precz z nieśmiertelnością !

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser16941
  • Data rozpoczęcia

limit punktów życia


  • W sumie głosujących
    538
Status
Zamknięty.

DeletedUser16941

Gość
Gość
The West polega na
- wykonywaniu prac / questów
- pojedynkowaniu się
- bitwach fortowych
- relacjach interpersonalnych z innymi graczami.

Niestety, po kolejnych aktualizacjach, czołowi 'fortowcy' doszli do wniosku, że bonusy fortowe są niewiele warte i że dobry fortowiec to ktoś, kto wszystkie punkty umiejętności zainwestował w punkty życia.
Daje nam to coraz więcej graczy posiadających 10.000 , 11.000 i więcej punktów życia.

Zabija to, moim zdaniem, tę grę.
Dlaczego ?

- Inni gracze, chcący uczestniczyć w walkach fortowych, są zmuszeni do inwestowania w punkty życia. Nawet jeśli nie chcą. Jeżeli tego nie zrobią, ryzykują wydaleniem z miasta, czy miasto - z koalicji, więc zostają skazani na grę w samotności - upadają relacje interpersonalne i motywacja do gry.

- Nacisk na "ładowanie w HP" jest coraz większy, na wszystkich światach. Dlatego, że nawet zgrana i dobrze dowodzona drużyna 100 graczy ze średnią punktów życia 2.000 nie jest w stanie przeciwstawić się drużynie ze średnią 4.000, nawet jeśli będą to offline.

- Wszystkie koalicje opierają się teraz na fortach, pojedynkowicze są spychani na margines, zwykli gracze - potrzebni tylko do budowy / szukania produktów do fortu. A potem - reskill albo "spadaj". Bo niestety smutna rzeczywistość jest taka, że bez 3 000 hp nie masz się co pokazywać na bitwie, a nie uczestnicząc w bitwach - nie masz co robić w sojuszu.

- Po prostu - "koksy" rozjeżdżają normalnych graczy. Normalni gracze przegrywają bitwy, tracą forty i motywację lub decydują się [nie wszyscy] na reskill pod życie kosztem innych przyjemności, jakie mogliby czerpać z tej gry. Są zmuszeni postępować według rozkazów i poddawać się ambicjom dowódców, by móc grać. Nie dla siebie - "dla innych. Bo inni się poświęcają, a ty nie ?? "


Dlatego proszę o przedyskutowanie tej sprawy i ewentualnie przekazanie developperom gry propozycji wprowadzenia limitu w możliwych przyznanych punktach życia. Myślę o 250 punktów życia.

Daje to postaci na 100 poziomie możliwość uzyskania 3.600 pż bez ubrań i bonusów żołnierza [ a żołnierzowi nawet do 6.000 pż]. Wydaje mi się to rozsądne, gdyż pozostawia jeszcze co najmniej 100 punktów umiejętności do zainwestowania w inne cechy, niweluje różnice w punktach życia między graczami i daje większe szanse na dobrą zabawę - wszystkim.


W tej chwili poszukiwacz, bob lub zawadiaka na 100 poziomie może mieć maksymalnie 5 000 [w ubraniach - 6 000 HP]. Żołnierz z premium może osiągnąć 12 000 HP. Przecież to jest bez sensu !

Zycie to nie umiejętność ! Można być świetnym jeźdźcem, pływakiem, handlarzem, Wilhelmem Tellem czy Pudzianowskim - ale nie Nieśmiertelnym !
 
Nie przesadzaj mam 1500 życia i nikt z SAA nie dał mi ultimatum czy wyrzucił! Na bitwy z nimi chodzę i nawet kapitana dostaję. A to że kosztem hp nie mają prac czy pojedynków to ich sprawa. Życie to osobliwy skill bo nie daje prac więc bez przesady. A co z obecnymi koksami hp ? Nagle stracą skille ? Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem będzie zwiększenie wagi innych skilli jeżeli chodzi o bitwy fortowe. Na nie.

EDIT: Biorę inne zdanie bo częściowo cie popieram, częściowo mam inne zdanie.
 

DeletedUser12025

Gość
Gość
Bardzo dobry pomysł. Powinno zmusić to do refleksji wiele osób.
Na wielu nowych światach pojawiła się tendencja: "hp albo spadaj". Zwykły gracz, który chce uczestniczyć ze swoimi znajomymi w życiu miasta jest zmuszony dawać pkt umiejętności w życie, zapominając o innych rozrywkach tej gry takich jak zadania oraz pojedynki.

