje, przekonania, myśli, opinie i zachowanie innej osoby lub grupy osób, nie odwołując się do racjonalnej argumentacji i nie stosując przymusu.
Innymi słowy- "zrób jak uważasz, (jak nie zrobisz po mojemu to złamiesz regulamin)"
Trzecia sprawa. To, że warto rozmawiać wiedzą wszyscy. Jako Ex-TWT nie chcę nikogo obrażać i wytykać błędów, natomiast chcę jasno nakreślić, że Houston mamy problem. Na razie wypisałem dwa podstawowe, kolosalne problemy. Mam nadzieję, głęboką i szczerą, że w jakikolwiek sposób ten post wpłynie na polepszenie relacji i na ożywienie forum.
Pozdrawiam