Nie przesadzaj mam 1500 życia i nikt z SAA nie dał mi ultimatum czy wyrzucił!

Nie chodzi tu tylko o świat 1, ale ta tendencja jest najbardziej widoczna na nowych światach.
 

DeletedUser

Gość
Gość
W takim razie powinny być też ograniczone inne umiejętności.
np taki refleks - gracz ładujący dużo punktów w refleks jest ciężki do pokonania przez strzelca. Powinno się ograniczyć ilość punktów dawanych w refleks.
odporność - gracz ładujący dużo punktów w odporność jest ciężki do pokonania przez pojedynkowiczów z bronią białą, powinno się tą umiejętność też ograniczyć.
sprawność manualna - gracz który da wszystkie umiejki w sm ma możliwość znalezienia w plądrowaniu zwłok klucza nr3 i zrobienia zadania na złotą strzelbę, co da mu przewagę nad innymi graczami - ograniczyć
handel - gracz który da wszystkie umiejki w handel ma możliwość znalezienia w wędrownym handlarzu klucza nr3 i zrobienia zadania na złotą strzelbę, co da mu przewagę nad innymi graczami - ograniczyć
obchodzenie się ze zwierzętami - to już pod zoofilię podpada...
chowanie się - nienawidzę kamperów
itp itd.
 

DeletedUser16941

Gość
Gość
Old Sattherhand - Na świecie 1 wygląda to jeszcze normalnie, ale spróbuj grać na s 10 i nowszym... Osobiście pożegnałam się już z koalicją na s 12, ze względu na to, że mam poniżej 3.000 HP [bo mam 2 800 ] :p - No i nie tylko mnie coś takiego spotkało, ale pół mojego miasta... i nie tylko mojego miasta... :)
i do świata 1 kiedyś dojdzie, i Ciebie ktoś postawi przed takim wyborem.

Ponury - napisałam, można być świetnym strzelcem, pływakiem, siłaczem - ale życie to nie umiejętność w grze.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
Na świecie pierwszym wspaniale to widać w maSAAkrycznej masóVce, bo tam dowódcy nie myślą o tym, że gracze chcą pograć tylko właśnie forty, forty, forty... 120 fortów i jeszcze im mało, bo przecież nie mają normalnego życia i nie wiedzą, że istnieje inny typ ludzi niż takie nolify jak oni.

Moim zdaniem ograniczenie hp do 3500 było by najlepszym rozwiązaniem, bo taka ORka żołnierz akurat tyle osiąga więc straci na tym tylko czołg w fortach, a pojedynki nie ucierpią.
Pewnie i tak nic z tego nie wyjdzie, bo nikt tego nie przekaże wyżej jeżeli sami tego nie zrobimy.:&:
 

DeletedUser

Gość
Gość
Najlepiej ograniczmy wszystko tak żeby trzeba było w każdą umiejkę dawać tyle samo pkt bo tak to wygląda kasiu wiem że ucierpiałaś przez to na s12 przykro mi ale takie jest teraz TW albo dajesz większość/wszystkie pkt w hp i bawisz się w forty bo jest to najbardziej opłacalne, albo wybierasz inną postać jak pojedynkowicz i klepiesz tych hpkowców, pozostaje jeszcze opcja zbieracz jagód ale przyjemność z takiej postaci jest znikoma
 

DeletedUser19160

Gość
Gość
Niektóre punkty są niestety prawdą... JA zrobiłem reskill pod forty, właściwie nie byłem jakoś specjalnie przymuszany, ale chodzi o to poświęcenie...
Według mnie może być.

Na TAK
 

DeletedUser

Gość
Gość
KNM nie wymaga na graczach pakowania w HP ;]
może i jesteśmy słabsi ale nie lubie ingerować w postacie graczy ;]
 

DeletedUser11418

Gość
Gość
No i co z tego, że koalicje wymagają?
Zrób sobie swoją, "normalną"....

Ja wziąłem full hp bo chciałem i co, teraz miałbym ani nie mieć swojego hp bo są limity, ani super prac, bo część władowałem w hp?

Są zmuszeni postępować według rozkazów i poddawać się ambicjom dowódców, by móc grać. Nie dla siebie - "dla innych. Bo inni się poświęcają, a ty nie ?? "

Nikt nikogo nigdy nie zmusza. Są koalicje pojedynkowe, są koalicje "4 fun".
Że co, że grożą wywaleniem? Skoro chciałeś być w koalicji fortowej, mieć sporo walk i na nich expić to musisz spełnić wymagania - wysokie hp i zdyscyplinowanie na bitwach.

Dla mnie to jak podejście "zróbcie ograniczenie ilości pojedynków, bo wszyscy inni w koalicji są w tym dobrzy a ja sobie nie radzę i chcą mnie wywalić"

A co do tego min. 3000hp.... ZAWSZE znajdzie się bitwa bez kompletu. A że każdy się pcha tam gdzie nie trzeba, to później się mówi, że bez iluśtam hp nie masz szans powalczyć.. a guzik! Jak potrafisz czytać rozpiski to zawsze znajdziesz coś dla siebie....
 

DeletedUser13594

Gość
Gość
Może od razu ustawmy na fortach limit życia na 3k, żołnierzom na 5k nie zależnie od przyznanych umiejek? Mam mieszane uczucia. Z jednej strony jest wolna wola i poświęcenie na rzecz fortów, z drugiej strony ładowanie w hp zabija coś z gry głównie przez zjawisko oddalającej się konkurencji.
 

DeletedUser

Gość
Gość
No i co z tego, że koalicje wymagają?
Zrób sobie swoją, "normalną"....

Ja wziąłem full hp bo chciałem i co, teraz miałbym ani nie mieć swojego hp bo są limity, ani super prac, bo część władowałem w hp?

nie, dobrym rozwiazaniem bylo by mozliwosc rozdania tych pkt ktore sie wladowalo w pkt zycia do 3500 :)
 

DeletedUser16941

Gość
Gość
Te punkty byłyby wolne... do rozdania. w unik, chowanie, pływanie, co chcesz... oprócz HP, bo życie to nie jest umiejętność i powinno mieć inne limity. i nie różnicować tak bardzo żołnierzy od innych klas.

I nie mówcie, drogie koksy, że przyjdzie zawadiaka z bonusem i wlepi takiemu koksowi krytyka i już po HP... krytyki są proporcjonalne do posiadanego HP - 10 %. Każdy się ich boi.
 

DeletedUser

Gość
Gość
to w takim razie ja jestem za tym żeby zrobić też limity na siłe uderzenia np. bo to niesprawiedliwe, że jakis pojedynkowicz dał wszystko w SU i zadaje mi bardzo mocne ciosy i mnie omdlewa.

i też limit na uniki, bo trafić innych nie moge.
no i limit na Charyzme, bo dzięki niej można prace dobre robić.


jasne, że koksy z 5000 hp przechylają szale zwycięstwa. ale nie da się być we wszystkim dobrym i tyle. trzeba postawić albo na bitwy, albo na pojedynki albo na questy.. jak chcecie mieć wszędzie równość, to tylko Kościół powinien zostać.
 

DeletedUser

Gość
Gość
to w takim razie ja jestem za tym żeby zrobić też limity na siłe uderzenia np. bo to niesprawiedliwe, że jakis pojedynkowicz dał wszystko w SU i zadaje mi bardzo mocne ciosy i mnie omdlewa.

i też limit na uniki, bo trafić innych nie moge.
no i limit na Charyzme, bo dzięki niej można prace dobre robić.


jasne, że koksy z 5000 hp przechylają szale zwycięstwa. ale nie da się być we wszystkim dobrym i tyle. trzeba postawić albo na bitwy, albo na pojedynki albo na questy.. jak chcecie mieć wszędzie równość, to tylko Kościół powinien zostać.

Ponury - napisałam, można być świetnym strzelcem, pływakiem, siłaczem - ale życie to nie umiejętność w grze.

Czytaj posty nad sobą! Ja jestem na TAK(nie będę powtarzał wypowiedzi innych, którzy są na tak)
 

DeletedUser

Gość
Gość
popieram w 100%

od jakiegoś czasu zauważyłem, że ta gra przerodziła się w grę dla wojujących o forty.
ostatnie aktualizacje nie były za ciekawe, szczególnie dla tych co lubią pojedynki. Teraz osoby, które dają swoje umiejętności na cechy, które zaliczane były do cech ściśle pojedynkowych, a więc unik i celowanie (nie dają nic do żadnych prac) oraz zaskoczenie, taktyka no i odpowiednio strzelanie/SU, często pozbawiane szans na zwycięstwo. zakładając, że trafiają na R/O
nawet dla zawadiaki takiego jak ja ostatnio dodano bonus, ale fortowy co przy koksiarzach i tak nie wiele daje (co z tego że zadam raz na jakiś czas w bitwie obrażenia po 500, 600 lub więcej, jak koleś ma 5000 czy 10000 hp i nic mu nie zrobię (dajcie mi jakiś bonus na pojedynki, żebym mógł rozwalić jakiegoś R/O)
 

DeletedUser21594

Gość
Gość
to w takim razie ja jestem za tym żeby zrobić też limity na siłe uderzenia np. bo to niesprawiedliwe, że jakis pojedynkowicz dał wszystko w SU i zadaje mi bardzo mocne ciosy i mnie omdlewa.

i też limit na uniki, bo trafić innych nie moge.
no i limit na Charyzme, bo dzięki niej można prace dobre robić.


jasne, że koksy z 5000 hp przechylają szale zwycięstwa. ale nie da się być we wszystkim dobrym i tyle. trzeba postawić albo na bitwy, albo na pojedynki albo na questy.. jak chcecie mieć wszędzie równość, to tylko Kościół powinien zostać.




Ale przeciez nie wiem może się mylę ale są limity że pewną bronią nie można walnąć jakiegoś tam krytyka np złoty colt ma bodajże 392 max obrażeń.

ja jestem na TAK
 

DeletedUser182

Gość
Gość
Osobiście pożegnałam się już z koalicją na s 12, ze względu na to, że mam poniżej 3.000 HP [bo mam 2 800 ] :p

To dosyć przykre, ale moim skromnym zdaniem nie jest to powód do zmian mechaniki gry.
Nie widzę powodu dla którego miałbym nie móc przydzielić sobie wszystkich punktów w HP jeżeli uznam to za stosowne. Moja postać, mój build a to, że kogoś wyrzucili z miasta czy koalicji bo nie spełniał wymogów jakie były tam określone, to już jest sprawa wyłącznie tego miasta/tej koalicji.
 

DeletedUser18102

Gość
Gość
To dosyć przykre, ale moim skromnym zdaniem nie jest to powód do zmian mechaniki gry.
Nie widzę powodu dla którego miałbym nie móc przydzielić sobie wszystkich punktów w HP jeżeli uznam to za stosowne. Moja postać, mój build a to, że kogoś wyrzucili z miasta czy koalicji bo nie spełniał wymogów jakie były tam określone, to już jest sprawa wyłącznie tego miasta/tej koalicji.

Ta skromnym zdaniem jako Co-Community Manager...

Jest bonus dla żołnierza 5 punktów życia więcej za każdy punkt [10 punktów z premką] i jest bonus dla zawadiaki 10% szansy na krytyka [20% z premką].

Na s1 mam tanka i co z tego jeżeli praktycznie mam 0 uników. Załóżmy, że na bitwie stoję z 10k hp. Atak lub obrona ma Prec Winchestera. Załóżmy, że po minimum strzelają czyli dostanę 50 strzałów i już ginę. Ale wiemy, że jest zawadiaka i bonus :) i nie ciągle są minimalne obrażenia...

Według mnie jest tak jak jest i jest dobrze.

Głos na "zły pomysł, jestem koksem na sterydach"
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Gość
Gość
@up- to, że Onu jest adminem nie znaczy, że nie ma własnego zdania. nie widziałeś, ile to razy nasi administratorzy narzekali na np. brak akcji pojedynkowych?^^
@topic:
Dlatego proszę o przedyskutowanie tej sprawy i ewentualnie przekazanie developperom gry propozycji wprowadzenia limitu w możliwych przyznanych punktach życia. Myślę o 250 punktów życia.
a co z bonusami z ubrań? nie możesz założyć tego przedmiotu, gdyż osiągnąłeś limit umiejętności? bez sensu... ogółem, pomysł jest wg mnie niedopracowany, ze względu na bonusy z ubrań. zresztą, nawet największy tank nie znajdzie miejsca w sojuszu jak nie będzie słuchał rozkazów...
jestem na nie.
@autor- tak btw, głosowanie w swoich pomysłach na tak jest nieobiektywne. dodając pomysł nie jesteś przecież na nie?:p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Status
Zamknięty.
Do góry